Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2015-02-15, 13:17
Przygoda Célie (subercaseux)
Autor Wiadomość
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-07-23, 15:23   Przygoda Célie (subercaseux)

/ Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że w twoim wypadku wątek zatytułowałam imieniem postaci- tak będzie mi łatwiej skojarzyć o kogo chodzi ;)

Był praktycznie środek nocy. Małe miasteczko Pewter w regionie Kanto pogrążone było we śnie. Puste uliczki, pogaszone światła. Z rzadka odezwał się jakiś odległy odgłos jakiegoś pokemona. Poza tym panowała cisza. No prawie. Postronny obserwator przy odrobinie wysiłku usłyszałby rytmiczne pacnięcia o chodnikowe płyty. Ktoś biegł. Mało tego- ktosiów było dwóch. A w zasadzie dwie. Razem ze swoją przyjaciółką sprawnie pokonywałaś kolejne metry chodnika, biegnąc stałym tempem. Nie oglądałaś się za siebie. W końcu nie miałaś po co. Na razie miałaś jasny cel- uciec od tego piekła jak najdalej. Nie mogłyście sobie pozwolić na żaden błąd. Gdyby twoi przybrani rodzice... Wróć! Raczej wredni opiekunowie, zauważyli twoją nieobecność, prawie na pewno znalazłby się za wami jakiś pościg. Musiałyście jak najszybciej opuścić miasteczko i zatrzeć za sobą ślady kierunku, w którym się udałyście. no, a tych byłoby całkiem sporo. Zatrzymałyście się obie przy rozstajach w pobliżu miejsca gdzie wychodziły drogi z miasteczka.
- To gdzie teraz?- zapytała cię Marie.
Dobre pytanie. A drogi miałaś dwie- na południe do Viridian lub na wschód do Cerulean. A zatem? Który kierunek na początek?
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
Ostatnio zmieniony przez Gwen Brown 2014-07-25, 20:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
REKLAMA 

Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 20 Lip 2014
Posty: 565
Wysłany: 2014-07-25, 20:03   

Ostatnio zmieniony przez Rieul 2014-07-25, 20:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Rieul 


Starter: Houndour
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 25
Dołączyła: 20 Lip 2014
Posty: 565
Wysłany: 2014-07-25, 20:03   

Rozumiem. Tak wgl. to raczej powinno być Célie w tytule. Odmiana francuskiego imienia, za którymi osobiście przepadam. Sory za słaby odpis. Mam nadzieję, że jak przeczytam książkę, to jakoś mnie "wena" najdzie.

Rozdroże. Coś, na czymś nie koniecznie chciałam się znaleźć. To do mnie należał wybór, bo to ja zmierzałam do Unovy, aby odnaleźć przybraną matkę. Marie bowiem stała się jedynie moją towarzyszką. Podporą, której właśnie wtedy tak bardzo potrzebowałam. Obranie dobrej drogi nie było najprostsze, a przecież jak najszybciej trzeba było wydostać się z Pewter City. Oni nie mogli nas tak szybko znaleźć. To wszystko nie mogło się skończyć tutaj za rogiem. Wzięłam głęboki oddech i spojrzałam na swoją przyjaciółkę. Zamknęłam oczy.
- Cerulean City. - powiedziałam bez ogródek, otwierając ślepia, wydychając przy tym nieco chłodniejsze powietrze. Uznałam ten wybór za słuszny, zwłaszcza, że moi "opiekunowie" nie przepadali za aktywnością fizyczną, a już na pewno za podróżami do innych miast.
Postawiłam jeden, pewny krok na drodze, prowadzącej do Cerulean City. Nie obejrzałam się nawet. Marie. Nie mogłam się bez niej obyć, z drugiej jednak strony nie chciałam narzucać jej swojego wyboru, bądź stylu życia. Pomimo tak wielkiej różnicy charakterów ufałam jej, jak dotąd tylko swojej pierwszej przybranej matce oraz zmarłemu synu kobiety.
- Jeżeli chcesz... - zaczęłam powoli. - Możesz jeszcze wrócić. Daję Ci wolną rękę. - rzuciłam zza pleców w stronę blondynki.
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-07-25, 21:06   

Okiej, już podmieniłam. Nigdy jakoś nie mogłam popaść z odmianą niektórych imion ;) I życzę nadejścia weny twórczej

