Imię/imiona: Yuuki
Nazwisko: Konno
Data urodzenia (wiek): 21.12.2001 (14}
Profesja: Koordynator
Profesja poboczna: Ewolucjonistka
Team: brak
Towarzysz/towarzyszka: brak
Opis wyglądu: Dziewczyna średniego wzrostu z rubinowymi oczach pełnych nadziei i z niezbyt zadbanymi fioletowo czarnych włosach sięgających jej ramion. Yuuki jest niezwykle chuda, a jej mięśnie są mało rozwinięte. Na łagodnej twarzy zawsze widnieje uśmiech. Dziewczyna zazwyczaj ubiera się w czarne martensy, białą koszulę i czarną mini spódnice, ale jeżeli jest chłodniej zakłada biały sweter. Zawsze nosi ze sobą szarą torbę na ramię z lekami, jedzeniem, pieniędzmi i pokeballami.
Waga: 61 kg
Wzrost: 161 cm
Opis charakteru: Dziewczyna jest miła i uprzejma. Kocha i dba o swoje pokemony mimo ze ma je od kilku dni. Prawie nigdy nie trzyma pokemonów w kulach. Dziewczyna ma jeden wstydliwy sekret. Boi się ciemności i szpitali dla dorosłych, ale np. kocha chodzić po cmentarzach.
Ciekawostki(uzupełnienie Charakteru)
Lubi zdrowe i dietetyczne żarcie, a nienawidzi Fast Foodów.
Dziewczyna szybko się męczy
Dziewczyna ma uczulenie na białko
Często jest niesiona przez kangi
Nienawidzi Psychologów
Historia:
Moje życie? Co można nazwać życiem? Do niedawna myślałam ze nie mam życia.
Gdy miałam 4 lata
Czasy mogę dzieciństwa było błogie. Do pewnego słonecznego dnia. Mój tata pracował w szpitalu. Wraz z mamą miałyśmy pojechać po tatę do szpitala. Kochałam to miejsce. Rozmawiałam tam z wieloma ciężką chorymi ludźmi. Po drodze mama była zdenerwowana, nic nie mówiła. Zazwyczaj mama jechała z godnie z przepisami, ale tym razem jechała za szybko. Gdy dojechaliśmy mama pobiegła do recepcji i o coś nerwowo wypytywała. Następnie wzięła mnie za rękę i weszłyśmy do windy. Jechałyśmy na najwyższego piętro. Mama była strasznie zdenerwowana, jej ręce się trzęsły, chyba ze strachu. Gdy nareszcie dojechałyśmy mama pobiegła do jakiegoś wysokiego mężczyzny z siwymi włosami ubranego w długi fartuch i białe spodnie. Mama i ten człowiek zaczęli o czymś rozmawiać. Prawie nic nie rozumiałam, ale zrozumiałam jedno zdanie : Umarł, nic się nie dało zrobić.
Ja i mama zaczęłyśmy płakać, to było straszne. Mój ojciec nie żył. Strasznie go kochałam, nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Przez najbliższe dwa lata codziennie płakałam każdej nocy. Nie czułam już radości
Gdy miałam 6 lat
Drugi dzień szkoły. Miałam mieć tego dnia po lekcjach wizytę u psychologa, bo nie bawiłam się z innymi dziećmi. Nienawidziłam psychologów, byłam z mamą już u wielu psychologów, ale żaden nic nie zrobił. Nikt nie wie jaki ból wtedy czułam! Pierwsza lekcja wf. Dzieci właśnie wybierały składy do gry w piłkę nożną. Gdy mnie wybierano poczułam straszny ból w klatce piersiowej. Próbowałam złapać oddech, nie mogłam. Upadłam na ziemię. Nie mogłam się ruszyć. Słyszałam jakieś krzyki… straciłam przytomność
Obudziłam się w szpitalu. Byłam podłączona do aparatury. Strasznie mnie bolało całe ciało. Spojrzałam przez okno, był już wieczór. Odwróciłam głowę w drugą stronę. Ujrzałam tam matkę podlącą się, słowa jej modlitwy brzmiały: „Boże zabrałeś mi męża, ale nie zabieraj córki”.
-Mamo- powiedziałam cicho, nie, po prostu nie mogłam głośniej. – Córciu, nic nie mów, musisz odpocząć, a potem wrócimy do domu.
Ten odpoczynek trwał wiele lat. Codziennie dostawałam inne leki, ale codziennie cierpiałam. Bolała mnie klatka piersiowa. Nieraz nie mogłam oddychać. Ponad 8 lat spędziłam w szpitalu. Dopiero miesiąc temu lekarz powiedział mi ze odnaleźli właściwe leki, za które nie musimy płacić. Wraz z mamą ucieszyłyśmy się. Tydzień później zostałam wypisana ze szpitala. Mogłam chodzić, bo przez tydzień miałam straszną rehabilitacje. Mama mi z okazji wypisania kupiła pokemona Kangaskhana Kangi .
Rodzina:
Elisabeth Konno Mama Wiek: 37 Polonistka w Liceum
Ona i Yuuki bardzo się kochają. Kobieta jest spokojna i sympatyczna.
Pokemony:
Kangaskhan 
Imię: Kangi
Poziom: 8
Typ: 
Ewolucja: Kanghaskan (mega kamień) -> Mega Kanghaskan
*
Zadowolenie:
Ataki: Comet Punch, Leer, Fake out
Charakter i historia:
O historii Kangiego nic nie wiadomo bo została zakupiony przez mamę Yuuki.
Kangi jest cicha i spokojna. Gdy przechodzi do walki jest brutalna i często ryzykuje. Kangi jest silna, bo nie raz nosiła dziewczynę.
Joltik 
Imię: Tula
Poziom: 10
Typ: 
Ewolucja: Joltik (36 (34)) -> Galvantula
*
Zadowolenie:
Ataki: Sticky Web, String Shot, Leech Life, Spider Web, Thunder Wave, Screech,
TM53 Energy Ball
Charakter i historia:
Joltik pochodzi ze Strefy Safari. Jest pajączkiem dość rozważnym i ostrożnym w działaniu. Stara się unikać kłopotów, głównie ze względu na to, że praktycznie wszystko jest od niego większe. Przynajmniej dopóki nie uda mu się wyewoluować. Sam w sobie jest też przyjazny i chętnie zawiera nowe znajomości. Bardzo ambitny- ma fioła na punkcie treningów. Zawsze z radością zrobi wszystko, byle tylko stać się odrobinę potężniejszym. Czasami bywa przez to zbyt uparty i humorzasty, ale czy można się na niego długo gniewać?
Umiejętność: Compoundeyes Podnosi dokładność Pokemona o 30%.
Trzyma:
Trzyma: ---
Box |
Konto bankowe
Galeria z trofeami
Zawartość plecaka:
- 1041$
- pokedex
- 10 pokeball
- lalka z losowania
- 2x Nalepki na pokeballe. Jedna z błyskawiczami, a druga z gwiazdkami za
-Woda mineralna 1l - 5$
-1x Karma dla pokemonów - poprawia szybkość, siłę, obronę, urodę lub zwinność - 20$ za kg
-Kanapka z szynką
-Dobra Wędka - 400$
-ubranka dla pokemonów: Czarny pas, Górna część stroju do karate dla Kangiego
-otaka suknia dla koordynatorów:
o taka
[/b]
| 
| 
ania.daisy7
38162565
