Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2016-02-08, 20:11
Spokojne życie cyborga
Autor Wiadomość
Rafikowy 


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 24
Dołączył: 01 Lip 2014
Posty: 87
Wysłany: 2015-09-04, 13:45   

No niech młodzieniaszek by tylko spróbował, poczuł by dotkliwy ból w okolicach intymnych spowodowany mocnym kopniakiem stalową nogą. Po chwili prawdopodobnie włączyło mi się urządzenie, które miało ograniczać moją wolę, oto komputerek. Potrafiłam już dosyć dobrze opierać się woli tej piekielnej maszyny, ale nie mam pojęcia czy nie ma ono funkcji wykrywania przez radary. Jednak nie jestem pewna czy to był on czy zupełnie coś innego. Moje "oprogramowanie zupełnie inaczej się zachowuje. Nie ważne, ważne kim jest "opiekun". Skąd mnie zna, skąd on wie kim jestem. I czym jest ten plan PR. Nagle wlókł mnie już do centrum miasta.
- Kim jesteś, oraz skąd znasz moje imię. Skąd ty mnie znasz i wiesz czym lub kim jestem. - Postanowiłam mu zaufać. Chociaż myślę że gdy zajdzie potrzeba zdołam mu uciec. Dodatkowo szybko odwołałam moje pokemony do pokeballi.
 
     
REKLAMA 
Senpai notice me!

Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Wysłany: 2015-09-04, 19:05   

 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-09-04, 19:05   

Toph i Tahm nie protestowali, bo nawet nie mieli okazji - wszystko działo się zdecydowanie za szybko, by mieć czas na jakiekolwiek wyjaśnienia, ponieważ młody mężczyzna najwyraźniej się śpieszył. Wspominając jeszcze, gdy pomyślałaś o urządzeniu znajdującym się w twoim mózgowiu, ponownie poczułaś to dziwne coś. Wtedy też usłyszałaś cichy chichot "opiekuna"
- Spokojnie, Alexandro. Jestem tylko niegroźnym telepatą... swoją drogą to nadal mi nie odpowiedziałaś na pytanie, gdzie chcesz uciec - odezwał się, wzruszając ramionami. - I... powiedzmy, że mam swoje powody, by ci pomagać. Skąd znam twoje imię i skąd domyślam się, że masz coś wspólnego z rządem? Wiesz... nieczęsto widzi się w czyichś wspomnieniach ich właściciela nagiego. W dodatku z metalową nogą.
Ostatnie zdanie dodał ledwo słyszalnym szeptem, rozglądając się dookoła, jakby pilnował, czy nikt nie podsłuchuje. W końcu jednak rozluźnił się lekko, a następnie westchnął, gdy doszliście do charakterystycznego budynku z czerwonym dachem.
- Kwadrans ci chyba starczy na przebranie? Hm... chcesz coś do picia? Albo jedzenia? - zapytał.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Rafikowy 


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 24
Dołączył: 01 Lip 2014
Posty: 87
Wysłany: 2015-09-04, 20:25   

Jeśli ten facet to naprawdę telepata, a jak na razie wszystko na to wskazuje. Potrafi mi szperać w umyśle, na to wskazują jego reakcje w chwilach gdy to coś się dzieje. Chociaż jeśli chodzi o moją głowe przydałaby się diagnoza techniczna moich mechanicznych części. Pomoże w tym moje urządzenie, które reaguje na komendy myślowe. A jednocześnie będzie to sprawdzian czy to naprawdę telepata. " Komputerze sprawdź mój stan fizyczny i mechaniczny. Po tej czynności przejdź w stan uśpienia."
-Skoro jesteś telepatą to powiedź jaką komendę przekazałam w myślach mojemu urządzeniu. Gdzie chcę uciec, powiadasz? Gdziekolwiek, byle się uwolnić z tego bagna. - Gdy ujrzałam pokecentrum, prawie że natychmiast skierowałam się ku wejściu.
- Nawet mniej, a co do pożywienia. Nie , dziękuje. Zjem później. - Nie ufam mu na tyle, w końcu mógł coś mi dodać do produktów żywnościowych , a to by się raczej dobrze nie skończyło . Po tych słowach poszłam się przebrać.
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-09-04, 22:31   

