Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2015-10-22, 16:38
Przygoda Asami
Autor Wiadomość
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 3110
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-09-29, 17:45   Przygoda Asami


Region Johto, Goldenrod City. W tym właśnie miejscu się teraz znajdowałaś wraz ze swym towarzyszem. Shane dowiedział się z pewnych źródeł, iż w porcie znajdziecie wskazówkę, która pomoże wam dotrzeć do Mistrza Soonome. Przy okazji mogłabyś także skorzystać z łatwego dostępu do środowiska wodnego i nieco poćwiczyć swą umiejętność panowania nad żywiołem wody. Jednak pamiętaj o tym, iż ludzie Amona są teoretycznie wszędzie. Rozsypani po wszystkich regionach. Nie ma pewności, czy cię teraz nie obserwują. Lepiej się za bardzo nie wychylać.
~~~~

Przemierzając uliczki miasteczka dostrzegłaś coś dziwnego. Centrum Pokemon było obstawione przez grupę mężczyzn w ciemnych garniturach i kolorystycznie dobranych do nich dodatkach. Ogólnie cali byli na czarno, jakby mieli żałobę. Była ich co najmniej dwunastka. Coś się stało wewnątrz budynku? Raczej takie typy nie stoją przy każdym Centrum Pokemon w regionie. Na dodatek nie chcą nikogo wpuścić do środka.
- Nie ruszaj się stąd Asami, dowiem się co się dzieje. - Rzekł Shane. Był spokojny, a zarazem poważny. Czyli taki, jak zawsze.
Podszedł do jednego z facetów w czerni, po czym zaczął z nim rozmawiać. Po kilku minutach wrócił do ciebie z tą samą mimika twarzy, co wcześniej.
- Prezydent regionu Johto zwołał posiedzenie w Centrum Pokemon, rozmawiają na temat emerytur dla trenerów i koordynatorów. To nas raczej nie dotyczy, więc możemy iść dalej. Ten facet powiedział też, że na plaży jest pełno wodnych pokemonów nie tylko stąd, ale także Kanto. - Oznajmił ci. - To co. Najpierw chcesz coś złapać, czy idziemy wprost do portu, by poszukać wskazówki jak odnaleźć Mistrza Soonome? - Dodał patrząc na ciebie.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Daisy7 2015-09-01, 11:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
  :
     
REKLAMA 

Dołączył: 24 Sie 2014
Posty: 127
Wysłany: 2014-09-30, 20:06   

Ostatnio zmieniony przez Daisy7 2015-09-01, 11:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
  :
     
Nathanek 


Starter: Wailmer
Dołączył: 24 Sie 2014
Posty: 127
Wysłany: 2014-09-30, 20:06   

Region Johto był naprawdę ładnym miejscem. Szczególnie w lato. A to miasto portowe... Tyle wody! Chciałabym do razu się do niej rzucić i poćwiczyć panowanie nad swoją magią, ale jest tutaj za dużo gapiów. Zrobię to, kiedy odejdziemy w jakieś spokojniejsze miejsce z dostępem do wody. Dodatkowo musimy mieć oczy dookoła głowy, gdyż ludzie Amona mogą być wszędzie... Cóż. Muszę jak najszybciej dostać się do wody i potrenować żywioł wody. Może tego nie sprawdzałam, ale czuję to w sobie, że moja moc osłabła. Nie wiem jednak, do jakiego stopnia...
Centrum Pokemon było dziwnie obstawione przez jakichś ludzi w ciemnych ubraniach. Obawiałam się, że są to ludzie Amona... Tylko skąd oni mogli wiedzieć, że będziemy w tym mieście? Obawiałam się tego, co może się stać, jeżeli nas znajdą. Może i z kilkoma byśmy sobie poradzili, ale do tego musiałabym regularnie ćwiczyć. A to jest... dość kłopotliwa jak na razie sprawa. Shane poszedł na zwiady. Zdziwiłam się, że podszedł od tak do jednego z mężczyzn i podjął z nim rozmowę. Aż dziw, że udzielili mu jakichkolwiek informacji. To było jednak na naszą korzyść. Prezydent w tej chwili wcale mnie nie interesował. Teraz pozostał wybór, w które miejsce się udać. Obie propozycje były dość kuszące. W końcu jednak musiałam się na którąś zdecydować.
- Chodźmy na plażę. Moim podopiecznym przyda się mały trening na wszelki wypadek. Później będziemy mogli udać się do protu. Co ty na to? - wypowiedziałam się. Kiedy usłyszałam już odpowiedź, podążyłam za chłopakiem. W końcu ja w ogóle nie znałam tego miejsca, więc logicznym jest, że nie wiem, w którą stronę na plażę.
_________________

Karta Postaci | Box | Konto bankowe | Galeria z trofeami
Multi Frosta. Zatwierdzone przez Daisy i Kyuubi
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 3110
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-10-01, 21:09   

Co do tego, iż Shane tak szybko i łatwo zdobył informacje... Najwyraźniej ludzie w regionie Johto nie byli zwolennikami tajemnic. Tacy szczerzy oraz walący prosto z mostu. Jest zebranie, nie wejdziesz i tyle. Ale to tam już mało istotne, skoro zdecydowałaś co będziecie dalej robić, a nie było to nic związanego z uprzednim zajściem pod Centrum Pokemon. Czemu niby miałby interesować jakiś stary dziadek? Priorytetem jest znalezienie wszystkich mistrzów, którzy gdzieś się pochowali i opanowanie do perfekcji magii wody. A jako Avatar... Przydałoby się, żebyś wszystkie żywioły miała w miarę ogarnięte. Nie będzie to łatwe przez tego niebezpiecznego typa, jakim jest Amon. Ej. Przydałoby się wspomnieć o pogodzie. Mimowolnie spojrzałaś w niebo. Czyste, bez żadnej chmurki. Jednym słowem. Słonecznie. Zapewne będzie tak do końca dnia. Czy to nie idealna pora na mały trening? W końcu taką opcje wybrałaś, mimo tego, że partner oferował coś innego.
~~~~

