Imię/imiona: Jongdae (vel Chen)
Nazwisko: Kim
Data urodzenia (wiek): 25-12-1993 (~21)
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Ewolucjonista
Team: Rocket
Opis wyglądu:
"Every time I end up breaking you
You change into
Something worth keeping
Every time I'm close to saving you
You grow into
A sin worth believing"*
Mężczyzna ma 21 lat, ale nie wygląda na swój wiek. Matka natura była łagodna, a wręcz łaskawa wobec niego, obdarzyła go czymś niezwykłym. Chen wygląda na około szesnaście lat i jest bardzo przystojnym mężczyzną. Uroku osobistego i wdzięku pozazdrościły, by mu nawet szlachetnie urodzone damy dworu. Jego piękne oczy przykuwają uwagę, a gęsty wachlarz rzęs, okalający je, sprawia, iż nie da się przejść obojętnie obok mężczyzny. Jego delikatna, jasna skóra jest obiektem zazdrości wśród kobiet. Uroczy uśmiech pojawiający się czasem na jego ustach, bywa upragnionym darem licznych fanów i fanek "władcy serc". Krótkie, blond włosy mienią się subtelnymi odcieniami platyny. Zawsze nienagannie ułożone. Grzywka niewinnie, elegancko opadająca na jego czoło dodaje mu chłopięcego uroku. Piękne dłonie, wypielęgnowane i zadbane nigdy nie widziały ciężkiej pracy fizycznej. Ubiera się zgodnie z ostatnią modą. Zawsze w dopasowane i szyte na miarę stroje, o kolorystyce, która podkreśla jego urodę. Spytacie w wzrost? Dokładnie sto osiemdziesiąt pięć centymetrów czystego seksu i waga dopasowana do tego wymiaru i opisanej sylwetki. Jak może obecnie być ubrany? Zatem powiem wam. Ciemny, trzyczęściowy garnitur, który tak pięknie opadał by na podłogę. Jasna koszula, odpięty guzik i lekko rozluźniony krawat. Wygodne, pasujące do całości buty, które są wisienką na torcie.
"I'll take whatever I can take
Whenever I can take it
If it ever comes"*
Opis charakteru:
"I hate you when you're gone
I hate you turn me on
I hate the way I need you when
I don't know where you are
I love it even more"*
Gdybym pragnął opisać coś idealnego, coś nieskazitelnego i przecudownego... Gdybym chciał opisać anioła, który łaskawie muska swymi delikatnymi dłońmi niewinne istoty i ulecza je z całego zła... Gdybym miał, w końcu, opisać, istotę tak dobrą, iż nawet jej spojrzenie wywołuje polepszenie samopoczucia, a osoby pragnął czynić dobro, jedynie po, to by poprawić mu humor... Gdybym, ale ja opisuje Chena, więc powiem, po prostu skurwiel bez serca, sumienia, ludzkich odruchów. "Demoniczne cechy" dominują, a sam mężczyzna potrafi pięknie "tańczyć" bawiąc się innymi ludźmi. Wykorzystuje swe wszystkie atuty, łącznie z urodą, by zyskać, to, na co akurat ma kaprys. Wie doskonale, iż tylko władza pozwoli mu osiągnąć "nieśmiertelność". Tylko zwycięzcy piszą historię, a on zamierza zdobyć wszystko, łącznie z sercami osób, które go słuchają. Powiadają, iż nie potrafi zupełnie nic czuć, powiadają również, iż przywódca Teamu Rocket przy Chenie jest niewinnym dziecięciem. Być może mają rację, jego historia dopiero się rozpoczęła. Jedyną osobą, która wzbudza w nim ludzkie odruchy, jest Luhan, jego przyjaciel, jedyny, jakiego kiedykolwiek miał. Potrafi kogoś zniszczyć, nie robi tego jednak własnymi dłońmi. Czasem czynił, to dzięki sieci powiązań i znajomości. On, po prostu potrafi pociągać niektóre sznurki, by wszystko szło idealnie po jego myśli. Przyjaciele? Ma jedynie jednego, a reszta? To tylko pionki na szachownicy życia. On umiejętnie prowadzi je, by wygrywać. Czasem ktoś musi się poświęcić, a łaskawy Chen jest gotów na takowe poświęcenie. Sam nie praktykuje żadnej religii i nie jest zależny od kościołów czy świąt. Wszystko ma swe uzasadnienie, a mężczyzna jest bardzo inteligentny. Jego plany i sposób ich realizacji są określone, aczkolwiek umie dostosować się do zmian, jak również, to przeciwności losu. Kłody, czy wrogowie nie są niczym co sprawi, iż zwątpi, czy się podda. To jedynie dodatkowe argumenty, które będzie potrafił dopasować do swej idealnej układanki. Władczy mężczyzna jest pewny siebie, ale potrafi też, jeśli, to konieczne, schylić czoło i powiedzieć to, co powinien w danej chwili. Potrafi być szalenie kulturalny i ułożony. Potrafi się nawet uroczo uśmiechać, a jego, głęboki, piękny bas jest czymś co wykorzystuje jak muzyk instrument, kolejny element gry pozorów. Zagramy?