- Nie słyszę twoich myśli, jeśli specjalnie nie nasłuchuję - odpowiedział wymijająco lawendowowłosy, wzdychając ponownie, jednak w tym samym momencie, gdy odmawiałaś wszelkiego posiłku, ponownie odczułaś tę dziwną prezencję. Twój rozmówca natomiast wyglądał na rozbawionego sytuacją. - Boisz się mnie? I słusznie, chociaż nie zajmuję się raczej zatruwaniem żywności przeznaczonej dla innych osób, Alexandro.
Tymi słowami zakończył rozmowę i wszedł do środka, kierując się prosto do wysokiej lady, za którą urzędowała siostra Joy. Ty zaś udałaś się od razu do łazienki i rozpoczęłaś przebieranie się w nowe ciuchy, z ulgą zakładając w końcu bieliznę. Przy tym fakcie zauważyłaś także, że wewnątrz spodni pojawiły się pewne charakterystyczne plamy, ale po intensywniejszym myśleniu stwierdziłaś, że czerwonowłosemu dobrze tak. Będzie miał za swoje, ha!
Stan fizyczny i mechaniczny dobry. Przechodzę w stan uśpienia, usłyszałaś w myślach komunikat jak na zawołanie akurat w momencie, gdy skończyłaś się przebierać. Idealnie, prawda? Z tym, że teraz... wypadałoby wyjść i odszukać tego całego chłopaka... ale co, jeśli to pułapka? Albo zostawił cię na pastwę losu?
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Rafikowy 


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 24
Dołączył: 01 Lip 2014
Posty: 87
Wysłany: 2015-09-05, 07:32   

No niby można by uznać już faceta za kłamcę, lecz po chwili wyczytał w myślach moje obawy przednim. Nie ma co szukać jakiś innych przyczyn tego , prawdopodobnie jest on kim za kogo się podaje. Czyli telepatą. Gdy się przebrałam musiałam w końcu znaleźć tego faceta, lub czerwonowłosego chłopaka. Wypadało by przemyśleć dzisiejsze wydarzenia. Po pierwsze mam kontakt z telepatą, który jest opiekunem dzieciarni. Lecz skoro jest opiekunem to czemu zostawił tego czerwonowłosego samego na plaży. W dodatku dzikiej, zawsze mogły się tam pojawić na przykład sharpedo, chociaż nie jestem pewna czy występują w tych wodach. Po drugie czemu ten chłopak był bez swojej gromadki, wyglądało to jakby mieli jakąś synergię. Czerwony rozumem i gadką nie grzeszy. Zielony był dosyć spokojny. A ostatni chyba jest u nich mózgiem , i zdecydowanie jest najbardziej odpowiedzialny z tamtej trójki. Po przemyśleniach wyszłam z przebieralni i poszłam szukać lawendowłosego. Co do ewentualnej pułapki, nie sądzę aby taka rzecz się zdarzyła. Jeśli by miał jakieś plany wobec mnie, gdyby miał to by już tamtych chłopakom kazał by mnie np : uchwycić. I prawdopodobnie zawlec do miejsca , które mu kazano wyznaczyć.
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-09-05, 10:49   

Jak na zawołanie usłyszałaś w głowie rozbawiony głos swego tymczasowego towarzysza.
Ja i bycie opiekunem dla dzieciarni? Nic z tego, poza tym Flint jest już dorosły. Bardziej chodzi o nasz wizerunek i to, jak postrzegają nas ludzie. Ech, nienawidzę bycia specjalistą do spraw public relations... - miałaś wrażenie, jakbyś słyszała, jak wzdycha głośno i kręci głową. - W każdym razie, czekam na zewnątrz.
Poczułaś, że jego obecność znowu zniknęła, dlatego uznałaś też, że nie wypada już zwlekać i wyszłaś z łazienki, idąc w kierunku wyjścia, zaś gdy już opuściłaś budynek, rozejrzałaś się dookoła w poszukiwaniu swojego wybawiciela. Nietrudno było go znaleźć, bowiem opierał się niedbale o ścianę Centrum, okręcając swój kapelusz na palcu, a gdy zauważył, że na niego spoglądasz, natychmiast nałożył element ubioru z powrotem na głowę, uśmiechając się uprzejmie.
- Muszę przyznać, że nie wyglądasz już tak komicznie, Alexandro - powiedział, po czym zamknął na moment oczy, jakby nad czymś intensywnie myślał. - Tak, jak już wcześniej mówiłem, myślę, że powinnaś jak najszybciej uciekać z Sinnoh, chyba że masz inny plan?
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Rafikowy 