Na twe zapytanie Shane pokiwał lekko głową. Zauważyłaś, iż mimowolnie zmarszczył brwi.
- Pamiętaj o tym, że nie jesteś sama Asami. Możesz na mnie liczyć w każdej chwili. - Rzekł z powagą kładąc ci dłoń na ramieniu. - Nie musisz ze strachu przed ludźmi Amona pośpiesznie trenować pokemony. Skup się bardziej na swojej magii wody, a ja zajmę się twoją ochroną. - Dodał nadal z tym samym tonem. Najwyraźniej chciał być bardziej przydatny. Polegaj na nim bardziej.

- A jeśli tak bardzo chcesz, to wyćwiczymy razem nasze pokemony. W końcu mam Greninje. Możesz ją uznać za worek treningowy. Choć... Ona i ja nie damy się twoim stworkom tak łatwo. - No. Ta propozycja z jego strony jest dobra. Tak zwany kompromis.

Gdy zobaczył, iż idziesz w zupełnie odwrotną stronę, niżeli tą, gdzie się znajduję plaża. Wskazał na kierunkowskaz, a raczej słup z tabliczką, gdzie pisało którędy na siedlisko wodne. Ej. Wcześniej tego tu nie było. Mówię ci. Magia. Albo trzeba być bardziej uważnym i patrzeć się na te wszystkie znaki po drodze. One ci prawdę powiedzą.
_________________
 
  :
     
Nathanek 


Starter: Wailmer
Dołączył: 24 Sie 2014
Posty: 127
Wysłany: 2014-10-04, 11:19   

Pogoda widocznie nam sprzyjała. Kiedy spojrzałam w górę, nie dostrzegłam na czystym błękicie żadnej chmurki. To dobrze. Uśmiechnęłam się i spojrzałam na Shane'a, któremu chyba nie spodobał się za bardzo mój wybór...
- Rozumiem i wiem, że mogę na tobie polegać, jednak zrozum... gdyby ktoś nas rozdzielił, muszę umieć sama się bronić. Wiem, że zawsze mogę na Ciebie liczyć, jednak nie mogę polegać tylko i wyłącznie na tobie - starałam się mu to jakoś wytłumaczyć. Powinien mnie zrozumieć oraz to, co teraz czuję. Wcale nie jest mi łatwo z ludziami Amona na karku. To wcale mi nie pomaga. Wiem, że chce dla mnie jak najlepiej, ale to nie wystarczy. Muszę umieć sama się bronić, a teraz doszły jeszcze pokemony, które są pod moją opieką. Ich też nie pozwolę skrzywdzić. Chociaż... One pewnie będą ratowały mi skórę częściej, niż ja im. Teraz, gdy moja magia osłabła... Nie. Muszę jak najszybciej powrócić do formy, aby móc bronić siebie i tych, na których mi zależy.
- Pewnie. Jak mogłam o niej zapomnieć... W takim razie możemy zacząć nasz trening jak tylko dojdziemy na plażę - oznajmiłam z większym entuzjazmem i ruszyłam przed siebie. Oczywiście w przeciwną stronę... Na szczęście Shane mnie pilnował i od razu wskazał dobry kierunek. Tego znaku na pewno wcześniej tutaj nie było!
_________________

