Pokemon Crystal
PBF Pokemon. Liczy się zabawa, a nie wygrana :3

Karty Postaci Pokemonów - KP Molin~

Molin - 2016-03-15, 19:30
Temat postu: KP Molin~
Przed gabinetem tkwił zniecierpliwiony samiec Cyndaquila. Dzieciak, było widać na pierwszy rzut oka. I on chce dołączyć do gildii? Nie ma szans, nie przyjmą go! Tymczasem młody niewzruszony czekał na swoją kolej, trzymając w łapkach pomięty formularz, zapisany ciężkimi do rozczytania znakami...



~ PODSTAWOWE INFORMACJE ~

Imię:
Nadi!

Płeć:
Samiec, a nie widać?!

Gatunek:
Należę do wspaniałego grona najlepszych na świecie Cyndaquilów! A w dodatku jestem specjalny. Nie, nie inny! Specjalny i żadnej innej opcji nie przyjmuję do wiadomości. No bo Cyndaquile, a raczej ich płomienie są zazwyczaj czerwone, gorące, nie? A moje na odwrót! Niebieskie, zimne, a w dodatku posiadające inne właściwości. Widzieliście żeby ktokolwiek był w stanie zamrażać przeciwników płomieniem?!

Data urodzenia:
Dokładnie 01.01.2014!
A to znaczy, że mam caałe 12 lat.

Towarzysz/towarzyszka:
Nie posiadam, ale liczę, że w najbliższym czasie znajdzie się ktoś, kto będzie chętny tworzyć ze mną drużynę.

~ SKAN ~


Poziom:
5
Typ:
Lód
Ewolucja:
Cyndaquil -(14 lv)-> Quilava -(36 lv)-> Typhlosion
Ataki:
Tackle | Leer
Umiejętność:
Ice Body - Kiedy podczas walki pada grad (Hail), HP Pokemona co turę odnawia się o 1/16 wartości maksymalnej.
Trzyma:
---

~ OPIS FABULARNY ~

Opis wyglądu:

A nie można po prostu na mnie spojrzeć? Eh... No cóż, skoro to takie ważne - jestem Cyndaquilem, wyglądam jak Cyndaquil i żyję jak Cyndaquil. Na pierwszy rzut oka nie różnię się właściwie niczym, no, może jestem trochę mniejszy niż niektóre Pokemony tego samego gatunku, ale jeszcze urosnę! No, ale wracając... pokryty jestem krótkim, beżowym futerkiem, ale przez całe moje plecy i głowę przechodzi długi i szeroki granatowy pasek. Natomiast na samych plecach znajdują się kropki, które u większości są czerwone, a u mnie niebieskie! Prawie takie same jak reszta sierści. Kolejną różnicą jest to, że płomienie, które się z nich wydobywają nie są czerwone, a niebieskie i w dodatku zimne, zamrażające wszystko co tylko dotkną... o ile będą dotykać tego wystarczająco długo.

Opis charakteru:

Hm, hm! Jaki jestem? Jestem wspaniały, serio! Odważny, silny, NIEUSTRASZONY! No, mama mi mówiła, że często zachowuje się zbyt dziecinnie, ale ja się z tym nie zgadzam. Moooże czasem działam bez zastanowienia, ale to nie zdarza się zbyt często. Poza tym nie potrafię usiedzieć w miejscu, muszę ciągle coś robić. Lubię pomagać innym i to właśnie dlatego się tu znalazłem! Oczywiście sława i bogactwo też miały w tym swój udział... ale pomoc jest ponad wszystko i tyle. Czasem mówili mi, że jestem w gorącej wodzie kąpany, ale zdecydowanie bardziej preferuje zimno, więc nie mam pojęcia o co im chodzi. Co jeszcze mógłbym o sobie powiedzieć... Lubię towarzystwo. Tak, jestem duszą towarzystwa i uwielbiam być w centrum uwagi! Może i nie zawsze wychodzi mi to na dobre, ale mi się podoba, a to raczej wystarczy, prawda? Lubię też walczyć, niektórzy mi mówili żeby planować jakąś taktykę na czas walki, zaplanować coś... ale po co? Nie lepiej skupić się na szybkim pokonaniu przeciwnika? Tak właśnie działam i zazwyczaj wychodzi, więc nie martwię się tym ani trochę! A, wspomniałem już, że zazwyczaj jestem dość beztroski i nie zamartwiam się niepotrzebnymi rzeczami. I... to chyba tyle!