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 24
Dołączył: 01 Lip 2014
Posty: 87
Wysłany: 2015-09-05, 12:09   

To jego wiercenie mi w umyśle pomału strasznie mnie denerwuje. Zero prywatności. Nie można spokojnie sobie porozmyślać bo ten tobie wejdzie do łba i będzie się wymądrzał, albo wtrącał coś od siebie. Za grosz prywatności.
- Mogłabym prosić abyś nie wtrącał się w mój umysł, ani w niego nie wtargał? Jak prawdopodobnie słyszałeś to naprawdę denerwujące i nie przyjemne. Mówi się że kobiecie w wszystkim jest do twarzy więc, poza tym byłam delikatnie zdesperowana. A co do opuszczenia tego regionu, w takim razie załatw mi paszport i dokumenty których nie posiadam, dodatkowo przydałby się jakiś środek lokomocji. Nie mam planu , nie wiem ile dni odemnie jest wojsko, oraz czy nie pracują nad innymi projektami. Ktoś z was jest może bardzo dobrym informatykiem? Za pomocą urządzenia w moim mózgu moglibyście pozyskać plany wojskowe. - To ostatnie było dosyć głupim pomysłem, ale mogło się sprawdzić.
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-09-05, 14:40   

- Uch, wybacz. Zazwyczaj tego nie robię, ale wolałbym cię jednak mieć na oku w razie co. Nie chciałbym, żebyś została złapana, bo wiesz... dla mnie też może się to niekoniecznie dobrze skończyć, Alexandro - odpowiedział, uśmiechając się tym razem przepraszająco, po czym zaczął iść, dając ci tym samym znak, byś szła za nim, jednak nie pokonaliście zbyt długiego dystansu, a ty nie dokończyłaś swojej wypowiedzi o poszukiwaniu informatyka, bowiem zadzwonił telefon, a telepata zasygnalizował ci dłonią, byś się już nie odzywała. - Belcourt, słu... och, cześć. Coś się stało? ...hm, na razie jestem w Sunyshore i pilnuję tej dwójki, wiesz, nie chciałbym znowu korzystać z twojej pomocy, by wyciszać aferę, więc... ach, jesteś niedaleko? I chcesz się spotkać? Uhm... może być o szesnastej? Ściągnąłbym wtedy jeszcze je dwie, to od razu załatwiłbyś wszystko za jednym zamachem, okej? ...hm, dobrze. To do zobaczenia.
Spoglądając na biedaka, mogłaś od razu ocenić, że nie jest dobrze. Pobladł jeszcze bardziej i spoglądał na ciebie z nieukrywanym przerażeniem. Odezwał się ponownie dopiero po około minucie.
- Jest gorzej niż sądziłem - oznajmił na sam początek starannie dobierając słowa. - Masz trzy godziny, żeby stąd zniknąć. Pewnie będą pytać ludzi w porcie o ciebie, więc wolałbym nie ryzykować pojawianiem się tam, dlatego pozwolisz, że wezmę jedynie mundurek, dobrze?
No i znowu poczułaś jego obecność w głowie, chociaż tym razem na krótko. Port jest pod latarnią morską, dwa kilometry stąd. Kup najlepiej bilet do Unovy albo Kalos, są najdalej stąd. Albo najlepiej kilka biletów, żeby ich zmylić.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Rafikowy 


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 24
Dołączył: 01 Lip 2014
Posty: 87
Wysłany: 2015-09-05, 15:16   

Bez słowa , wręcz pobiegłam do portu. Miałam zamiar kupić 6 biletów, czyli po 1 do każdego regionu. Zmylę wojsko. Nie będą wiedzieli którym popłynęłam. z dwóch proponowanych przez faceta regionów Kalos wydawał mi się bardziej przyjazny. Chociaż najbardziej wolałabym Hoenn. Gdy ruszyłam, postanowiłam przeanalizować każde słowo tej rozmowy. Po pierwsze przecież tych chłopaków była 3 a nie dwójka chyba , ze ten najstarszy to jego wspólnik. To by nawet się zgadzało. Tylko jaka niby afera miałaby powstać. Jedyną jaką ja widzę na tą chwilę to że wojsko niespodziewanie się tutaj pojawia i rozpoczyna obławę. "Ściągnąłbym jeszcze dwie" o kogo tutaj chodzi a co jeżeli o mnie i jeszcze o jakieś dwa eksperymenty? Chociaż gdyby chodziło o mnie, by się tak nie przejmował. A może chodzi o mnie, tylko nie chce mieć mnie na sumieniu? Trudna to zagwozdka. Teraz wiedziałam tylko jedno, jak najszybciej muszę się stąd wynieść. Dzisiaj może się rozpocząć całkiem nowy rozdział w moim życiu.
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-09-05, 19:08   