Karta Postaci | Box | Konto bankowe | Galeria z trofeami
Multi Frosta. Zatwierdzone przez Daisy i Kyuubi
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 3110
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-10-04, 11:32   

Miałaś racje. I Shane dobrze o tym wiedział. Dlatego też więcej się nie odezwał słowem na ten temat. Dzięki magicznym znakom dotarliście na plaże. Może to sprawka któregoś z Mistrzów? Pomagają ci w ten sposób? Jeśli tak, to trzeba im potem jakoś podziękować. Postawić znicze przy grobach, pomodlić się, czy coś. O! Najlepszym prezentem dla nich będzie pozbycie się Amona. I tak zrobisz wkrótce. Wracając do siedliska wodnego. Plaża o dziwo świeciła pustkami. Najwyraźniej nikomu nie chciało się dzisiaj kapąć, a była naprawdę ładna pogoda. 25 stopni, jak nie więcej. Jednym słowem. Ciepło. Bardzo. Miałaś ochotę wskoczyć do wody i nieco się ochłodzić, ale to nie czas na zabawę. Miałaś trenować. I tak teraz zrobicie. Shane wypuścil z pokeballa Greninje i spojrzał na ciebie oczekująco. Ty w odpowiedzi wystawiłaś swego pokemona. Lecz, kiedy mieliście zacząć walkę treningową, z nieba coś zleciało. Wprost na twoją głowę. Macając swą czuprynę poczułaś... maź. Jakiś glut ci siedział na włosach i najwyraźniej dobrze mu tam było. Albo ten ktoś jest oszołomiony po upadku z takiej wysokości. W ogóle. Od kiedy gluty latają? Dziwny jest ten świat. Zaprawdę.
_________________
 
  :
     
Nathanek 


Starter: Wailmer
Dołączył: 24 Sie 2014
Posty: 127
Wysłany: 2014-10-04, 11:45   

W końcu dotarliśmy na plażę. Te widoki były naprawdę wspaniałe! Zobaczyć wodę, która nie skuta jest lodem! Coś pięknego! Miałam ochotę do niej wskoczyć, ale nie miałam niestety na to czasu. A taka ciepła woda musiała być kolejną miłą rzeczą w tym świecie. Coś mnie jednak zdziwiło. Gdzie są wszyscy ludzie? Podczas takiego ciepła powinno być ich tutaj masa. A tak nie ma ani żywej duszy w pobliżu. Czyżby nie lubili przesiadywać w słońcu, w otoczeniu wodnym? Nie wiedzą, co tracą! Ściągnęłam buty i wbiegłam na ciepły piasek gołymi stopami. O tak, od razu lepiej! Shane wypuścił już swojego podopiecznego, do którego się uśmiechnęłam. Już miałam namyślać się, kogo wystawić do treningu, kiedy nagle coś spadło prosto na moją głowę. O dziwo, nie bolało, kiedy we mnie uderzyło. A to dziwne... Kiedy skierowałam swoje ręce na włosy, poczułam coś lepkiego i mazistego... Na mojej głowie siedział jakiś glut. To coś się ruszało!
- Aaaaaaaaa! Shane, zabierz to ze mnie! - krzyczałam w panice, usiłując ściągnąć to coś z mojej głowy. Jeszcze tego brakowało, żeby coś kompletnie zniszczyło moje włosy! Mimo, że nie przywiązywałam dużej uwagi do wyglądu, to jednak włosy na głowie były mi potrzebne... Miałam już ochotę biegać po całej plaży spanikowana, ale wiedziałam, że to nie pomoże.
_________________

Karta Postaci | Box | Konto bankowe | Galeria z trofeami
Multi Frosta. Zatwierdzone przez Daisy i Kyuubi
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 3110
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-10-04, 11:53   