- Coś ty, nie żartuj!- blondynka bez wahania zbliżyła się i nawet dała ci sójkę w bok[/b]- Teraz to się mnie tak łatwo nie pozbędziesz. Lepiej chodźmy.[/b]
Marie pociągnęła cię za ramię i równie pewnie stawiała kroki. Cerulean... Znajdowała się tam bodajże sala liderki specjalizującej się w wodnych pokemonach. Ale to chyba akurat najmniej istotne. Poza tym to miasto generalnie słynęło z wody, licznych fontann, stawików i... kwiatów. Tak- wszystkie szanujące się kwiaciarnie zaopatrywały się właśnie tam. I to nie tylko te z Kanto. Prawdę mówiąc Cerulean słynęło ze swych kwiatów praktycznie na cały świat. Niewykluczone, że bywały też transporty do Unovy. Może przy okazji znajdzie się jakaś dobra dusza, która pomogłaby wam z transportem? Trudno powiedzieć. Na razie obie minęłyście już uśpione miasto i teraz, sprawnie pokonując kolejne metry, szłyście przez drogę przy dużych, pustych łąkach. W sumie, to nie było tak źle. Niedługo będzie pełnia, więc księżyc był dość duży i elegancko oświetlał wam drogę. Poza tym jak na środek nocy było też całkiem ciepło. No, może nie tyle ciepło co na tyle znośnie, że nie trzeba było myśleć o jakichś grubszych ciuchach. Z początku szłyście w milczeniu, jednak w pewnym momencie Marie zatrzymała się gwałtownie. Dała ci znak ręką, abyś i ty zachowała ciszę. Blondynka rozejrzała się czujnie.
- Coś słyszałam- powiedziała śledząc wzrokiem okolicę. Po chwili jednak nieco zluzowała, a nawet zaśmiała się cicho.
- Ech, głupia jestem. Przecież to nie możliwe, aby ktoś szedł naszym śladem. Powinni zorientować się dopiero rano jeśli już. A poza tym...
Nie dowiedziałaś się co poza tym. Bo nagle obie usłyszałyście jakiś niepokojący tupot. Coś do was się zbliżało. Ale ów "coś" nie poruszał się ścieżką, ale nadbiegał gdzieś z łąki. Problem w tym, ze nawet przy świetle księżyca niewiele widziałyście. Może to tylko jakiś pokemon. A co jeśli nie? To jak, czekacie na rozwój wypadków, czy ciągniesz za sobą przyjaciółkę i dajecie nogę?
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Rieul 


Starter: Houndour
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 25
Dołączyła: 20 Lip 2014
Posty: 565
Wysłany: 2014-07-25, 21:47   

Odgłosy stawały się coraz bardziej niepokojące. Nie... Oni nie mogli się tak szybko zorientować. To nie w ich stylu... Nie zamierzałam jednak tchórzyć. To nie w moim stylu. Nawet jeżeli to właśnie Ci ludzie, nie miałam zamiaru klękać przed nimi i błagać o przebaczenie. Skoro ta postać, bądź postacie chciały mnie spotkać - to proszę bardzo. Obejrzałam się na Marie. Na jej twarzy pojawiło się przerażenie. Ja jednak dalej pozostawałam bierna. Szczyciłam się tym, że nawet w najbardziej stresujących i niebezpiecznych sytuacjach potrafiłam zachować zimną krew i trzeźwo myśleć.
- Pokaż się mały. - powiedziałam głośno, w górę wyrzucając Pokeball. Z jego wnętrza wyłonił się bowiem mój Oshawott - zwarty i gotowy do ewentualnej bitwy. - To jak Claude? Pokażemy naszemu nowemu koledze, jak pięknie potrafimy stawiać opór? - kąciki ust delikatnie wzdrygnęły się ku górze. Nie miałam zamiaru chować głowy w piach. Perspektywa ewentualnej walki tylko dodawała mi odwagi oraz pewności siebie. Zresztą co z tego, że jest noc, że prawie nic nie widać. Zawsze można skorzystać z dodatkowych atrybutów. Czyż nie?
Z ukosa spojrzałam na swoją towarzyszkę. Teraz razem stałyśmy na ścieżce prowadzącej do Cerulean City. Nieco znieruchomiała czekałam na dalszy rozwój wydarzeń. Tak naprawdę interesowało mnie jedynie to, kto to jest. Nic więcej nie miało znaczenia.
- No pokaż się wreszcie. - powiedziałam nieco zrezygnowana czekaniem i przewróciłam oczami. Jestem cierpliwą osobą, jednak teraz ciekawość wprost mnie "zżerała".
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-07-26, 21:45   

