Imię/imiona: Dean
Nazwisko: Ambrose
Data urodzenia: 13.02.1990
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Uzdrowiciel
Team: The Shield. Z Romanem <3
Partner/partnerka:
Opis charakteru: Dean Ambrose jest bardzo zawziętym mężczyzną. Można rzec, że uparty jak osioł! Trenuje do granic możliwości siebie i swoje Pokemony by pokazać że chce być najlepszy, jednakże czasami przelicza swoje możliwości i zostaje pokonany. Jest bardzo czuły i łatwo go zranić emocjonalnie. Potrafi być opiekuńczy tylko dla bliskich osób. Ale najbardziej dla Pokemonów. Czasami woli pozostać sam przez chwilkę idąc na długie spacery, rozmyślając o sobie. Kiedy się go zdenerwuje jest bardzo brutalny, więc dlatego stara się być opanowany. Lubi walki, głównie walczyć Pokemonami, jak i sam i on. Bardzo smakują mu wyroby cukiernicze. Takie jak i Coca - Cola. Jest odpowiedzialny za swoich bliskich, i można by rzec... Że bardzo lubi dziewczyny. Jest Dżentelmenem i broni honoru płci pięknej.
Opis wyglądu: Dean nosi ze sobą czarną kamizelkę z kieszonkami, a gdy jest za ciepło, po prostu ją ściąga ponieważ pod nią ma czarny T - Shirt. Zaraz pod kamizelką ma długi gruby skórzany pas. Jego Portki są wykonane z czarno - niebieskiego Jeansu z charakterystyczną kieszenią na lewym pośladku z napisem D. Jego skarpetki są czarne i długie i Cienkie. Ma też czarne buty ze skóry i z żelaznym podbiciem. Posiada także rękawice do treningów które zawsze nosi ze sobą podczas trenowania Pokemon, oraz dla "Szczęścia". Swoje włosy czeszę do tyłu, tak samo jak grzywkę. Jego twarz zdobi leciutka bródka. Jego kolor włosów jest rudo - czarny. Nie ma krótkich włosów, można powiedzieć że średniego wzrostu. Ma grube czarne brwi, a na szyi ma tatuaż który wygląda jak D. Dean ma też idealną sylwetkę którą zawdzięczał wieloletniemu sportowi którym był Wrestling. Jest bardzo wysokim mężczyzną, ma 191 Centymetrów wzrostu.
Historia: - Dean! Dean! Ruszyłbyś się może i tak pomógł w ojcowi? - Rozległ się huk po całym Domu Deana... To była jego Matka. Która najwyraźniej nie dawała spokoju młodemu zawodnikowi, który tylko miał w głowie Wrestling.
-
Mamo... Daj spokój mam tyle treningów na głowie... Nie mogę tyle tak wszystkiego w kupę połączyć. Weź zrozum mnie... - Powiedział młody Zawodnik zamykając drzwiczki od pokoju. No bo przecież, każdy zasługuje na odrobinkę spokoju od hałaśliwych rodziców? No więc przechodząc do rzeczy, Dean od 13 lat trenował na podwórku z kolegami Wrestling. Nie tylko sam. Lecz także Pokemony swojego taty. A właśnie! A Gdzie w tym wszystkim jego brat Roman? Skoro są braćmi, mogą mieć te same pasje! Nie da się tego ukryć że Dean był bardzo nie sforny. Po prostu, za młodu był trudnym nastolatkiem.
- Dean! Roman! Stare konie... Schodzić mi tu na obiad! - Rozległ się ponowny krzyk Nathanielle. Która wciąż zakłócała spokój "Starym koniom". Po chwili rozległo się tupanie po schodach domu, schodach które prowadziły na dół. Czyli do kuchni. Szedł nimi Dean oraz Roman. Wiedzieli że będą słyszeć od Matki różne pierdoły typu "Kiedy znajdziecie sobie dziewczyny, i opuścicie starych rodziców?" Więc byli na wszystko gotowi ze strony rodzicielki. Gdy usiedli przy stole nie odbyło się bez pytań starszych.
- Roman, Dean... Myślicie nad tym by nas w końcu opuścić? Nie możecie żyć bez przerwy na naszym garnuszku! - Powiedział dumny ojciec "głowa" Rodziny Ambrose. Który chciał na dobre wychować swoje dzieci. Nie dało się tego ukryć... Dean, i Roman mieli już po 25 lat, powinni dawno wyruszyć... Jednak Roman, który był leniwy, "Zaraził" Lenistwem swojego brata. Więc widać efekty.