Twój partner był rozbawiony całą tą sytuacją, gdyż wiedział dobrze co ci siedzi na głowie. Znał ten gatunek, gdyż widział go kilka razy po tym, jak dostaliście z waszej rzeczywistości do świata Pokemon. Jednak szybko się opanował i z niby kamienną twarzą siegnął po gluta, który opalał się właśnie na pełnym słońcu.
- Spokojnie Asami. To tylko Ditto. Pokemon, który potrafi przywierać różnorakie formy. - Wyjąśnił trzymając stworka. Maziowaty potworek ziewnął, po czym przybrał nową postać. Tailowa. Poke-ptaka. - Najwyraźniej chciał polecieć gdzieś hen daleko, ale stracił energie i spadł. - No. To najbardziej możliwa opcja. Gluty jednak latają. Ale szybko się męczą. To teraz możecie zacząć wasz trening. Albo nie. Coś mignęło między chmurami. Spojrzeliście w górę, a tam... Z nieba tym razem spadała dziewczyna. Blondynka. Krzyczała coś, ale niezbyt słyszęliście. Myślę... Że trzeba ją złapać, bo inaczej zostanie z niej paćka. Jak ona się znalazła tam? Też zachciało jej się latać jak glutkowi?
_________________
 
  :
     
Nathanek 


Starter: Wailmer
Dołączył: 24 Sie 2014
Posty: 127
Wysłany: 2014-10-04, 12:15   

Opanowałam się dopiero wtedy, kiedy nie miałam już tego gluta na swojej głowie. Na całe szczęście Shane go zdjął. Jednak, niech sobie nie myśli, że tego nie widziałam! Zamiast od razu mi pomóc, ten się ze mnie śmiał! Już ja mu pokażę... Eh! Postanowiłam dokładniej przyjrzeć się pokemonowi. Serio, takie cuda istnieją? Ten glut może być żywą istotą? I w dodatku zmieniać formy? Nieźle... Chciałam już wracać do treningu, kiedy usłyszałam jakieś krzyki z góry. Serio, ktoś jeszcze uczył się latać?! Tym razem była to jakaś dziewczyna. Może leciała na tym Ditto? Ale dlaczego spadałaby dopiero teraz? W końcu jest cięższa od gluta, więc powinna być szybciej na ziemi... Nie mniej, jednak trzeba jej pomóc.
- Shane, zrób coś! - powiedziałam do chłopaka, a sama pośpiesznie wypuściłam z balla Mantyke. - Mizu, staraj się jakoś zatrzymać tą dziewczynę w powietrzu! - powiedziałam do swojego podopiecznego. Nie wiedziałam, jak mógłby to zrobić, ale w końcu umiał chyba latać? W końcu ma skrzydła! Miałam nadzieję, że nic się nie stanie tej blondynce.
_________________

Karta Postaci | Box | Konto bankowe | Galeria z trofeami
Multi Frosta. Zatwierdzone przez Daisy i Kyuubi
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 3110
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-10-04, 12:55   

Właśnie? Czemu nie spadła przed glutem? Odpowiedź jest prosta. Grawitacja się zepsuła. Teraz lżejsze osoby spadają znacznie szybciej. Albo jednak ta dwójka zeskoczyła z jakieś śmigłowca, samolotu, czy czegoś. Nie będziesz zgadywac, tylko ją zapytasz o to, jak tylko uratujecie jej życie. Shane od razu ruszył ku miejscu, gdzie dziewczyna by najprawdopodobniej się rozstrzaskała. Rozkazał swemu Greninjy wyskoczyczyć po nią, gdy twój Mantyke przytrzymywał ją nieco w powietrzu za pomocą strumieni wody. Pokemon twego partnera złapał blondynkę i wylądował wraz z nią w wodzie. Najwyraźniej jej się to nie spodobało, bo teraz, kiedy wyszła z wody wraz z Greninją, spojrzała na was zaprawdę morderczym wzrokiem.
- Zobaczcie co zrobiliście! Jestem cała mokra! Mój makijaż się rozmazał! Nie mogliście mnie uratowac w inny sposób? W ogóle! Gdzie jest mój Cezary! - Zaczęła na was krzyczeć. Nie za bardzo wiedzieliście o co jej chodzi. Zazwyczaj ludzie dziękuje po ratunku. A ta was raczej obwiniała o to. Ditto widząc dziewczynę, wyskoczył z rąk Shane i poczłapał do swej pani. Tak. Glutek należał niej. Aż zmienil formę. Na ognistego rumaka. Kobitka wskoczyła na niego i spojrzała na was z góry z wyższością. - Wiedzcie, że zadarliście z księżniczką Kate, przyszłą następczynią tronu w Kaskadii, państwie leżącym na środku morza nieopodal Kanto. - Rzekła. - Jeśli nie chcecie zostać ukarani, musicie mnie zabrać do Centrum Pokemon w Palm Hills. Zatrudniam was jako moich ochroniarzy! - Szybko przeszła do rzeczy. Nie dała wam dojść do słowa. Już chciała ruszać na przód z wami przy boku. Najwyraźniej się jej śpieszyło.
_________________
 
