Mira - Wasze pokemony zaczęły walczyć, cóż nie było łatwe spotkanie. Pokemon przeciwnika Co prawda oberwał ale jednocześnie zadał twojemu poke ptakowi obrażenia na tyle powazne że cóż, ciężko będzie mu z tego wyjść. Aczkolwiek widziałaś jakieś szansę na wygraną, niestety czułaś się osłabiona i przed oczami coś ci migało... Wina Dantego....
Ty - 60%
Rywal 60%
Viv - Larv widząc twoją pewność Larvesta z łatwością dawała radę gnoić Sceptile aż miło patrzeć, przeciwnik zaczął się denerwować, gdy Sceptile zrobił odskok w tył dostrzegłaś coś na jego ogonie... CHolera! MEGASTONE! - MEGAEVOLUTION! - Wrzasnął a larvesta została lekko oślepiona i przed wami stał.. Mega Sceptile
Ty 70%
Rywal 60%
Kail - Twój pokemon zaczął walkę lecz Larvesta Protect i zatrzymała twoje osłabiające ataki. Wóczas szybko przeszła do ofensywy dosłownie kopiując ataki Larv Viv, cóż sprytne posunięcie.... Twoj Pokemon mocno zapiszczał gdyż nie spodziewał się tego. Trenerka spojrzała na ciebie z góry - Coś mówiłeś? Wybacz nie słyszałam bo ktoś zbyt dobrze cię zagłusza
Ty 60%
Rywal 80%
Allie - Twoja Zorua wyszła a rywal lekko zaczął się śmiać i wypuścił Ghastliego
Dante zaczął walczyć z przeciwnikiem odpierając jego ataki - No proszę Aligieri jednak masz coś w sobie jak twój odpowiednik ale to za mało... - Po czym strzelił w niebo a przed Dante wylądowała zielona kometa która uformowała się w - Infernal?! - Odparł odskakując w tył i wyciągając ostrze - Chcesz tak się bawić?! BANKAI!
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-02-28, 21:35
Złapałam się za głowę i starałam się jakkolwiek kontaktować mimo iż była za dużo mocy magicznej w otoczeniu. -Kuro... Dajemy z siebie wszystko. Leć na nią Quick attack. Dzięki temu unikniesz ataku i uderz w niego peck jak będziesz blisko. Najmocniej jak umiesz. Użyj też growl by obniżyć mu atak. Następnie kilka razy Agility i Peck. Zacznij latać najszybciej jak możesz i co jakiś czas Peck. Postaraj się latać chaotycznie tak by nie mogła wiedzieć jak polecisz i byś unikał jej ataków.
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-02-28, 21:56
Kurwa wiedziałam, po prostu wiedziałam ! Zawsze może być gorzej....zawsze. Spojrzałam na Larveste i usmiechnelam się pewnie do niej i z tą samą pewnością w głosie powiedziałam - Larvesta przecież on nie ma z tobą szans! Wierzę w ciebie! Atakuj najpierw Fire Blast a jak zauważysz że będzie chciał wyskoczyć w górę to wyceluj właśnie w tamtą stronę atak. Do uników stosuj Double team ale i też swoją szybosc. Potraktuj go Flame Charge i teraz tak; jak będzie chciał w ciebie czymś rzucić albo potraktować swoim ogonem złap to w swoją String Shot i odrzuc a zaraz potem uzyj Signal Beam oraz Psychic i rzuć nim wedle upodobania....
Brr, nie znoszę walczyć z Pokemonami typu Duch, to prawdziwa masakra. Trudno, trzeba grać kartami jakimi się ma.
- Naprzód Zorua, pokaż na co Cię stać. Zacznij od Dark Pulse, celuj prosto w tego duszka. Nie dopuść go do siebie, bądź w nieustannym ruchu, na pewno nie pozwól by Cię polizał. Potem uderz kulami w podłoże, by wzbudzić chmury pyłu. Jeśli Cię zakryją, zajdź go od tyłu i zaatakuj Aeriel Ace. Nie zapomnij o unikach - dodałam. Skomplikowana ta strategia nie była, ale ja sama nie miałam zbyt szerokich możliwości.
Mira - Jakoś wam to szło, ale cóż przeciwnik nie miał zamiaru się poddać ale jednocześnie widać było że trochę oba pokemony sa już zmęczone. Dodajmy fakt że pokemon rywala zaczął coraz mniej unikać ataków.