Historia:
Nie łudźmy się. Życie w świecie Pokemon wcale nie należy do tak kolorowych, jak się nam w dzieciństwie wydawało. Oficer Jenny zdarza się przyjąć łapówkę za niewypisywanie mandatu, wciąż szerzą się plotki o walkach na dopingu, a jeśli twoja siostra Joy nie wyjechała jeszcze do innego regionu w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy, to masz naprawdę wielkie szczęście. Ale o czym to ja... Ach tak, Chen. Smutna historia. W wieku pięciu lat stracił rodziców i dom w pożarze. No ale cóż... bywa. I tak dobrze, że ktoś ją przygarnął, odchował. A że tym kimś okazał się człowiek rekrutujący nowych członków do Zespołu R, to zupełnie inna kwestia. Tajemnicą poliszynela jest fakt przejmowania przez tę organizację porzuconych, samotnych maluchów i szkolenia ich w specjalnych ośrodkach. Chen trafił do tego pod Celadon City. I nie radził sobie na początku zbyt dobrze. Praktycznie spisano go już na straty, bo to nie miejsce na płacz czy żałobę. Typowa transakcja wymienna - opieka za codzienną ciężką pracę. I tym razem jednak fortuna sprzyjała chłopakowi, bo poznała Luhana, chłopca, z którym się zaprzyjaźnił i traktował niemal jak brata. Dzięki niemu wytrwał, pod względem fizycznym i psychicznym, najcięższe ćwiczenia i testy. Razem dorobili się pierwszych Pokemonów, kiedy to pozwolono im przygarnąć jajka Slowpoke (Chen) i Riolu (Lu), zdobyte podczas jednego ze złodziejskich wypadów bandy. Chen i jego przyjaciel robili razem praktycznie wszystko, wspierali się. Przynajmniej dopóki nie wybrano Lu do udziału w specjalnych testach, jako jedynego z wszystkich uczniów. Nikt nie wiedział dokładnie, na czy one polegały, w każdym razie chłopak dzięki uczestnictwu w nich zaczął się zmieniać. I nie chodzi tylko o to, że jego wyniki się diametralnie poprawiły. Stał się oziębły, oschły, potem przestał mówić. Następnie odsunięto go od wszystkich, w tym Chena, zamykając go w innej części budynku, chronionej kordonem strażników, złożonym z najlepszych członków Zespołu R. Nie przebywał tam długo, w końcu przewieziono go do innego ośrodka. Tego dnia chłopak chciał przemknąć się do niego, by go zobaczyć, spróbować pomóc, lecz na niewiele się to zdało. Udało mu się wyłącznie podsłuchać rozmowę dwóch mężczyzn, tego,który dowodził oddziałem przewożącym jego przyjaciela i lekarza przeprowadzającego te dziwne testy.
(...) - To bezpieczne dla nas, przebywać tak blisko tego dzieciaka?
- Przestał już atakować wszystkich wokół siebie, po nowych lekach stał się potulny jak baranek. Oczywiście do czasu...
- Co wyście mu zrobili do ***? Wygląda strasznie.
