Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-04-01, 21:10
Słysząc Waszą aprobatę, Combusken ruszył z powrotem w stronę lasu. Idąc natknęliście się na więcej uciekających Pokemonów, w tym kilka Rattat, Pidgeotów, a także i tych rzadszych, zwłąszca w Hoenn, jak na przykład Frofadier, albo Pumpkaboo. W końcu doszliście do dość wysokiej góry. Nie, to chyba jednak nie była góra, tylko przypominający ją wieżowiec. Według Combuskena to było tutaj. I słusznie, bo już po chwili wyszły dwie osoby pasujące do opisu.
- Hej wy, czego tu szukacie! Wynocha! - Jednak widząc, że nie zamierzacie sobie iść, wyzwali Was na pojedynek.- Dobra! Jak chcecie! Co powiecie na walkę dwa na dwa?
- Ja się zgłaszam! Co ty na to James? - Spytał Kayden.
Hmm....skądś znam to miejsce. Eh czyli dzisiaj lidera sobie nie pokonamy, walić to zobaczymy co będzie. Oglądałem uważnie okolicę aby zapamiętać drogę powrotną a sam ponownie wyciągnąłem kamerę i zacząłem kręcić filmik jak to Combusken gdzieś prowadzi połowę teamu SK. Będzie co opisywać na blogu. Przed budowlą przejrzałem się jej...coś ją kojarzę ale nie potrafię sobie dokładnie przypomnieć. Tak idę obok Kaydena i jacyś nieznajomy rzucają nam tak o wyzwanie bo my nie mamy zamiaru się cofnąć. Hehe kiwnąłem głową na zgodę do Kaydena i wybrałem pokeball - Hawlucha wybieram Cię!
Kiedy pokemon się pojawił zaczekalem na Kaydena a do obcych powiedziałem
- Jesteście wyzywającymi więc wy zacznijcie
_________________
W pełni legalne i zatwierdzone przez administrację multikonto Viviann Malesci.
Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-04-13, 20:05
- Jak chcecie! Alakazam, do ataku!- W tym samym czasie z Pokeballa wyskoczył duży, człekokształtny, żółty Pokemon o bardzo dużych wąsach, co wskazywało, iż jest to samiec.
- Ty też Malamar, wyłaź i atakuj! - Tym razem na polu bitwy znalazła się kałamarnica do góry mackami i to dosłownie. Jego żółte plamy zaczęły fosforyzować, co zapewne oznaczało stan gotowości do bitwy.
- Co? Nie chcecie już walczyć?! Spokojnie, to żaden wstyd zrezygnować z walki, jeśli i tak wiadomo, że by się jej nie wygrało!- Potem wasi przeciwnicy zaczęli się wręcz kłaść ze śmiechu.
- My bać się? Dajcie spokój! Co nie James? W każdym razie, Charmander, chodź może zawalczymy trochę?- Powiedział Kayden.
Charmander! - Odpowiedział pełen zapału smoczek.
- Dobra mały, zacznij od używania ataków, które osłabią twoich przeciwników jak np. Scary Face lub Growl! Jeżeli zaatakują Ciebie albo Hawluchę, użyj Smokescreen, by utrudnić im zadanie! Ewentualnie użyj też Ember albo Dragon Rage! - My się nie bawimy w jakieś nic nie wnoszące do walki ataki! Malamar po prostu atakuj jak najmocniejszymi atakami! Stary co nie, że tak pokonaliśmy prawie każdego? - Eeee... To znaczy: Tak! Jesteśmy niepokonani! Ty też używaj tej taktyki Alakazam! -Cóż, silne pokemony, ale słaby tok myślenia, co nie?- Uśmiechnął się Kayden.
Pff co za bezmózgi, nie mając taktyki nic nie zdziałają!
- No raczej Kayden. Ja zajmę się Malamarem okej? Tak więc Hawlucha zaaakuj Karate Chop z całych sił pzywalając mu w brzuch. Wbij się w górę mając tam przewagę uderz Wing Atack w głowę i dodaj do tego Hone Claws. Jesteś szybki i wykorzystaj to do uników i uważaj na ich chaotyczne ataki. Jeżeli przeciwnik będzie chciał zaatakować psychicznym ciosem uniemożliwiaj mu to będęc blisko niego i atakując Karate Chop i ponownie Wing Attak!
_________________
W pełni legalne i zatwierdzone przez administrację multikonto Viviann Malesci.
Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-04-22, 21:27
Tutaj akurat poszło dosyć gładko. Najpierw kilka razy Hawlucha oberwał przypadkowymi atakami, ale na szczęście, jak się okazało to "pokonanie prawie każdego", to było zapewne wygranie trzech z czterech dotychczasowych walk. Po osłabieniu wrogów przez Charmandera, kilka ataków Hawluchy i już leżeli jak martwi. Co ciekawe, możliwe, że Hawlucha miał parapsychiczne moce - wygląda na to, że łyżki Alakazama nagle się "same" wygięły. Okazało się też, że mają tutaj ciekawą zasadę...
- Pokonaliście nas, a według naszego regulaminu, każdy kto wchodzi do naszej siedziby, musi otrzymać jednego z Pokemonów naszej grupy. Łapcie. - Rzucili tobie i Kaydenowi po jednym ballu. - Tylko wypuśćcie je dopiero w budynku. Dobra, a teraz właźcie, zanim się rozmyślimy. Nie, tylko Ci, którzy nas pokonali. - Powiedzieli widząc, że chcecie przejść wszyscy.
//sorki że nie odpisuję u siebie ale totalnie nie mam weny ;-; //
No i stało się tak jak myślałem, oczywiście że z chaosem zawsze ciężko się wygrywa. Po wygranej walce odwołałem Hawluche do pokeballa. Nie uszło mojej uwadze to dziwne zjawisko jak łyżki Alakazama się wygięły. Zdziwiłem się jednak kiedy odruchowo złapałem rzucony pokeball. Spojrzałem na niego zdziwiony i powiedziałem, kręcąc niezadowolony głową
- Macie dziwne zasady, przecież to wasze pokemony i ja na pewno go nie przyjmę. To chore, to tak jakby oddawać kogoś bardzo bliskiego. Rozumiem że wy traktujecie pokemony jak przedmioty?
Spróbowałem oddać pokeball nieznajomemu a jak ten uparcie mówił, że mam go wziąć to wziąłem ale wypuszczę tego pokemona potem. Skoro jego trener nie chce go, to niech żyje sobie jako wolny duch
- Kayden miejmy się na baczności
Powiedziałem wchodząc. Po co tak w ogóle Combusken nas tutaj przyprowadził?
_________________
W pełni legalne i zatwierdzone przez administrację multikonto Viviann Malesci.
Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-04-23, 18:15
// Nie ma sprawy. Ja teraz też nie miałem (jak widać).
- Ależ nie, młody, to nie są nasze Pokemony. One pochodzą z hodowli, dajemy je każdemu, kto wygra. Naszych raczej byśmy nie oddali. - Odpowiedzieli widząc, że chcesz oddać Pokeball.
W środku dowiedzieliście się, po co wam te Pokemony. Tuż przy wejściu stała maszyna, pozwalająca przejść tylko tym, którzy pokażą Pokemona. U ciebie okazał się nim Dratini, a u Kaydena był to Axew. Po znalezieniu się w środku, Combusken ponownie ruszył, by zaprowadzić Was na miejsce. Stanęliście przed zamkniętymi drzwiami. Combusken wyraźnie dawał do zrozumienia, że to tu.
- To co, musimy chyba tu wejść? Tylko jak? - Spytał Kayden.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.