Ty - 40%
Rywal 30%
Viv - Twój pokemon widząc Mega evo lekko się cofnął, cóż kto by się nie cofnął? Pokemon rywala mimo tego że miał mniejsza przewagę typów niż ty to cóż... Zwiększenie jego mocy mocno wspomogło i dawało mu to też lepsze statystyki.
Ty 50%
Rywal 50%
Kail - Twój pokemon nie wiedział co ma robić, w efekcie zaczał obrywać coraz bardziej
Ty 40%
Rywal 70%
Allie - Wasza walka się rozpoczęła, co prawda nie był to jakoś tak wymagający przeciwnik ale mimo to twoja Zorua nie byla jeszcze aż tak wprawiona w walce. Co prawda twoje ataki dają radę to jednak jest to w cholerę wyrównana walka.
Ty 70%
On 70%
Dym opadł a Dante stał w wyższej formie miecza. Przeciwnik spojrzał na niego - No no, nieźle ale to zama... - Nie zdążył powiedzieć gdyż Został nabity na ogromne ostrze Dantego -Jigoku no surasshu - Odparł wówczas ciało przeciwnika dosłownie się rozerwało a jego krew całkowicie was pokropiła... Cóż brutalnie ale sprawnie...
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-03-03, 22:27
No ta mega-ewo jest super i w ogóle ale czy to zmienia fakt, że ja wierzę w Larvestę? Czy w ogóle ktoś śmie tak mówić że nie wierzę w naszą więź i współpracę? Jak ktoś taki jest to niech tu przyjdzie a porozmawiam sobie z nim. Totalnie nie zwracałam uwagi na resztę skupiałam się tylko na przeciwniku. Spojrzałam na Mega Sceptile'a i rzuciłam mu taki wzrok, jakbym to ja była drapieżnikiem a on ofiarą i zaraz się na niego rzucę - Larvesta robimy kombinację. Użyj Ember wyceluj w górę a potem kontroluj płomienie za pomocą Psychic i stwórz parę mniejszych pasm płomieni którymi po kolei zaatakujesz przeciwnika. Użyłaś parę razy flame charge więc jesteś szybka a więc skocznie unikaj jego ataków a jego trawiaste ataki potraktuj Ember aby je spalić. Namieszaj mu i użyj Signal Beam oraz Calm Mind. Spróbuj zakończyć to potężnym Overheat połączonym z Flamethrower ta potężna mieszanka powinna mu porządnie podpalić tyłek
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-03-04, 09:55
Zerkałam co jakiś czas na Dantego. Nie powiem by deszcz krwi był przyjemny, ale zawsze mogło być gorzej więc nie narzekałam. Lekko się tylko skrzywiłam. -Wspaniale Kuro. Agility robi swoje. Zacznij machać szybko skrzydłami by wzbić w powietrze trochę piasku. Utrudnimy mu widoczność. Kiedy już tak się stanie uderz w ducha Peckiem używając do szybkiego ataku do przybliżenia się. W połączeniu z Agility będziesz przy nim w sekundę. Wtedy seria Peck na niego. Postaraj się utrzymać Peck do czasu aż nie padnie.
Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączył: 17 Lis 2015 Posty: 210 Skąd: Tarnów
Wysłany: 2016-03-05, 19:34
Ehh ta małolata to jednak lubi sprawiać problemy. Takich nie lubię najbardziej. Nie dało by się tak bez walki ? Jak mus to mus!
-Słuchaj Pal! Wiem że jesteśmy w kiepskim położeniu. Ale spokojnie. Damy radę. Przeciwnik jest jak najbardziej do pokonania. Na początku użyj Screech. Jak uda się obniżyć jego obronę to będzie dobrze. Następnie użyj Tackle. Zanim zdąży otrząsnąć się po uderzeniu użyj Supersonic aby go ogłuszyć. W razie potrzeby wal z Leech Life żeby się podleczyć.
- Dawaj Zorua, weź się w garść! dasz radę rozwalić tego głupiego Gaslty'ego, wierzę w Ciebie! - zakrzyknęłam, jednocześnie krzywiąc się gdy chłopak przebił mieczem tego drugiego. Szybko odwróciłam wzrok, woląc na to nie patrzeć. Bo widok był... Zacisnęłam powieki i, choć trochę bledsza niż wcześniej, skupiłam się na walce. Przecież nie byłam jakąś damulką, mdlejącą na widok skaleczenia, dam radę. Chyba.- Dobra, spróbuj się do niego zbliżyć przy pomocy Fake Tears, po prostu podejdź i zrób maślane oczy. Gdy się zdekoncentruje, zaatakuj Aeriel Ace, po czym odbiegnij prędko odskocz i wystrzel dwa Dark Pulse, w krótkim odstępie czasu. Staraj się zmieniać pozycję i ostrzeliwywać go Dark Pulse ile tylko możesz, cały czas trzymając go na dystans.