840$ - tyle zapłaciłaś za 6 biletów. Niby duża suma, ale dla własnego bezpieczeństwa warto wyłożyć każdą sumę, nieprawdaż? W każdym razie, gdy znalazłaś się już o 14:00 bezpiecznie na statku, który już za kilka minut miał wypłynąć, zaczęłaś się oddawać rozmyślaniom oraz analizie słów swego... no cóż, jakby nie patrzeć, wybawiciela. Wyrywkowo brzmiały one co najmniej dziwnie, ale trzeba także pamiętać, że prowadził wtedy rozmowę telefoniczną. Może też... niekoniecznie oceniać go od razu? Jakby nie patrzeć - pomógł ci chyba dużo, nie?
Wracając jednak do przyziemnych spraw - według informacji na twoim bilecie, planowe przybycie ma nastąpić dopiero za dwadzieścia cztery godziny, a więc masz szmat czasu tylko dla siebie. Możesz robić, co tylko chcesz... oczywiście w granicach rozsądku.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Rafikowy 


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 24
Dołączył: 01 Lip 2014
Posty: 87
Wysłany: 2015-09-05, 21:02   

No nie powiem, jeden dzień a tyle się wydarzyło, tyle pieniędzy wydałam, co prawda nie moich , ale można je teraz potraktować jak moje. W końcu mężczyzna nie kazał mi tej kwoty oddać. W sumie mam nadzieje że jeszcze kiedyś go spotkam, aż tak złego wrażenia na mnie nie zrobił. Na swój sposób czarujący. Facet mi pomógł to fakt, ale był strasznie skryty, co mojego zaufania nie wzbudzało. Ten dzień był strasznie intensywny. Nie mogę już się doczekać nowego regionu, nowego życia. Na statku mogę odpocząć od trosk. Złym pomysłem nie byłoby poopalać się przy blaskach słońca i przy towarzyszących mi falach. Postanowiłam więc pójść poopalać się w samej bieliźnie na statku. A skoro jest już tak przyjemnie, wypuszczę także moje stworki ( jeśli nie ma zakazu wypuszczania pokemonów) niech one ciesz nacieszą się tą pogodą.
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-09-06, 19:07   

Szkoda, że nie pomyślałaś wcześniej o zakupie stroju kąpielowego, jednak wtedy bardziej myślałaś o zakryciu swojej niekoniecznie ludzkiej nogi niż o zadbaniu o nieco ciemniejszy odcień swojej skóry. Niemniej jednak, gdy udało ci się na pokładzie znaleźć miejsce z wieloma leżakami specjalnie do opalania (i, co lepsze, wszystko w cenie biletu, czyż nie jest cudownie?), rozebrałaś się do samej bielizny, odsłaniając przy okazji metalową nogę. No cóż... trochę to nierozważne, jednak w końcu stwierdziłaś, że zapewne większość osób uzna to za zwyczajną nowoczesną protezę nogi - w końcu tyle bajek ma tyle bohaterów z różnymi takimi protezami, że pewnie nikt nie będzie zwracał na to uwagi i rzeczywiście tak było. Jedynie wpadło ci w ucho, jak jakieś małe dziecko pyta rodziców o to, jednak oni rzeczywiście zdawali się myśleć, iż jest to proteza.
Twoi podopieczni także zdawali się być nieco bardziej rozluźnieni - Toph zwinęła się w nogach, natomiast Tahm ułożył się blisko twojej głowy, by mieć cię na oku. Razem we trójkę przeleżeliście tak maksymalnie godzinkę, bowiem jednak nie miałaś żadnej ochrony przed słońcem, a lepiej nie afiszować się tak w samej bieliźnie i z tą nogą, nie? Statek był wtedy już prawdopodobnie daleko od Sinnoh, dlatego... masz jeszcze dużo dnia dla siebie, ale chyba nie spędzisz już go na "mizianiu się" do słonka, nieprawdaż?
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Rafikowy 