Obie bacznie rozglądałyście się, przeczesując wzrokiem każdą większą kępę traw. Marie momentalnie przylgnęła do twojej ręki. No tak, dosyć naturalna dla niej reakcja. nie żeby blondyna była jakimś tchórzem, ale dobrze wiedziałaś, że dosyć łatwo ją nastraszyć. Na szczęście obecność twojej wyderki jakby nieco podniosła ją na duchu. Teraz we troje sondowaliście otoczenie. A tajemniczy "coś" dalej się zbliżał. I zbliżał się, aż w reszcie wyskoczył zza kępy wyjątkowo wysokiej trawy. Marie prawie wrzasnęła, a Claude cofnął się o krok. W sumie widok był ciekawy, bo wyszło ku wam żółtawe stworzonko, nieco podobne do jakiejś jaszczurki. Albo generalnie jakiegoś gada. Kurcze, cieżko było określić. W każdym razie pokemon ten wydawał się nie mieć względem wam wrogich zamiarów. Więcej- wykazywał nawet ciekawość, szczególnie względem ciebie. Stworzonko wydawało przy tym jakieś ciche pomrukiwania w swoim pokracznym języku. Kiedy ostrożnie przeskanowałaś dzikiego pokemona swoim Dexem, dowiedziałaś się, że jest to samiczka Abry, pokemona typu psychicznego. Całkiem ciekawe, nie? A swoją drogą co z nią zrobisz? Popróbujesz zdobyć jej przychylność i schwytać, czy też zignorujesz? Wybór należy do ciebie.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Rieul 


Starter: Houndour
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 25
Dołączyła: 20 Lip 2014
Posty: 565
Wysłany: 2014-07-27, 20:54   

Mam pewne pytanie. Mianowicie: dzięki comiesięcznemu bonusowi przyznałam Oshawott'owi atak z rubryki Egg Moves. Mogę użyć go w ewentualnej walce, czy najpierw mój Pokemon musi nauczyć się go w przygodzie?

Pokemon mi wcześniej nieznany. Pierwszy raz widziałam na oczy to dziwne żółte stworzenie, które teraz stało przede mną i mruczało coś po cichu. Typ psychiczny zawsze mnie interesował, może dlatego, że nie miałam z nim styczności na co dzień. Jak zawsze jednak zachowałam w stosunku do Pokemona pewną rezerwę. Po części dla tego, że nie wiedziałam jakie są jej możliwości, a po części dlatego, że taka już jestem. Szybko wszystkich przekreślam, w tym jednak przypadku ciekawość po prostu wzięła nade mną górę. Kucnęłam i przekręciłam głową, podpierając się tym samym prawą ręką o podłoże.
- Czyli to Ty tak nastraszyłaś moją towarzyszkę? - powiedziałam po cichu. W moim głosie nie dało się wyczuć jakiejkolwiek obojętności. - Szukasz czegoś? Pewnie jedzenia. Nie mam nic. Przykro mi. - nie uśmiechnęłam się, bo zaczęłam odczuwać coraz bardziej doskwierający głód. Spojrzałam na mojego Clauda. Pomyślałam, że może to dobry pretekst do stoczenia pierwszej bitwy - zwłaszcza, że Abra była interesującym Pokemonem. - Ej Ty. - powiedziałam w stronę żółtego stwora. - Może stoczysz z nami walkę? Taką... Przyjacielską potyczkę co Ty na to? - powiedziałam dosyć chłodno. Miałam nadzieję, że Pokemon się zgodzi. Chciałam bowiem sprawdzić, czy sprawdzę się jako ewentualna trenerka Pokemon. - A Ty co na to? - spojrzałam na moją wydrę, stojącą nieopodal. - Chcesz powalczyć?
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-07-29, 07:41   