- Mały eksperyment na polecenie Xiumina, projekt EXO. Nic, co powinno Cię interesować. Ty masz tylko dostarczyć mu jego podopiecznego.
- Co jeśli go nie opanujecie?
- Stanie się z nim to samo co z resztą - kulka w łeb i po kłopocie. (...)
Chen pobladł na dźwięk tych słów. Nie był w stanie nic zrobić. Krótko po tym feralnym dniu ogłoszono wśród szkolonej młodzieży nabór do nowego projektu o nazwie EXO. Chen wiedząc o tym, że tak zbliży się do przyjaciela, zgłosił się. Wysłano go do Saffron City, gdzie miał odszukać niejakiego Kyungsoo. Więcej mu nie powiedziano. Żadnych wskazówek. No może oprócz takiej, że jeśli nie zdoła tego uczynić, albo spróbuje kombinować, narazi się na poważne problemy ze strony Zespołu R...
Rodzina: Brak
Pokemony:
Slowpoke
Imię: Yeri
Poziom: 7
Typ: 
Ewolucja:
Ataki: Curse, Yawn, Tackle, Growl, Telekinesis*, Swift*, Double-edge*
Charakter i historia: Yeri wykluła się pod opieką Chena z jajka ukradzionego z hodowli przez Zespół Rocket. To Jongdae ją wychowywał i pielęgnował od jej pierwszych chwil. Dlatego wobec niego jest jako tako posłuszna. Ogólnie to mała złośnica. Lepiej nie nadepnąć jej na odcisk, bo odda z nawiązką. Niełatwo ją zdenerwować, ale jeśli już to zrobisz, lepiej uciekaj gdzie pieprz rośnie zanim się do ciebie dorwie. Nienawidzi przymilania się i słodzenia, woli otwarte, rzeczowe postawienie sprawy. Cierpliwa bestia, potrafi wyczekać odpowiedni moment na zemstę lub psikusa, przy treningu czy walce nie odpuszcza dopóki nie wykona zadania.
Umiejętność: Own Tempo - Pokemon nie może zostać zdezorientowany.
Trzyma: -
Nidorino
Imię: Kwangmin
Poziom: 15,5
Typ: 
Ewolucja:
Ataki: Leer, Peck, Focus Energy, Double Kick, Poison Sting
Charakter i historia: Pochodzi ze Strefy Safari. Jest stworzeniem z natury rozważnym i spokojnym, jednak czasami jego bojowy instynkt bierze górę. Szczególnie jeśli idzie o obcych. Jeśli coś mu się w nich nie spodoba, prawie na pewno skończy się to szaloną szarżą. Ale jeśli już kogoś zapozna będzie wierny do grobowej deski. Chociaż dopiero poznaje swego nowego opiekuna, ufa mu i chętnie wypełnia jego polecenia. Z jakiegoś powodu nie znosi pokemonów-kotów.