  :
     
Nathanek 


Starter: Wailmer
Dołączył: 24 Sie 2014
Posty: 127
Wysłany: 2014-10-04, 14:08   

Na szczęście udało się uratować tą blondynkę. Greninja jest świetny! Złapał ją i wskoczył prosto do wody! To się nazywa akcja! Ta jednak nie wydawała się zadowolona z takiego obrotu spraw. Spojrzała na nas morderczym wzrokiem. Wiedziałam, że z naszego spotkania nie pozostanie nic miłego. Nie myliłam się.
- Taaak... Nie ma za co, wiesz? Gdyby nie my, leżałabyś już plackiem na ziemi i wyglądała tak, jak ten twój glutowaty stworek - powiedziałam. Nie chciałam być niemiła, ale sama się tego domagała. Nie wystarczyło zwykłe "dzięki", tylko od razu musiała do nas wyskoczyć z tekstem, że jej się makijaż rozmazał?! Jej postawa po prostu mnie denerwowała! Jeszcze wyskoczyła z tym, że mamy być jej ochroniarzami? Jeszcze czego! Prędzej nauczę się magii ognia i spalę jej ten jasny łeb!
- Hola, panienko! Zwolnij trochę! Nie dość, że cię uratowaliśmy, to ty jeszcze nam grozisz?! Niedoczekanie twoje! Możesz być nawet Mikołajem, a i tak nie będę ci usługiwać! Mam ważniejsze rzeczy do roboty, niż uganianie się za pustą blondynką - wykrzyknęłam na głos. Może i trochę mnie poniosło, ale normalnie nie cierpię takich ludzi. Myśli, że będziemy na wszystkie jej rozkazy? Nie wspominając już o tym, że w ogóle nie podziękowała za ratunek... Spojrzałam na Shane'a, a Mizu poprosiłam, aby do mnie podleciał. - Chodźmy trochę dalej. Mieliśmy potrenować, pamiętasz? - powiedziałam do chłopaka i ruszyłam dalej, nie oglądając się nawet za tą księżniczką. Naprawdę podniosła mi ciśnienie.
_________________

Karta Postaci | Box | Konto bankowe | Galeria z trofeami
Multi Frosta. Zatwierdzone przez Daisy i Kyuubi
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 3110
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-10-04, 16:29   

Najwyraźniej twoje słowa jako tako weszły do pustej główki księżniczyki, gdyż ta prychając pognała na swym wierzchowcu w stronę... A nawet już nie spojrzałaś za tą głupią babą. Nie interesowało cię zbytnio to, gdzie się udała. Skoro nie umie dziękować, to niech się wypcha ze swoimi wszelkimi prośbami i rozkazami. Burakom się nie pomaga. Zakopuje się je w ziemi. Shane nawet nie miał zamiaru odpowiadać dziewczynie. Westchnął tylko słysząc jej arogancje. Po co się z kimś takim spierać. Na twe ostatnie słowa odpowiedział skinienem głowy. Ruszyliście wzdłóż plaży. Ciśnienie ci nieco skoczyło przez tą całą sytuację, toteż w trakcie człapania po piasku nieco się uspokoiłaś. To pewnie dzięki odgłosom wody. Ten szum... Jest taki kojący. Dobra. Stanęliście teraz na takiej jakby wysepce, oddzielonej od reszty plaży skałami. Nikt wam już nie powinien przeszkadzać. No chyba, że spadnie nagle deszcz glutów i księżniczek. To by była niezła apokalipsa. Twój towarzysz ustawił się naprzeciw ciebie.
- Zaczynaj Asami. Wymyśl odpowiednią taktykę dla swego pokemona. Wykorzystaj jego umiejętności oraz siłę. - Rzekł spokojnym tonem patrząc na ciebie. Jego Greninja była już przygotowana do pojedynku. Najwyraźniej oboje byli pewni siebie.
_________________
 