/Jasne. Ataki czy to bonusowe czy to z TM'ów możesz dodawać sobie niezależnie tak samo jak poziomy np. z Rare Candy. Byłoby miło jakbyś mnie informowała tylko o jakimś nowym pokemonie tudzież jajku, bo wtedy muszę je wprowadzić fabularnie. Tak samo ewolucje- możesz ewoluować jakiegoś stworka niezależnie od przygody, ale dopiero ja to wprowadzam do przygody. Żeby nie było chorej sytuacji, że masz w jednej chwili np. Pichu a w następnej już Pikachu. Wiesz o co chodzi ;P

Abra obserwowała cię swoimi wiecznie przymkniętymi oczętami. Wykazywała spore zainteresowanie tobą i twoim Oshawottem. Cóż, mówi się, że pokemony typu psychicznego są diabelnie inteligentne i nierzadko posiadają jakieś nadnaturalne zdolności. Ta konkretna Abra najpewniej nie należała do wyjątków. W końcu dziki pokemon przycupnął sobie na ziemi, dla odmiany przechylając głowę w bok. Twoje pierwsze pytanie raczej nie zrobiło na niej większego wrażenia. Zwyczajnie je zignorowała. Za to ktoś inny się ożywił.
- Przestraszyła? No wiesz? Ja tylko... byłam troszkę bardziej zaskoczona. To jest różnica- odparła Marie. Ale ty i tak wiedziałaś swoje.
Tak więc stwierdzenie o jedzeniu wywołał tylko obojętność u żółtego pokemona. Za to propozycja walki? No tutaj Abra wyraźnie się ożywiła. Momentalnie znowu stanęła na łapki, jednocześnie kiwając łebkiem. Nagle usłyszałaś dźwięk, który można by określić jako ZAP! W tej samej chwili Abra zniknęła, a wraz z kolejnym zapem pojawiła się kilka metrów dalej przyjmując względnie bojową pozę. Widać, ze aż paliła się do rozpoczęcia potyczki. Za to twój Claude zachował nieco większy spokój. Obcą pokemonkę obserwował z lekką rezerwą, ale i nutką zaciekawienia. Ostatecznie i on kiwnął głową, decydując się na rozpoczęcie potyczki. Abra przestępowała z nogi na nogę, aż w końcu machnięciem łapki zasygnalizowała ci, że czeka na twój ruch. Ciekawy stwór, nie? A Marie? A Marie stała sobie jakieś pół kroku za tobą, obserwując przebieg wydarzeń.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Rieul 


Starter: Houndour
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 25
Dołączyła: 20 Lip 2014
Posty: 565
Wysłany: 2014-07-29, 12:44   

No to widzę, że się rozumiemy. Dziękuję za informację. Zrobiłam "zakupy" w markecie i wydaje mi się, że fajnie, jakbyś mogła to wprowadzić właśnie fabularnie, że tam już w Cerulean jakoś poszły na zakupy, bo dziwnie by to wyglądało, jakby w magiczny sposób w jej plecaku pojawiły się we wszystkie rzeczy. Co Ty na to? Z góry przepraszam za taktykę, bo powiem szczerze, że jak na razie takowych pisać nie umiem, więc specjalnie błyskotliwe to one nie będą. Poczytam sobie nieco taktyki innych. Może to jakoś pomoże.

