Po długim momencie zamyślenia Renly podszedł do Maxa, poklepał go w plecy i powiedział:
-Widzę, że humorek się poprawił, co? No cóż, śniadanie dobra rzecz, chodźmy! - i z uśmiechem ruszył w stronę stołówki, gdzie zamówił dla siebie i swoich pokemonów śniadanie.
Przy stole Sticklless uważnie przyglądał się Maxowi, zastanawiając się nad tym co takiego się stało w nocy, że jego przyjaciel ma tak dobry humor. Myśli Rena krążyły wokół Skyela aż w końcu pomiędzy jednym kęsem rzucił od niechcenia:
-To co, może jakiś spacer? Trzeba będzie w jakimś lepszym miejscu poćwiczyć do walki z liderem, muszę się oswoić ze swoim nowym pokemonem, a wierzę że i Chesowi przyda się trochę więcej praktyki, w końcu wszyscy się zasadzamy na tutejszą odznakę. To co, zgadzacie się?
-----
No cóż, trochę w tym zamyśleniu przesiedziałem, Hirek też niedługo powinien wrzucić swój odpis.
Renly zatrząsł się, po czym szczelniej okrył się płaszczem.
- Nie podoba mi się to... - mruknął do swoich towarzyszy - Słuchajcie, chyba lepiej wrócić, ten las nie jest zbyt sympatyczny.
Następnie obrócił się i stanowczym krokiem ruszył w kierunku miasteczka. Idąc zastanawiał się nad losem swojego przyjaciela:
- Cholera, gdzie jest Max? Nie wiadomo, gdzie mógł pójść. Eh... będę się martwił jutro, jak sam wyjdę z tej ciemnicy, a jego wciąż nie będzie.
Pomimo całej odwagi młodego archeologa las trochę go przerażał, szczególnie że był tam tylko ze swoimi pokemonami, choć może aż? Znowu zatrząsł, po czym dalej szedł, rozglądając się uważnie.
Wiedział jedno, kiedy wróci do miasta pójdzie prosto do pokecentrum, porozmawia z Chesem i pójdzie spać. I nikomu nie powie o swoich odczuciach wobec lasu. O taaak, o tym na pewno nic nie będzie mówił...
- Dobra, coś tam jest! Idziemy. - powiedział Renly wskazując ręką kierunek, gdzie patrzył Hoothoot - Kiedy tam będziemy, miejcie się na baczności.
Chłopak pobiegł we wskazanym przez siebie kierunku, bojąc się o swojego przyjaciela i rozglądając się uważnie. Kiedy dotarł na miejsce spojrzał dookoła siebie i wypuścił swoich towarzyszy, będąc gotowym na wszystko, co mogło się dziać. A przynajmniej tak mu się wydawało...
_________
Przepraszam za tak długie nie odpisywanie, ale trochę się na mnie nałożyło, jednak już powróciłem z nową energią do grania :D
- Ciekawie Rory, nie powiem... - powiedział Renly patrząc na swojego nowego pokemona - Trening, treningiem, przejdę się poszukać Maxa, a ci niech sobie walczą.
Z tego co zaobserwował archeolog Amy na razie miała przewagę, dzięki sile swojego Numela, choć Ches był sprytny i mógł jeszcze z tego na spokojnie wyjść. Ren skierował się w stronę miejsca, gdzie Max miał szukać pokemonów, w stronę lasu.
_____
Wieść o Hirku, bo nie jestem pewien czy informował - nasz drogi koleżka wyjechał do jakiejś Chorwacji, czy cuś więc go z 10 dni nie będzie, dlatego postanowiłem się wyrwać w stronę tego lasu, co by nie czekać na niego z odpisami, oczywiście jeżeli nie masz nic przeciwko.
Renly uśmiechnął się, patrząc jak rozpoczyna się pojedynek pomiędzy jego towarzyszami.
- Hmm... - zastanowił się Ren - Poćwiczę z Ellym i Igrią, choć chwila, muszę zobaczyć w końcu, cóż to za pokemon jest w tym pokeballu!
Archeolog wyciągnął pokeball i wypuścił znajdującego się w nim pokemona. Jego oczom ukazał się Rotom. Zaciekawiony Sticklless skierował ku niemu Pokedex, na którego ekranie pojawiły się następujące informacje:
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
- No cóż, ciekawie... - mruknął Renly patrząc na Rotoma - Dam ci na imię Rory, co ty na to? Trzeba będzie przetestować twoje możliwości.
Ren odszedł kawałek od areny, po czym znalazł jakiś słupek na którym mógłby wypróbować ataki Rory'ego i tam rzekł:
- Rory, atakuj po kolei wszystkimi swoimi ciosami, jakie znasz. Następnie najpierw Igria, a potem Elly, macie próbować pokonać Rory'ego, w dowolny sposób, zobaczymy jak wam to pójdzie.
Sam Ren usiadł i zaczął obserwować trening swoich pokemonów, notując swoje uwagi w zeszycie i tworząc tam strategie walki z liderem.