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 24
Dołączył: 01 Lip 2014
Posty: 87
Wysłany: 2015-09-06, 20:08   

Było przyjemnie, było wygodnie a co najważniejsze było spokojnie. Lecz mam nadzieje że w tej części i statku nie było żadnych kamer, ponieważ może być osoba która w mojej nodze zauważy coś dziwnego. W końcu nie wiem czy nie jestem poszukiwania ogólnie, nie miałam dostępu do mediów przez ten czas. Pora skończyć teraz opalać się i zrobić może coś bardziej użytecznego, pogadać z kimś albo obejrzeć wiadomości. Postanowiłam więc ubrać się , dalsze pokazywanie tej oto nogi może się dla mnie okazać niekoniecznie szczęśliwe, ale co począć. Zawołałam moje pokemony aby za mną poszły, i się może z sobą razem pobawiły, w końcu co może im się stać na monitorowanym "Prawdopodobnie statku". W mojej głowie ciągle gdzieś tam przeplatał się en lawendowłosy facet zajmujący się PR. Nadal nie miałam pojęcia czemu mi pomagał , chociaż musiał mieć w związku z tym jakieś powody. Ważną kwestią jest także to , co będę robiła po wyjściu na ląd, ale to się jeszcze okaże.
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-09-07, 19:39   

Lawendowowłosy cały czas krążył ci po głowie. Z powodu tego, iż ci pomógł? Albo po prostu wydawał się sympatyczny? No cóż, sama nie wiesz, jednak chyba tak łatwo się go nie pozbędziesz, dlatego by zająć umysł i przy okazji dowiedzieć się najświeższych plotek ze świata, postanowiłaś się przejść do kajuty, nasłuchując jednocześnie, o czym tam ludzie gadają. Niestety, głównie słyszałaś zwyczajne rodzinne rozmowy oraz plotki na temat jakiejś pary trenerów z Jotho, która niedawno została narzeczeństwem i planowała ślub. Czyli żadne przydatne dla ciebie informacje. W każdym razie po obejściu całego statku udałaś się wraz z swoim towarzystwem do pokoju. Toph bezproblemowo szła sama, jednak Tahm jak na prawdziwą przylepę przystało, nie dał się odczepić od twego ciała do tego stopnia, że musiałaś go nieść w rękach.
Nie wiedziałaś, jak to się stało, ale po powrocie do kabiny zasnęłaś i obudziłaś się dopiero następnego dnia o szóstej. Zmęczenie po ucieczce? Zapewne tak, jednak do dopłynięcia do Kalos nadal masz osiem godzin, a dwójka twoich uroczych Pokemonów śpi tuż obok ciebie.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Rafikowy 


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 24
Dołączył: 01 Lip 2014
Posty: 87
Wysłany: 2015-09-07, 20:04   

Gdy szłam do swojej kajuty słyszałam bardzo " Ciekawą" rozmowę o małżeństwie. W sumie ciekawi mnie czemu ludzie mają tendencję mówić o takich rzeczach przy ludziach nie należących do ich ogniska domowego. Ja na przykład czułabym się dosyć niekomfortowo gdybym na statku w części która jest dostępna dla wszystkich rozmawiała o ślubach swoich najbliższych. Takie rzeczy powinny być raczej treściami przy kawie albo w domach, kajutach. Lecz to tylko moje zdanie. Jeśli zaś chodziło o moje pokemony , zabawnym faktem jest że mam pokemona typu walczącego , który jak widać jest strasznie aktywny oraz shellosa , który raczej do walk się nie nadaje. Chociaż może z nim jest jak z psem ? Na co dzień się tuli ale niech ktoś będzie chciał tobie coś zrobić. Będzie ciebie bronił z zimną krwią. Moje plany obejrzenia wiadomości niestety spełzły na niczym. Ponieważ od razu zasnęłam . Gdy się rano obudziłam od razu także obudziłam moje pokemony
- Wstawajcie leniuchy - Mówiąc to delikatnie je głaskałam. Oprócz tego przydałoby się jakoś ogarnąć i może coś zjeść. Pójdę więc do restauracji pokładowej, jedzenie chyba jest w cenie.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.