- No proszę. Głodna nie jesteś, ale walczyć to chcesz tak? - kąciki moich ust lekko wzdrygnęły ku górze. Pierwsza walka i ja w ogólne na nią nie przygotowana. Co innego treningi w ogródku odciętym od świata. A tutaj proszę. Miałam możliwość się wykazać. Determinacja na pewno się przyda. To, czy wygram nie miało teraz znaczenia. Liczyło się tylko to, aby przetestować swoje możliwości i pokazać wszystkim, że zarówno ja, jak i Claude jesteśmy dużo warci. - Daj nam na początku fory. Dobra mała? - zapytałam. Ogarnął mnie lekki niepokój. Może nie należę do najgłupszych, jednak z drugiej strony nie miałam żadnego doświadczenia w układaniu taktyk. Była to dla mnie, jakby czarna magia, którą ja po stoczeniu walk powinnam zacząć rozumieć, jeżeli można to tak nazwać. - Claude. Gotowy? - zapytałam z niepewnością w głosie. A może to i tak nie ma sensu... Jestem za mało doświadczona... Z drugiej jednak strony, muszę zdobyć jakoś to doświadczenie. - Abra daje nam zacząć. Skup się mój drogi. Mamy tutaj bitwę do wygrania. - w moim głosie dało się wyczuć nutę ironii. Bowiem jaka jest szansa wygrania pierwszej bitwy? Marna i ja doskonale o tym wiedziałam. Na mojej twarzy pojawił się delikatny uśmiech, a ciało ogarnęła nagła i krótka fala podekscytowania. Trzeba by wykorzystać otoczenie. Na pewno to nie będzie naszym sprzymierzeńcem. Ale coś trzeba będzie wymyślić. I wtedy narodził się... pomysł? Nie wiem, czy do końca można tak to nazwać. - Na początek Tackle mój drogi. Nie celuj jednak w przeciwnika, a nabierz nieco prędkości. Nie możemy pokazać, że jesteśmy słabi. Wyskocz w górę i użyj Air Slash. Pokaż na co Cię stać! - powiedziałam głośniej. - Abra to silny przeciwnik, więc nie daj się nastraszyć. Staraj się unikać jej ataków, a na ewentualny atak z jej strony kontratakuj Aerial Ace'm. Nie daj sobie odebrać muszelki. Nie pozwól jej na to. - powiedziałam, a powietrze z moich płuc wydostało się na zewnątrz. Ciekawe czy to coś da...
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-07-29, 13:49   

Jak chcesz. Chociaż niechętnie wprowadzam jakieś inne itemki fabularnie- trochę to problematycznie. Ale wpleść w główny wątek jakieś zdanie czy dwa o zakupach to nie taki znowu ogromny wysiłek- da się zrobić. Co do taktyki, to i tak nie jest najgorzej. Wierz mi widywałam duużo gorsze. Ćwicz dalej, przeglądaj inne, a na pewno znajdziesz coś inspirującego :)

I zaczęło się. Claude tak jak mu powiedziałaś rozpędził się z pomocą Tackle, aby potem móc wybić sie wysoko i zaatakować. Ale Abra nie miała zamiary stać tylko i się przyglądać. Zwinnie zrobiła salto w tył i odbijając się kilka razy na łapkach, odskoczyła na bezpieczną odległość, unikając tym samym Air Slash. No, no, no. Skubana robi wrażenie. Kto by pomyślał, że trafisz na taką zwinną akrobatkę, nie. Claude nie zamierzał się jednak poddać i spróbował jeszcze raz użyć Air Slash. Tym razem Abra nie zamierzała być już bierna i odpowiedziała Shadow Ball. Oba ataki zderzyły się ze sobą i w efekcie oba pokemony wyszły bez żadnej szkody. Tymczasem Abra już pędziła w stronę Clauda co jakiś czas znikając to pojawiając się jakieś 1,5m dalej. Ach ten Teleport. To chyba najbardziej problematyczny z jej ataków. Claude na razie stał w miejscu, analizując posunięcia swojej rywalki. Już myślałaś, że pozwoli się zaatakować, kiedy nagle przypuścił atak. Chyba wyczuł gdzie tym razem pojawi się Abra i dokładnie w tym też miejscu naparł na nią ze swym Aerial Acem. Abra upadła na ziemię, potrząsnęła głową i po chwili przeteleportowała się kawałek do tyłu. Ha- na razie to wy macie przewagę. Niedużą, bo niedużą, ale jednak przewagę. Na tym skończyła się pierwsza tura. Oba pokemony teraz czujnie się obserwowały, a Abra miarowo machała swoim ogonem, suwając nim po ziemi.

Oshawott - 100HP
Abra - 90HP
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Rieul 


Starter: Houndour
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 25
Dołączyła: 20 Lip 2014
Posty: 565
Wysłany: 2014-07-29, 15:56   

Nie pomyślałam, żeby kupić te rzeczy wcześniej i wyruszyć z tak wyposażonym plecakiem. Ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Za bardzo zależało mi na przygodzie i tak jakoś zakupy wyleciały mi z głowy. c:

