Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Nie będę cicho, jestem MG i mam prawo głosu xD Poza tym ostrzeżenie pierwsze. Pisz w pierwszej osobie, a nie raz w pierwszej raz w trzeciej, co? :D
---
Po długim czasie w końcu udało wam się dojść na górę. Twoim oczom ukazała się ogromna sala... bez podłogi. A przynajmniej przez chwilę tak myślałaś. Podłogą okazało się pancerne szkło, tak bardzo przezroczyste, że widziałaś wszystko na dole. Milutko... A było całkiem wysoko. Cóż... Falkner uśmiechnął się
- Nie martw się, tego szła nie da się rozbić ani stopić. Zamrożenie też na nie nie działa. Może zaczynajmy już, co? Głodny jestem - rzucił i wypuścił swojego pierwszego pokemona, Pidgeya. W tym samym czasie wbiegł "sędzia"
- Sorry za spóźnienie, ale jeszcze nie zaczęliście? To dobrze. A więc olejmy standardową formułkę, bo widzę, że wam się spieszy. W skrócie: walka jeden na jednego, dwa pokemony, wygrywa ten, kto pokona oba. Nie można zmieniać pokemonów w czasie walki. Wszystko jasne? To zaczynajcie - wysapał bardzo szybko. Co jest, temu też się spieszy?
_________________
:
REKLAMA
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 28 Lis 2014 Posty: 186
Myle się bo to jedyne forum gdzie pisze się w pierwszej osobie... Na innych PBF obowiązuje pisanie w trzeciej ;_;
---
Ależ w dzisiaj wszyscy są zagonieni. W sumie sama do takich osób się zaliczam, aczkolwiek odtąd zostałam wyrzucona z domu czas płynie dla mnie jakoś wolniej. No ale nic, nie ma co dumać bo czas na walkę. Szklana podłoga była dosyć... Przerażająca. Lwia część społeczeństwa ma lęk wysokości, nic więc dziwnego, że i ja nie czułam się zbyt komfortowo gdy mogłam sobie patrzeć na wszystko co dzieje się na dole. Nie zwlekając jednak dłużej w końcu zdecydowałam się wybrać jako pierwszego Piplupa - Sokratesa. Głównie dlatego, że posiadał on atak typu lodowego, który był super efektywny na pokemony latające.
-Zaatakuj go Icy Wind, to powinno go dosyć mocno zaboleć. Jakby jednak okazał się twardszy niż się wydaje to możesz użyć jeszcze Growl - Wydałam dosyć krótkie rozkazy. Byłam dosyć pewna siebie bo jednak miałam jakaś przewagę... Chyba.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Dobra, wybaczam ci... tym razem ;)
---
Cóż, walka nie zaczęła się najlepiej. Sokrates zaczął myśleć nad każdym poleceniem, więc Pidgey zaatakował Tackle. O dziwo, Sokrates zdołał uniknąć ataku... potykając się. Następne było Growl, które dało efekt. Pidgey odpowiedział na to Sand Attack, które minęło twojego pingwina zaledwie o włos. Czyżby ta walka była dla pokemona jedynie rozgrzewką? Być może. Zresztą dwa ataki to zbyt mało, by się przekonać. Falkner patrzył na twojego Piplupa z zainteresowaniem
- Nieźle wyszkolony, ale to pierwsza forma. Mimo przewagi nie stanowi dużego zagrożenia - ocenił z miną fachowca. Też coś...
Walka zaczęła się tak sobie, ale ślepo wierzyłam w przewagę typów, chyba trochę za ślepo - niemniej zawsze to jakaś przewaga. Zacisnęłam nieco zęby widząc jak mój biedny Piplup potyka się i ogólnie radzi sobie niezbyt dobrze... No ale gdyby trafił tym Ice Windem...