Historia:

Moja historia zaczęła się w jednym z lasów występujących na naszej wyspie. Ot taki zwykły lasek, zamieszkiwany przez wiele różnych Pokemonów. Nie było w nim żadnego miasta ani niczego, więc raczej nie był niczym specjalnym. Ale wracając – gdy się wyklułem była zima i wszystko było pokryte pięknym, białym puchem! Może to to na mnie tak zadziałało i jestem taki jaki jestem? Bo o ile cała reszta Cyndaquilów z mojego niewielkiego stadka w walce posługuje się normalnym ogniem to mój jest... mroźny. I ładny, niebieski. Mimo to nie byłem żadnym wyrzutkiem, oj nie! Lubiłem innych, a inni lubili mnie. Miałem kochaną rodzinę z którą mi było dobrze i nie chciałem jej opuszczać... aż do pewnego momentu!
To nie tak, że ich jednak nie lubię czy coś. Zawsze myślałem, że całe życie spędzę z nimi... ale mimo wszystko myśl o przygodach była bardziej kusząca, dlatego znalazłem się tutaj. A skąd się dowiedziałem? Jak już mówiłem, w lesie w którym mieszkaliśmy było dużo więcej różnych Pokemonów, wiedzących dużo ciekawych rzeczy, których zawsze lubiłem słuchać. No, może nie byłem zbyt pilnym uczniem, ale pamiętam wszystkie ważne dla mnie informacje! A jeśli chodzi o inne Pokemony – wiele z nich pochodziło z takich miejsc jak to. Miasta, budynki, wszystko nowoczesne! Takich rzeczy słuchałem najchętniej. Wraz z nimi też dotarły do mnie informacje dotyczące gildii, o jej członkach, którzy ryzykowali własnym życiem żeby ratować innych, pokonać przestępców i walczyć dla wspólnego dobra. I tak jak myślicie – też chciałem zostać jednym z nich! Problem był w tym, że byłem za młody, a w dodatku nigdy nie walczyłem... ale nie zamierzałem się poddać. Ciężko ćwiczyłem, chodziłem na treningi, umawiałem się na walki ze znajomymi Pokemonami... I jestem gotowy! Wyruszyłem do najbliższego miasta chronionego przez jedną z gildii... I teraz właśnie czekam pod waszymi drzwiami aż w końcu będę mógł spełnić swoje marzenia!

Rodzina:

Amy
Mama! Jest Cyndaquilem, tak samo jak ja i cała reszta naszej wielkiej rodziny. Jest miła, kochająca i bardzo spokojna. Niektórzy czasem dziwili się w jaki sposób jest w stanie ze mną wytrzymać, ale przecież ja nie robię nic złego! Była odrobinę sceptycznie nastawiona do mojego pomysłu, ale koniec końców zgodziła się i jeszcze pozostawiła mi prezent pożegnalny w postaci pysznych zapasów!

Tony
A to tata. Spędzał z nami mało czasu bo to urodzony podróżnik! Co chwilę go nie było, ale za to przynosił strasznie fajne rzeczy, które nie występowały w naszych lasach. Na przykład takie fajne, okrągłe brązowe lub kolorowe cosie, które nazywają się cukierkami. Ciekawe gdzie one rosną? Ale wracając, tata także był bardzo miły i kochany. Obiecał, że w przyszłości mnie odwiedzi!

~ CIEKAWOSTKI ~

~ Jak już wspomniałem, nie posługuję się ogniem jak inne Cyndaquile, a lodem, więc ruchy, które poznaję mogą się różnić!
Lista zmienionych ataków
~ Uwielbiam słodycze które przynosił mój tata. Nie mam pojęcia gdzie je zdobył, ale mam nadzieję, że kiedyś samemu będę w stanie je znaleźć!
~ Lubię deszcz, ale za to przeszkadzają mi duże temperatury.
~ Zabawy w śniegu są dla mnie wspaaniaaałe!


~ EKWIPUNEK ~

~ 2x Lum Berry
~ 15x Tamato Berry
~ 2l wody mineralnej

Yuki - 2016-03-15, 19:35

~~ Akcept Karty Postaci ~~


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group