- Brawo! - pochwaliłam swojego Pokemona, wydając z gardła jedno, niskie brzmienie. - Oby tak dalej! - Sprytne stworzenie... Jakby to tu rozegrać. - Claude. Wydro Ty moja. Zwinna jest, więc postarajmy się to wykorzystać i obrócić na jej niekorzyść. Zmęczymy ją trochę. Co Ty na to? - powiedziałam dumnie, z głową uniesioną w górę. - Jesteś sprytny i skupiony i za to Ci dziękuję. Już raz przewidziałeś jej ruchy, więc możesz zrobić to kolejny. Wierzę w Ciebie. - słowa otuchy. Tego mu trzeba było. - Na początek Tail Whip. Zdenerwujmy ją nieco. Następnie za pomocą Tackle znów zwiększ nieco swoją prędkość kierując się w stronę tych krzaków nieopodal. Schowaj się za nimi i staraj poruszać bezszelestnie, aby zdezorientować nieco naszą przeciwniczkę. Użyj Air Slash z jednego miejsca, celując w Abrę. Przemieść się, dalej jednak zostań w naszym ukryciu i kolejny raz użyj Air Slash. Tą czynność powtórz trzy bądź cztery razy, aby jeszcze bardziej ją zdezorientować. Bądźmy dla niej zagadką. Po ostatnim Air Slash'u wyceluj prosto w Abrę swoim Aerial Ace'm, który niczym petardę skierujesz w jej stronę zza gałęzi! Zobaczymy jak sobie poradzi z taką serią. - w duchu miałam nadzieję, że tym razem moja taktyka odniesie nieco większy sukces. Po cichu liczyłam, że żółte stworzenie będzie moje. Spodobała mi się jej determinacja. Przypominała nieco mnie. No cóż. Jeżeli przegram będę musiała się z tym pogodzić. Świat się przecież nie zawali. - Na przód Claude! Pokaż jak to się robi. - krzyknęłam w stronę mojego Oshawott'a, mając nadzieję, że tym razem Abra oberwie nieco bardziej, niż za pierwszym razem.
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-08-01, 13:55   

/Luz, dobrze będzie ;)

Tym razem Abra przystępując do ataku, nie teleportowała się tak często. W sumie to w ogóle tego nie robiła. Po prostu biegła w stronę twojej wydry. W tym czasie Oshawott pomachał w stronę rywalki swoim ogonem oraz szacownym tyłeczkiem, co prawdę mówiąc nie zrobiło na Abrze szczególnego wrażenia. Po prostu biegła dalej. I kiedy Claude już, już miał użyć Tackle, ta przeteleportowała się tuż za niego i zaatakowała Shadow Ball. Kula uderzyła w ciało twojego podopiecznego, co zaskutkowało nieprzyjemnym i bolesnym upadkiem. Claude jednak szybko się pozbierał i wspomagając się Tackle z impetem wpadł w krzaki. Abra czujnie obserwowała to miejsce, aż w końcu zaczęła wypuszczać w tamtym kierunku kolejne Shadow Ball. Kula dosłownie bombardowały kryjówkę twojej wydry, ale o dziwo nic mu się nie stało. Zamiast tego kontratakował Air Slashami, wypuszczanymi z kolejnych, losowych miejsc. W ten sposób wynikła tutaj całkiem burzliwa wymiana ognia. Przy czym Abra nie widziała Oshawotta, a on wręcz przeciwnie- miał ją jak na talerzu. Dzięki temu jeden z powietrznych ataków celnie uderzył w jego rywalkę, sprawiając, że to ona tym razem padł na ziemię. Zanim zdążyła się pozbierać lub chociaż teleportować gdzieś dalej, została przygwożdżona do ziemi przez Aerial Ace twojego podopiecznego. Na koniec Claude wylądował zgrabnie kawałek dalej, a Abra nieco niezdarnie próbowała wstać. No, w sumie dostała całkiem mocno.

Oshawott - 90HP
Abra -70HP
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Rieul 


Starter: Houndour
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 25
Dołączyła: 20 Lip 2014
Posty: 565
Wysłany: 2014-08-03, 12:59   

Byłabym wdzięczna za wprowadzenie do przygody Phantump'a, którego wygrałam w Loterii Sierpnia. Skan już jest w mojej karcie postaci.