-Zanurkuj(Dive) aby uchronić się przed jego kolejnymi atakami, a potem z zaskoczenia spróbuj go trafić Ice Wind! - Wydałam znowu kolejne polecenia. Słowa lidera trochę mnie zażenowały... Nie jest zagrożeniem? I kto to mówi - koleś ma Pidgeya, o ile wiem to też pierwsza forma. Hipokryta i tyle.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Falkner parsknął śmiechem, gdy Sokrates wyrżnął głową w szklaną podłogę. Urażony pokemon popatrzył na ciebie wrogo, masując skrzydełkiem guza na głowie. Pidgey również zaświergolił. No tak, Dive jest dobrym pomysłem... ale gdy jest w czym zanurkować. Szkło do nurkowania dobre nie jest... Tymczasem Pidgey użył Gust, które zderzyło się z Icy Wind, powodując oblepienie wszystkich szyb śniegiem. Ptakowi nie spodobało się to, więc użył Gust ponownie, by światło słońca mogło się przedostawać do sali. Śnieg z okien przeniósł się na... pingwina, tworząc pięknego bałwanka. Teraz Sokrateś był wściekły...
//Czemu ja napisałam Dive? Trololol, miało być Bubble, good game xD
Zrobiłam wyjątkowo głośnego "facepalma" nie mogąc zrozumieć własnej głupoty. Nurkowanie w szkle, taa... Ale zapomnijmy o tym szybko, dobrze? Sokrates chyba trochę się wpienił, ale był uroczy gdy się złościł. W pale się nie mieściło, że nie szło załatwić tego Pidgeya, z logicznego punktu widzenia powinien paść od jednego Ice Wind... Albo góra dwóch. A może to Mega Pisgeot trzymający Everstone? Brzmi całkiem sensownie...
Ja tutaj próbowałam odkrywać teorie spiskowe a walka wciąż trwała. Nie miałam jednak zbytnich pomysłów jak to potoczyć dalej.
-Nie poddawaj się! Tym razem dla odmiany zaatakuj go Bubble! - Może nie był on super efektywny, ale raczej nie powinien spowodować takiego spustoszenia jak Ice Wind. Na razie nic lepszego nie przychodziło mi do głowy.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Tak jakoś trochę za późno się zorientowałaś xD
I używaj co najmniej 4 ataków na turę
---
Tak, zapomnijmy o próbie nurkowania w szkle i zajmijmy się próbami pokonania Pidgeya, hm? Raczej nie jest to Mega Pidgeot. To kostka ci nie sprzyja i cały czas pokazuje uniki... Mniejsza z tym. Twój uroczy bałwanek wpienił się konkretnie, ale z powodu szybkości to Pidgey zaczął, używając Gust i zadając 84 HP. Sokrates odwdzięczył się potężnym Bubble, które zadało obrażenia krytyczne 232 HP. Oba pokemony zmierzyły się wzrokiem. Teraz dopiero zaczęła się poważna walka... Falkner spojrzał z uznaniem na Twojego pingwina. Widać spodobała mu się waleczność pokemona.
Uśmiechnęłam się kiedy bąbelki zadały wyjątkowo dużo obrażeń wkurzającemu wróblowi. Niestety to wcale nie kończy walki, właściwie dopiero raz udało się Sokratesowi go złapać... No cóż.
-Nieźle, użyj Growl a następnie znowu nafaszeruj go Bubble. Może jest to też dobry moment aby spróbować jeszcze raz z Icy Wind. Na koniec nie zaszkodzi znowu użyć Growl - Starałam się ułożyć jakąś sensowną taktykę, aczkolwiek nie było to zbyt proste bo Piplup znał jeszcze stosunkowo mało posunięć aby robić z nich jakieś wielkie combosy. No ale nie ma co narzekać, trzeba walczyć!
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Growl spowodował spadek ataku Pidgeya, który nie przejął się jednak tym zbytnio i zaatakował Air Cutter, które odebrało pingwinowi aż 114 HP. Następnie Pokemon fruwający użył Tackle, które jednak ominęło Sokratesa. Ten zgodnie z sugestią użył Bubble, odbierając 155 HP. Pidgey, wiedząc co teraz nastapi użył Sand Attack, które jednak nie przeszkadzało Piplupowi zaatakować Icy Wind, zabierające 472 HP z racji krytycznego uderzenia oraz super efektywności. Ptaszysko oddychało ciężko. Długo już nie pociągnie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.