  :
     
Nathanek 


Starter: Wailmer
Dołączył: 24 Sie 2014
Posty: 127
Wysłany: 2014-10-05, 16:05   

Na szczęście nie usłyszałam już nic z ust tamtej blondynki. Widocznie musiała odpuścić i odjechała na Ditto. Niezmiernie się z tego cieszę. Już i tak zbytnio mnie zdenerwowała. Muszę teraz ochłonąć. Na szczęście odgłosy morza działały na mnie jak butelka z ciepłym mlekiem na niemowlę. Szum fal był taki kojący... W końcu zatrzymaliśmy się na wybrzeżu otoczonym skałami. Tak, to idealne miejsce na trening! Chyba, że ktoś ponownie nam przeszkodzi... Dla pewności spojrzałam w górę, aby upewnić się, że żaden glut ponownie nie spadnie mi na głowę. Na szczęście nic.
Wysłuchałam uważnie tego, co Shane miał do powiedzenia. A więc taktyka, tak? Już ja im utrę nosa! Spojrzałam na małą mantę, która latała gdzieś w pobliżu. Na sam początek postanowiłam sprawdzić w pokedexie, jakimi atakami dysponuje mój podopieczny. Kiedy już uzyskałam wszystkich odpowiedzi, postanowiłam rozpocząć walkę.
- Mizu, pamiętaj że jest to tylko trening. Nie ważne, czy przegrasz, robimy to po to, aby się wzmocnić i nauczyć czegoś nowego. Mam nadzieję, że rozumiesz. No więc zaczynajmy. Ma sam początek wykonaj Confuse Ray. O ile dobrze przeczytałam, atak powinien zdezorientować przeciwnika i wprawić go w stan konfuzji. To się nam może przydać. Kolejno wykonaj Ice Beam i próbuj zamrozić Greninję. Albo przynajmniej ją jakoś unieruchomić lodem. Kolejnym atakiem niech będzie Supersonic, a zaraz po nim Mirror Coat. Na sam koniec powtórz ostatnią zagrywkę i ponownie wykonaj Mirror Coat. Staraj się wykonywać jakieś uniki, aby Greninja nie mogła cię zaatakować z bliska. Wykorzystaj wodę, którą masz zaraz obok siebie. Możesz się w niej zakamuflować tak, aby Greninja cię nie widział - powiedziałam. W zasadzie nie wiedziałam, czy da to jakieś efekty, gdyż w ogóle nie znałam ataków, którymi posługuje się mój pokemon. No ale... miałam jednak nadzieję, że coś nam wyjdzie.
_________________

Karta Postaci | Box | Konto bankowe | Galeria z trofeami
Multi Frosta. Zatwierdzone przez Daisy i Kyuubi
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 3110
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-10-10, 12:57   

Pojedynek się rozpoczął. Pogoda dopisywała obydwu pokemonom, toteż mieliście tak, jakby wyrównane szanse. Albo... Mielibyście. Shane wziął ten trening na poważnie i najwyraźniej nie zamierzał dać ci zwyciężyć. Zanim twój pokemon wykonał Confuse Ray, poke-ninja pojawił się znienacka za nim i jak zawodowy Wrestler rozłożył go na łopatki. Gdyby je Mantyke jeszcze miał.
- Za dużo nad tym myślisz. Nie kombinuj Asami. Nie skupiaj się tylko na atakach, od początku najlepiej wykonywać uniki. Spryt oraz szybkość to podstawa w walkach. Nie pokonasz Amona jedynie za pomocą swej siły. Twoje całe ciało musi być udoskonalone. - Rzekł chłopak. Zirytowany Mantyke znienacka obrócił się i uderzył Ice Beamem prosto w głowę Greninji. Ten odskoczył, jak oparzony do swego trenera. - Niespodziewane ruchy przynoszą rezultaty. Tylko nie możesz działać pod wpływem emocji. Gniew w niczym nie pomoże. - Dodał lekko się uśmiechając. Najwyraźniej posunięcie twego pokemona mu się spodobało. Shane podszedł do brzegu. - Najlepiej będzie jak wraz ze swym stworzeniem opanujesz do perfekcji moc wody. I ty i on wtedy będziecie mogli wykorzystać swe umiejętności z najlepszym rezultatem. - Mówiąc to poprzez swą magie żywiołu, stworzył bicz wodny, którym uderzył w stronę Greninjy. Ta natychmiastowo go uniknęła i kopiując swego właściciela, położyła się na plecach oraz wykonała przy pomocy Water Gun bicze wodne, identyczne, jak przed chwilą wytworzył twój partner. - Uczcie się od siebie nawzajem. Współpraca to klucz do sukcesu.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Yuki 2014-10-10, 13:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
  :
     