Umiejętność: Poison Point - przy kontakcie fizycznym istnieje 30% szans na zatrucie przeciwnika
Trzyma: -
Box |
Konto bankowe |
Galeria z trofeami
- 3440$
- pokedex
- 5 pokeball
- kilof
- łopata
- super wędka
- latarka
- lornetka
- Qualot Berry
- Full Heal
Towarzysz/towarzyszka: Xiao Lu Han
Opis wygląduChłopaczek nie jest zbyt wysoki, bowiem mierzy sobie metr sześćdziesiąt dziewięć wzwyż. Nie przeszkadza mu to, oprócz tego, że każdego poranka ma ochotę na coś, co akurat stoi najwyżej w szafce! Od czego ma się taboret, nie? Jest również szczupły, sylwetki wyrobionej nie ma za grosz. Nie zależy mu na tym, poza tym sport to nie dla niego. Mimo tego jest dość sprawny fizycznie, potrafi sobie samemu poradzić ze wszystkim. Sam zniesie stary telewizor na dół na śmietnik, sam naprawi zamek w drzwiach... Bardzo sprytny z niego chłopak i irytuje go, gdy ktoś ocenia jego możliwości ze względu na jego posturę. Wiecznie poobijany, zadrapany, zabandażowany, gdyż lubi pakować się w kłopoty, poza tym ma to związek z jego udziałem w projekcie EXO. Karnacja? Blady, choć nie tak jak ta przysłowiowa ściana. Cerę zaś ma gładką, niczym niemowlęca pupcia. Kontrastowo do bladej skóry, jego głowę porastają złote, gęste włosy, zawsze w nieładzie. Dawno nie były ścinane, przez co są teraz przydługie i lecą mu na oczy. Radzi sobie z tym jakoś, cały czas zaczesując je palcami w tył. A one i tak wracają na swoje miejsce... Eh. Jeśli o jego twarzyczkę chodzi... Cóż, dość dziewczęca. Ma pełne, lekko zaróżowione wargi i długie czarne rzęsy. Same oczy są duże, a tęczówki... Dziwne. Barwa doprawdy nienaturalna. Niby są brązowe... Ale na tyle jasne, że przypominają pomarańczowe. Z daleka i w pełnym słońcu to już w ogóle. Taka tam, dziwna przypadłość. Ale trzeba być oryginalnym, nie? Policzki pulchne, również często różowe. Uśmiech ma bogaty i niepodważalnie uroczy, ma nawet dołeczki! A biel zębów razi w oczy. A co do stylu... Lubi obcisłe spodnie i za duże ciuchy. Dlatego jeśli nie w mundurku Zespołu R, to można go spotkać w przydużej bluzie. Na nogi zazwyczaj zakłada swoje czarne martensy, których sznurówek nigdy nie rusza. Tak, takie rozwiązane nosi. A gdy jest cieplej, zakłada znoszone niebieskie trampki za kostkę.
Opis charakteru Jest raczej typem samotnika, choć nie do końca. W głębi serca, bardzo potrzebuje przyjaciół i miłości, chociaż nie lubi się do tego przyznawać. Trudno mu komukolwiek zaufać, lub pozwolić się do siebie zbliżyć z powodu swoich przeżyć. Boi się kolejnych rozczarowań, oraz tego że kolejne mogłoby go ponownie kompletnie zniszczyć. Mimo wszystko Luhan jest jednak sympatycznym chłopakiem, który stara się uśmiechać nawet w najtrudniejszych i bolesnych sytuacjach. Jeżeli już się przed kimś otworzy, potrafi być miły i ciepły w stosunku do tego kogoś. Nie może znieść widoku smutnej osoby. Dlatego jeśli widzi, że ktoś ma zły humor, nawet jeśli nie zna tego kogoś zbyt dobrze, zawsze stara się podejść i pomóc. Jest to jedyna sytuacja w której potrafi się normalnie komunikować. Robi to dlatego, ponieważ nie chcę, aby ktokolwiek odczuwał taki smutek jaki on odczuwa. Luhan ma bardzo niską samoocenę, spowodowaną ciągłymi wyzwiskami członków Zespołu R. Często obwinia siebie o wszystkie złe rzeczy, które go spotykają. Uważa się za nieatrakcyjnego i nudnego osobnika, choć tak naprawdę jest zupełnie inaczej... Luhan jest bardzo mądrym chłopakiem. Dobrze się uczy chociaż nie zawsze znajduję do tego motywację. Mimo wszystko potrafi postawić na swoim, i niełatwo zmienić jego zdanie. Nie lubi wyróżniać się w tłumie, oraz zwracać na siebie uwagi. Zazwyczaj jest bardzo spokojny, jednak jeśli ktoś mocno go rozzłości jest w stanie tego kogoś uderzyć. Często się załamuję, dlatego nie sypia po nocach. Jednak nie daje tego po sobie poznać. Stara się uśmiechać, i nie zwracać na siebie uwagi. Nie lubi rozmawiać o swoich problemach, nie lubi również jak inni się nad nim użalają.
Pokemony: Riolu
dodatkowe poziomy:
VII 2015: +1lvl Slowpoke
IX 2015: +1lvl Slowpoke
X 2015: +1lvl Nidorino
XI 2015: +0,5lvl Nidorino mini event
| 
| 
ania.daisy7
38162565