Mira - Twój pokemon po chwili zadał ostateczne obrażenia i udało ci się pokonać przeciwnika.
+2lv
Viv - Oba pokemony padły na ziemię w pełni pokonane.
+ 1,5LV
Kail - Pokemon odzyskał kontrolę nad walką, ale było ciężko. Przez chwilę wcześniejszego zawahania mocno straciliście w walce i nie było to pewne czy zdołacie odrobić straty z taką znaczącą przewagą u przeciwnika.
Ty 15%
Rywal 50%
Allie - Twój pokemon nie miał zamiaru się tak łatwo poddać. Atakował zaciekle co na pewno znacznie ułatwiło ci sytuację, ale jednocześnie nie należało do jednych z najłatwiejszych na świecie rzeczy. Gastly używał często Sucker Punch i atakował przed Zoruą co dawało się jakkolwiek we znaki.
Ty 45 %
On 35%
Dante Nagle pojawił się za dwoma pokonanymi trenerami. Ci chcieli od razu go zaatakować lecz on szybko złapał ich za ręce skrzydłami. Wówczas rzucił nimi o ziemię z takim impetem że zemdlali. Sam podszedł do nieprzytomnego Sceptile i wyrwał z jego naszyjnika MegaStona po czym zmiażdżył w ręku. To samo uczynił z kamieniem w zegarku trenera ów pokemona.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-03-08, 22:31
Ucieszyłam się po podbiegłam do Kuro. Wzięłam go na ręce mimo iż był mały. -Brawo Kuro. Dałeś temu okropnemu duchowi popalić. Pochwaliłam go. Spojrzałam na resztę, która jeszcze walczyła. Mogłabym pomóc, ale z drugiej strony mogli by być źli, że nie pozwalam im mieć honorowej walki. Cieszyłam się, ze Dante zniszczył mega Stone bo one by mogły być naprawdę niebezpieczne.
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-03-08, 22:44
Super Larvesta go pokonała, powoli do niej podeszłam ale kiedy padła i ona podbieglam do niej jak szalona i wzięłam ją na ręce. Czy ktoś się dziwi mojemu zachowaniu? Jak tak to zaraz sobie z nim pogadam - Oh Larvesta byłaś genialna musisz teraz odpocząć w swoim pokeballu. Wiem że tego nie lubisz ale tutaj nie ma w okolicy Centrum Pokemonów- Po chwili zniknęła a ja usunęłam się z pola walki jak najdalej.
Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączył: 17 Lis 2015 Posty: 210 Skąd: Tarnów
Wysłany: 2016-03-09, 22:09
Nie zastanawiając się ani sekundy dłużej wyciągam Sitrus berry z kieszeni i karmie nią Noibata. To powinno przywrócić małemu jakieś 25% zdrowia.
- Spokojnie mały ! Masz Zoom Lens. Będziesz trafiał nawet jeśli tego nie chcesz ! Supersonic, Następnie Screech i cały czas Tackle ! Presja, Agresja, Dokładność ! Dasz Rade !
- Zorua, teraz albo nigdy! - krzyknęłam, zaciskając pięści.- Kontynnuj natarcie Dark Pulse, w przerwach użyj Fake Tears, po czym Aeriel Ace. Następnie oddal się i dalej atakuj Dark Pulse! Uda Ci się niewiele Ci zostało do końca! - dopinguje ją. Musi na się udać. Dante na nas liczy.
Dante po pokonaniu przez was pozostałej dwójki zrobił im to samo czyli rzucił o ziemię. Sam wylądował i schował ostrze, a raczej zarzucił je na plecy. Wówczas spojrzał na okolicę - Dobra, rozejrzyjcie się. Gdzieś na tej górze musi znajdować się znak, symbol cokolwiek pozostawione przez Red'a. Jak znajdziecie jakiś szczegół dajcie znać - Po czym zajął się szukaniem, w sumie nie wiecie czego. Symbol, znak to mało mówi a ów lokacja jest dość spora, co prawda to szczyt góry ale mozna powiedzieć że była wielkości małego miasteczka, w sumie dość śmieszne na swój sposób.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.