Nathanek 


Starter: Wailmer
Dołączył: 24 Sie 2014
Posty: 127
Wysłany: 2014-10-10, 13:33   

Eh... Nie wyszło po mojej myśli. Zresztą, tak jak zwykle. Chciałam dobrze, a wyszło całkiem odwrotnie. Spojrzałam skrzywiona na leżącego na piasku Mantyke. Chciałam go już odwołać do balla i podziękować za trening, ale zagadał mnie Shane. Nie byłam tak doświadczona, jak on. Nie powinien od razu wyskakiwać z takimi pouczeniami...
- Staram się, ale... Nie potrafię. Dotychczas walczyłam sama, nigdy nikim nie sterowałam w walce. A teraz? Muszę narażać pokemony na niebezpieczeństwo, bo nie umiem się sama obronić - odpowiedziałam z lekka załamana. Spuściłam wzrok w piach. Nagle jednak Mizu strzelił Greninję z Ice Beam. Uśmiechnęłam się do niego. Widać, że był zdenerwowany tym, że przegrał tak szybko. Podeszłam do niego. - Hej, spokojnie maluchu. Jeszcze kiedyś się zrewanżujemy i obiecuję ci, że pokonasz Greninję - uśmiechnęłam się do stworka i pogłaskałam go po łebku. Następnie spojrzałam na poczynania Shane'a. Zaczął używać magii w takim miejscu?! Szybko rozejrzałam się, czy aby nikogo tutaj nie ma. To co zrobił, było dość ciekawe. Jeszcze bardziej zaciekawiła mnie "odpowiedź" jego podopiecznego. Żaba położyła się na plecach i wytworzyła wodne bicze!
- No dobrze. Mantyke, co powiesz na wspólny trening? Może uda nam się dzięki niemu zgrać - powiedziałam, po czym usiadłam na brzegu. Jeszcze raz rozejrzałam się po okolicy. Jeżeli nikogo nie było, starałam się wytworzyć kulistymi ruchami rąk bańkę wodną, którą przesyłam w stronę Mizu.
_________________

Karta Postaci | Box | Konto bankowe | Galeria z trofeami
Multi Frosta. Zatwierdzone przez Daisy i Kyuubi
 
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 3110
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-10-10, 13:47   

- Twoje pokemony nie znajdą się w niebezpieczeństwie, jeżeli będziesz postępować rozważnie. - Odparł na twoje pierwsze słowa. Shane dobrze wiedział co robi. To, że użył magii w tym miejscu było zamierzonym działaniem. W końciu wszyscy ludzie są po za plażą. Nikt was nie zobaczy. Dobrze wiesz, że twój partner nie ryzykowałby, gdyby nie był pewny, że jesteście tutaj zupełnie sami. Tylko wy i wasze pokemony. Macie na razie spokój oraz ciszę. Musicie to wykorzystać. A potem pójdziecie tam, gdzie na poczatku zmierzaliście. Na szukanie wskazówek. Mantyke kiwnął głową. Chciał z tobą trenować. Już jako pierwszy podleciał do brzegu. Najwyraźniej miał wielką motywacje do działania. Obrał sobie za cel, by być lepszym od każdego, innego pokemona, w tym Greninjy. Kiedyś pokona tą żabe-ninje. Wytworzenie bańki wodnym było dosyć prostym ruchem. Wykonałaś je bez większego trudu. Przesłałaś ją w stronę Mizu, a ten wykorzystując BubbleBeam, zrobił dokładnie taką samą bańkę. Obydwie zderzyły się, a deszcz lśniących cząsteczek opadł na piach. Jak na razie dobrze idzie wam ten trening. A może teraz coś trudniejszego? Może też zrobicie takie bicze wodne, jakie wcześniej zaprezentował przed wami chłopak wraz ze swym druhem.
_________________
 
  :
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.