- Ekhm. Ojcze. No mam takie plany... - Odezwał się przy stole Roman popijając mleko.
- A zresztą w tej dziczy jest tak niebezpiecznie i w ogóle... - Dodał na obronę Dean. Który wierzy w to że do końca życia będzie na garnuszku. Lecz niedługo się to zmieni.
- A co wy sobie myślicie! Ooo nie! Tak nie będzie! Chciałam wam to na spokojnie wytłumaczyć ale tak się nie da! - Krzyknęła ponownie na cały dom Pani Ambrose. Wyciągając z pod siebie dwa plecaki. Chyba postawiła sprawę jasno. W podróż wyrusza... Dean! i Roman!
- Mamo nie szalej! - Rozległ się wspólny krzyk niezadowolenia i przerażenia Deana i Romana. Jednak ich matka nie dawała za wygraną. Jeszcze dzisiaj wieczorem znaleźli się pod drzwiami ich domu. Byli zdruzgotani. Co prawda dostali coś od rodziców. Ale to nie starczy na długo, w końcu trzeba na siebie zarabiać żeby żyć...
I tak oto, bracia znaleźli się za drzwiami. Postanowili podróżować razem, ponieważ wiedzą że we dwóch zawsze bezpieczniej.
Rodzina: Matka Dean'a. Ma na imię Nathanielle Ambrose. Ojciec Peter Ambrose. Ma także starszego Brata, z którym wyruszył... Roman Ambrose.
Pokemony:
Fletchling
Imię: kowalt
Poziom: 7.5
Typ:
Ewolucja: Fletchling (17 lv.) ->
Fletchinder (35 lv.) ->
Talonflame
Zadowolenie: 0
Ataki: Tackle, Growl, Quick Attack
Charakter i historia: kowalt został złapany zaraz kiedy Dean wyruszył w podróż lewym szlakiem. Dean szedł sobie spokojnie, a tu nagle bum! Spotkał Fletchlinga. Nie wiedział jak się zachować więc grzebał w swoim plecaku w którym podarowała mu jego rodzicielka. Wiedział że na pewno musiała dać mu jakiegoś Balla. Więc ten go wyciągnął, i nie wiedział co dalej robić. Jednakże ten poke - ptak zachował się inaczej. Zamiast drapać młodego Ambrose'a i uciekać to po prostu radośnie piszczał. Tak jakby czekał na tego jednego trenera. Dean nie czekając na nic oraz nie wiedząc po prostu co zrobić rzucił lekko Ballem w niego. Raz, dwa... Trzy. Pokemon złapany!
Kiedy Dean zaczął z nim podróż dokładnie zaobserwował jego charakter...
Charakter: Pokemon nie lubi walk. Głównie dlatego uległ Deanowi ponieważ szukał zabaw. Pokemon najchętniej bawiłby się z innymi na słońcu. Nie ważne jaki Pokemon, ważne że da rady się bawić! Pokemon jest bardzo przekupny. Jeżeli da się mu jakiś przysmak albo mu się go obieca to jest gotów zrobić za niego wszystko. Nawet stoczyć jakąś walkę. Potrafi być wierny. I słuchać tylko Deana. Jego uwagę przykuwają drobne elementy, co prawdopodobnie rozpraszało by go w walce jak i w podróży.
Umiejętność: Gale Wings - Daje Pokemonowi priorytet do ataków latających.
Trzyma:
Squirtle
Imię: ---
Poziom: 5
Typ:
Ewolucja: Squirtle (16lvl) -> Wartortle (36lvl) -> Blastoise (Mega Stone) <-> Mega Blastoise
Ataki: Tackle, Tail Whip
Charakter i historia: Squirtle wychował się na wolności nad brzegiem jeziorka, gdzie został pochwycony przez swego nowego opiekuna. Z charakteru jest nieco kapryśny- nie widzi problemu w tym, aby ni z tego ni z owego jawnie się czemuś sprzeciwić. Nawet jeśli jego działania nie mają absolutnie żadnej racji czy korzyści. Po prostu ten typ tak ma. Jest całkiem niezłym pływakiem i ma dość spore ambicje. Marzy mu się bowiem mega ewolucja.
Umiejętność: Torrent - Kiedy HP spada poniżej 1/3, ataki wodne zadają do 1,5 raza większe obrażenia.
Trzyma: ---
~ Box ~ |
~ Konto bankowe ~
~ Galeria z trofeami ~
~ Łowisko ~
~ Kopalnia ~
Zawartość plecaka:
- 3141$
- pokedex
- 6 pokeball