Jak na razie nie widziałaś swoich nowych znajomych. Tak, jakby w jakiś dziwny sposób momentalnie wręcz się ulotnili. Rozglądając się jednak dookoła mogłaś zauważyć jakieś dziwne, świecące się kamyczki, co fajniejsze w różnych kolorach, to jest niebieskim, czerwonym oraz zielonym. Przechodziłaś kawałek, to napotykałaś kolejny taki kamyk. Być może był to jakiś tajny szyfr? A może Twoi znajomi chcieli Ci dostarczyć jakiejś rozrywki? Tak, czy inaczej miałaś zajęcie przynajmniej na teraz. Już tak bardzo nie martwiłaś się o swoich znajomych, bo chyba te świecące cośki nie znalazły się tutaj przypadkowo, racja?
Podążałaś ich tropem tylko do pewnego momentu, bowiem w jednym miejscu trzy różne rodzaje kamyczków układały się w trzy różne dróżki, czyli niebieską, czerwoną i zieloną. Tylko, którą wybrać, żeby znaleźć się na miejscu? Może jakaś dedukcja?
REKLAMA
Starter: Houndour
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-01-08, 17:18
Och, jakie fajne kamyczki! Nie mogę uwierzyć, że Denis i Chloe wstali wcześniej, by je ułożyć. To znaczy... nie mam pewności, że to ich dzieła, ale kogo innego, hm? Oczywiście zanim wybiorę drogę, pomyślę, rozważając każdą opcję. Jest ścieżka niebieska, czerwona oraz zielona, tak? Pomyślmy z czym kojarzą mi się te barwy. Pierwsza prawdopodobnie z lataniem, niebem, a także wolnością, czystością i beztroskim życiem. Druga to rzecz jasna miłość, ale także przyjaźń, ambicje czy władza. Zieleń stanowi ukojenie, spokój, relaks i bliskość z naturą. Hmm... Wszystko ma w sobie coś fajnego, dlatego wybieram kolor, który lubię najbardziej, a więc czerwień. Takim sposobem mknę przez (prawdopodobnie) środkową trasę, rozglądając się na boki, by niczego nie przeoczyć. Któż wie, co mnie wkrótce spotka.
Zaczęłaś iść tam, gdzie kierowały Cię czerwone kamyczki. Na początku wszystko układało się dobrze, ale mogłaś zauważyć, że mijasz jedne z najpiękniejszych miejsc w tym lesie, a ścieżka dalej nie odpuszcza. Chyba, coś tutaj było nie tak, bo z każdym krokiem zielona i świeża trawa zaczęła zamieniać się w to piach, to jakiś żwir, a czasem nawet w usypaną kamieniami dróżkę. To raczej nie byłoby wymarzone miejsce na spędzenie tak pięknego dnia, bo słońce przyświecała solidnie, a na niebie nie było nawet jednej chmurki. Może dzień był upalny, ale delikatny wiatr ukoi wszystko.
Twoja wędrówka chwilę trwała, właściwie nic szczególnego się nie działo, nie spotykałaś żadnych innych stworków, czy to swojego, czy innego gatunku. Człapałaś teraz po wysuszonej trawie i chyba najgorsze było to, że po chwili omal nie spadłaś z wysokiego urwiska. Zachwiałaś się i dosłownie w ostatnim momencie zdążyłaś się cofnąć. Ta ekscytacja, która Ci towarzyszyła, w tamtym momencie mogła Cię zabić. Nie byłą to wymarzona niespodzianka. Chyba pora wracać i obrać inną strategię...
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-01-20, 07:23
Kurdę. Czy oni chcą mnie zabić?! Oczywiści mówiąc "oni" mam na myśli osoby, które wykonały te dróżki, chociaż mam wiele powodów by sądzić, że autorami są właśnie Denis i Chleo. No cóż, trzeba wracać. Tym razem bardziej ostrożniej i nie zbaczając ze ścieżki. Swoją drogą nie wiedziałam, że są tu takie nietypowe i szybkozmienne tereny. Po dojściu na rozwidlenie musiałam się zastanowić, którą trasę obrać tym razem. Zielona czy niebieska? Ej no, obydwa te kolory lubię tak samo! Ale zielony kojarzy mi się ze spokojem i ukojeniem nerwów, więc tam może nie będzie czekać na mnie śmierć. Wiem, że mam głupi tok rozumowania, ale to urwisko mnie przeraziło oraz ostudziło mój zapał. Dlatego też decyduję się na ostrożny marsz po zielonkawym torze. Oczy dookoła głowy i może dam radę.
Cóż. Może cała ta dróżka do najprzyjemniejszych nie należała, z drugiej jednak strony czasem przyda się nieco adrenaliny i jeżeli właśnie ta wycieczka miała Ci ją zapewnić, to dlaczegóż by nie? Nie mniej byłaś na początku chyba nieco zażenowana całym tym zajściem, a wybierając drugą drogę niespecjalnie zwracałaś na to uwagi, bowiem historia, mająca miejsce przed momentem, odcisnęła na Tobie w jakimś stopniu piętno.
Ruszyłaś zatem zieloną dróżką. Właściwie to nie działo się nic specjalnego, bowiem cały czas Twoje łapy znajdowały się na zielonej i świeżej trawie. Rozglądałaś się ciekawsko, a droga niestety nieco Ci się dłużyła, bo szlak okazał się doprawdy długi. Po jakichś czterdziestu, tak czterdziestu, minutach marszu łapki zaczęły Cię nieco boleć, ale jednak Twoim oczom ukazało się coś na wzór zagajnika, a co ciekawsze zielony szlak prowadził wprost do niego. Nie mogłaś tam jednak nic dostrzec, bo całe miejsce ogrodzone było wysokimi i gęstymi krzewami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.