Sprytna, zwinna, ale do pokonania. Nie wiedziałam, czy żółta celowo daje mi przewagę, czy tylko się rozgrzewa przed właściwą bitwą. Miałam jednak nadzieję, że jest na tyle bystra, aby zrozumieć, że chce wygrać tą bitwę, jednak niekoniecznie ją schwytać. Patrzyłam na wyczyny mojego Oshawott'a z lekkim niedowierzaniem. Pomimo pierwszej toczącej się bitwie On doskonale mnie rozumiał. Wiedział, kiedy uderzyć i wiedział co mam na myśli, gdy przedstawiałam mu gotową taktykę. Nie pokazując tego zgromadzonym, w duchu cieszyłam się jak dziecko. Nie dlatego, że wygrywałam, a dlatego, że mnie i mojego Pokemona łączyła silna więź.
- Brawo! Tak trzymaj! - krzyknęłam podnosząc rękę w górę. - Jesteś świetny. Oby tak dalej. - pochwała za pochwałą, aby podtrzymać wolę walki Oshawott'a, której i tak temu niebieskawo-białemu stworzonku nie brakowało. - Ruszaj mały. Na początek szybki Aerial Ace - staraj się tym samym przewrócić naszą oponentkę. Po zwinnym ataku od razu użyj Air Slash. Jeżeli Abra będzie chciała użyć Shadow Ball kontratakuj kolejnym Air Slash'em, aby zneutralizować działanie ataku przeciwniczki. Jeżeli ta po raz kolejny zechce użyć teleportu stań w miejscu, nie wykonując żadnego ruchu, a pomyśl dokładnie, gdzie ta ewentualnie może się pojawić i w tym samym momencie użyj Tackle, aby kolejny raz wybić ją z rytmu. To wszystko przypieczętuj kolejnym Aerial Ace'm. Przy użyciu Tackle kolejny raz nabierz prędkości, wyskocz w górę i z impetem skieruj w jej stronę kolejny Air Slash. Staraj się wykorzystać podłoże i jeżeli tylko ta skieruje w Twoją stronę ten, bądź inny atak, wykonuj uniki, czy to wyskakując nieco w górę, czy ślizgając bo wilgotnej trawie. Nie daj się sprowokować, zachowaj spokój, żeby Twoje ataki stały się celne. - kiwnęłam na znak, że Oshawott może wykonać kolejną akcję. - Nie daj się! - krzyknęłam dodatkowo, tym samym opuszczając rękę, która za sprawą emocji została uniesiona w górę. Wzięłam kolejny głęboki oddech i czekałam na rozwój wydarzeń. Skubana... Ale My się nie damy tak łatwo.
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-08-05, 10:07   

/ Dobra, coś wykombinuję

Abra miarowo szurała ogonem po ziemi. Pierwszy zaatakował Oshawott, jednak teraz Abra najwyraźniej postanowiła pokazać, że jest dużo silniejsza niż ci się wydawało. W czasie gdy wyderek pędził na nią, wspomagany Aerial Acem, Abra zaatakowała silną wiązką Psyshock. Kolorowy, migoczący promień uderzył wprost w głowę twojego podopiecznego. Abra mruknęła zadowolona, szczerząc na chwile nieduże kiełki. Okazało się bowiem, że jej atak na moment oszołomił twojego pokemona, który w tym momencie stał się praktycznie bezbronny. Abra nie zamierzała marnować okazji i posłała w jego stronę trzy Shadow Balle. Wszystkie niestety trafiły, ale przynajmniej nieco otrzeźwiły twojego Oshawotta. Na tyle, że zdołał się uchylić przed kolejnym Psyshock'iem. Teraz jego rywalka przyskoczyła bliżej, co rusz okładając go łapami i ogonem. Oshawott nie spodziewał się, takiego obrotu sprawy i na razie próbował się osłaniać przed kolejnymi razami. Raz nawet próbowała go podkosić ogonem, ale Claude zdołał się wybronić od upadku. W końcu zdecydował się użyć Tackle i z impetem zdzielić psychiczną pokemonkę. Tym razem to Abra oberwała, lądując na ziemi kawałek dalej. Warknęła, podnosząc się i znowu poruszając ogonem. Jak kot szykujący się do ataku. Oshawott zabierał się do ostatniego ataku- kombinacji Tackle i Aerial Ace, który miał być zakończony Air Slash'em. I pierwsza część się nawet udała. Claude rozpędził się i całkiem wysoko wyskoczył. Problem pojawił się przy Air Slash'u, który został skutecznie skontrowany Shadow Ballami. Na tyle skutecznie, że jeden z nich trafił w Oshawotta i strącił go na ziemię. Abra z zadowoleniem znowu wyszczerzyła kiełki. Tym razem to ona była górą i chyba chciała to dobitnie zamanifestować. W dodatku skutecznie zmniejszyła różnicę dzielącą oba stworki. Teraz wynik starcia nie był już taki pewny. Dobra jest, skubaniuchna, na prawdę dobra.

