Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Info dla mnie
Alex, facet, cel skompletowanie psowatych, ojciec go nienawidzi i chce zabić, pora roku jesień, aktualnie jest w Virbank City i Unowie
---
Piękny, jesienny dzień rozpoczął się dla ciebie bardzo pomyślnie, bo śniadankiem, które przyniosła ci jakaś kobieta niedawno. Skąd wiadomo, że niedawno? Bo herbata jeszcze parowała. No, ale jak się śpi w takim hotelu, to trzeba się z tym liczyć. To ostatnia noc, na którą cię stać. Należałoby więc skoczyć do jakiegoś sklepu, bo następne noce spędzisz albo w centrach pokemon, albo pod chmurką, a oboje dobrze wiemy, że w samym środku jesieni ciepło nie jest... Nia wylegiwała się jeszcze na poduszce obok twojej głowy, uśmiechając się lekko z przymrużonymi ślepiami. Czyżby miała miły sen? No, ale to jest średnio ważne... a co jest najbardziej? Jesteś wolny. Od 3 lat co prawda, ale to nadal cieszy. Liczyłeś się przecież z tym, że ojciec będzie próbował Cię wytropić i zaciągnąć do domu, ale nie, od rozpoczęcia podróży nie widziałeś żadnego śladu po nim ani po jego Aurorusie... Jest się z czego cieszyć, tym bardziej, że dzisiaj nie pada deszcz i jest piękna pogoda!
_________________
:
REKLAMA
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 05 Paź 2015 Posty: 9
Przeciagnąłem się i usiadłem obudzony zapachem aromatycznej herbaty. Nie odrzuciłem jeszcze z siebie kołdry bo choć dzień zapowiadał się ładnie, to nie był już środek lata I nad ranem bywało chłodno. Sięgnąłem po napój i przez chwilę dmuchałem go żeby się nie poparzyc aż w końcu upiłem kilka łyków. Potem ubrałem się i sprawdziłem portfel. Zostało mi ostatnie 5000 ¥ więc musiałem albo szybko gdzieś zarobić albo zacząć oszczędzać. I to poważnie.
Nie zrozumcie mnie źle, to nie to że miałem coś przeciwko nocowaniu pod chmurką albo w centrum Pokemon. Po prostu wychowałem się w rodzinie w której jeśli czegoś nie brakowało to pieniędzy i jeśli mogłem, to wolałem sobie i swojej towarzyszce oszczędzić tułaczego życia.
Kiedy skończyłem, dopiłem herbatę i wtedy właśnie obudziła się Nia. Uśmiechnąłem się do niej.
- Dzień dobry, mała. - przywitałem się glaszcząc ją po wiecznie ciepłym futerku.
Razem wymeldowalismy się z pokoju i wyszliśmy z hotelu. I co teraz? W zasadzie to nie miałem planów na ten konkretny dzień.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
W zasadzie nie miałeś planów, zgadza się... Ale dzień cudowny, naprawdę. Może nie był najcieplejszym dniem w roku, lecz i tak ładnie przygrzewało. Lisek zamachał zadowolony ogonkiem. Co do oszczędzania, byłoby to ciężkie, zwłaszcza, że niestety jedzenie w tej części kraju dość sporo kosztuje. Ale o pracę było nad wyraz łatwo, wystarczyło podejść do pierwszych lepszych drzwi, żeby zobaczyć, czego wymagają. Mało ludzi, to i wolnych miejsc pracy dużo. O, na przykład tu szukają kogoś do roznoszenia ulotek, a kilka metrów dalej kucharza... jeszcze dalej szukali kogoś z pokemonem, któremu nie poskąpiono węchu, by sprawdzał torby w autobusach... I całkiem nieźle płacili, można by było z tego wyżyć. Nia ziewnęła szeroko i wtuliła się w twoją nogę, czekając, jaką decyzję podejmiesz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.