- Racja, czas na trochę treningu, ale jak już słyszę, nasz entuzjastyczny koleżka już sobie go znalazł, więc ja będę musiał po swojemu ćwiczyć. - powiedział Renly słysząc słowa Amy - A co do Maxa... Poczekamy jeszcze trochę i wtedy zobaczymy, czy się pojawi, czy nie. A na razie jedzmy, potem na arenę treningową!
Renly zaczął z zapałem pałaszować jedzenie, oczywiście karmiąc też swoje pokemony, po czym z całą ekipą wybrał się na arenę treningową.
____________
Hirek mnie teraz uświadomił, że był tam mały dopisek że sami robimy skany, wrzucę go przed następnym odpisem do KP, potem go do odpisu wkleję.
Renly spojrzał na Chesa, po czym stwierdził:
- Lepiej mu zrobi prysznic, potem możemy pójść coś przekąsić.
Ren poklepał młodszego kolegę po ramieniu, po czym obrócił się w stronę pokecentrum i ruszył tam żwawym krokiem. Na miejscu spytał się się siostry Joy o stan jajka, a także odebrał wręczony mu tam pokeball, z dopiskiem "Jako kolejny pomocnik". Zdziwiony Sticklless stwierdził, że później to sprawdzi, po czym z Amy poczekał na Chesa i wspólnie poszli coś przekąsić, rozmawiając o wydarzeniach po ich rozdzieleniu się.
____
W pokeballu jest Rotom na lvl 5 z EM Toxic, z loterii sierpniowej się dorwałem :3
- Ja też mam nadzieję, że nic mu nie jest - mruknął Renly patrząc czule na jajko - Co do Maxa, to hmm... poszedł poszukać pokemonów i poof, nie ma go. Pewnie niedługo przyjdzie. Mam nadzieję, że z Chesem też nic nie będzie, wyjdę go poszukać, ale wpierw muszę coś zrobić.
Ren zaczął grzebać po swoich rzeczach, po czym ze swoich ciuchów, sznurków, skóry i plecaka zrobił nosidełko dla jajka, po czym wsadził je tam. Następnie wyszedł z pokecentrum na ścieżkę do Magicznego Źródełka, aby tam poczekać na Chesa.
- Znalazłem w mieście mojego znajomego, z miejsca skąd pochodzę, po czym wybraliśmy się na wycieczkę do Magicznego Źródełka i tam rozdzieliliśmy się szukając czegoś ciekawego. - odpowiedział Renly, tłumiąc ziewnięcie - Znalazłem to jajo i uciekłem jak najszybciej się dało, a po drodze dopadł mnie deszcz i tak o to jestem tutaj. Zobaczymy co z nim będzie, a na razie posiedzę tutaj i sobie odpocznę, potem się zobaczy, trochę poćwiczymy i jutro na salę.
Renly zauważył, że siostra pomachała do niego mówiąc, że ma dla niego paczkę. Zaciekawiony Ren wziął ją z rąk kobiety i otworzył zerkając do środka. Wewnątrz znajdowały się 2 Rare Candy, Dome Fossil i TM 57 Charge Beam, a także liścik z pozdrowieniami od dziadka i życzeniami sukcesów od całej rodziny, która zdobyła tu i ówdzie zawartość paczki.
Następnie Sticklless wrócił znów na krzesło i czekał dalej, zastanawiając się co robi takiego Ches?
- Elly, Igria, wracajcie do pokeballi - powiedział Renly chowając swoich podopiecznych do pokeballi - Dobra, trzeba dalej ruszać w drogę.
Po tych słowach Sticklless ruszył dalej jak najszybciej mógł, starając się nic nie zrobić sobie i jajku. W końcu po przybyciu do pokecentrum podszedł do Siostry Joy i ciężko dysząc powiedział:
- Znalazłem w lesie to jajko i przyniosłem je tutaj, ponieważ jest pęknięte, więc coś może się stać pokemonowi w środku.
Później oddał jajo Siostrze, po czym usiadł i zaczął czekać na to, co się stanie z jajem.
- Hmm... dobra, spróbuję to wyciągnąć i z tym do pokecenter trzeba iść i to szybko. - powiedział Ren - Aha, a jeżeli to pokemon, to próbujcie mnie ochronić, jeżeli chciałby coś mi zrobić.
Renly'ego poruszyło bardzo to, że mogło to być zagrożone jajo, więc nie obijał się i szybko nachylił się nad domniemanym jajem i wyciągnął je z ziemi, po czym postawił ostrożnie, patrząc czy to nie jest jakiś pokemon.
W razie gdyby to było jajo, to chłopak chciał jak najszybciej popędzić do pokecenter, zahaczając o miejsce, gdzie był wcześniej i zostawiając tam karteczkę dla Ches'a, informującą o całej sytuacji.
- Łożeszty, jak to? - mruknął Ren - Biedny pokemon, pewnie cały czas tak go mylą, dobra, chodźmy do znaleziska Elly'ego.
Rozbawiony całą sytuacją Renly skierował się ku miejscu, do którego Elly chciał go zaprowadzić.
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.