Oshawott - 70HP
Abra - 65HP
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Rieul 


Starter: Houndour
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 25
Dołączyła: 20 Lip 2014
Posty: 565
Wysłany: 2014-08-05, 13:20   

Dziękuję bardzo c: Oshawott umie dwa nowe ataki Water Gun i Iron Tail (jeden za bonus, a drugi za lvl). Postanowiłam je nieco wykorzystać. Co Ty na to, aby kolejnego ataku Oshawott nauczył się w przygodzie?

No proszę. Nareszcie pokazała na co ją stać. To lubię. Ale ja również miałam asa w rękawie i zamierzałam pokazać, jak zgranym jesteśmy duetem z moim Oshawott'em. Determinacja zaczęła powoli brać górę, nie sprawiając tym samym, że zaczynałam się bać. Jeżeli przegramy to trudno, jeżeli wygramy to oczywiście świetnie. Skubana pokazała nam nowy atak. I jak tu kontrować? Coś trzeba będzie wymyślić. Nie pozwolę tak bez konsekwencji atakować moją wydrę. Nie tym razem.
- Dobrze Ci idzie! Pamiętaj o tym. - powiedziałam głośno, a kąciki moich ust lekko wzdrygnęły się ku górze. - Nie pokazuj, że się boisz. Na początek Tackle. Celuj w naszą oponentkę najmocniej jak potrafisz drogi Oshawott'ie. Następnie Water Gun, a na dokładkę, wyłaniający się zza strumienia wody Air Slash. Po raz kolejny za pomocą Tackle wyskocz w górę, zacznij robić fikołki i użyj Iron Tail. Odskocz od oponentki i czekaj na jej ruch. Nie pozwól, aby żaden z ataków dystansowych Cię trafił, a na każdą taką zagrywkę od razu odpowiadaj Air Slash. Jeżeli ta będzie chciała się teleportować skup się tak jak za pierwszym razem i spróbuj przewidzieć gdzie się pojawi, a następnie użyj Aerial Ace. Staraj się unikać jej ataków i co najważniejsze nie odwracaj się plecami w jej stronę. Sam dobrze wiesz, jak to się może przecież skończyć. - może to będzie taktyka, która nieco bardziej poskutkuje. No niestety, ale układanie taktyk, to trzeba będzie jeszcze nieco poćwiczyć? A może by tak później bitwa z Marie? Skup się głupia. Teraz walczysz z Abrą. Nie planuj nic na przyszłość. - To wszystko zakończ widowiskowym Water Gun'em!
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-08-07, 16:05   

/ Czemu nie. Masz na myśli kolejny atak, wg poziomów, czy może spróbujesz go nauczyć jakiegoś nowego? bo u mnie gracze mogą nauczyć poki wszystkich dostępnych dla nich ataków przez trening. Z tym, że za pierwszym razem jeszcze się nie naumie- za łatwo być nie może :)

Cwana nie? Specjalnie ukrywała znajomość trzeciego ataku. I się zaczęło. Pierwszy zaczął Oshawott, ale Abrze udało się wyminąć jego Tackle. Za to kolejna kombinacja przyniosła lepsze skutki. Kiedy Claude zaczął atakować Water Gun, jego rywalka automatycznie zrobiła unik. Na razie jakoś nie atakowała. Jednak Abra nie przewidziała, że zza wody wylecą Air Slashe. Efekt był jeden- oberwała. Po chwili Claude wybił się w górę. Abra postanowiła to wykorzystać i wysłała w niego kilka Shadow Balli. I wtedy stało się coś, czego żadne z was się nie spodziewało. Oshawott właśnie wtedy zaczął wykonywać Iron Tail i zwyczajnie odbił ataki rywalki, które wyrządziły mu minimalną krzywdę dzięki zastosowanemu stalowemu ruchowi. Mała widząc co się dzieje wyratowała się Teleportem, oddalając się na bezpieczną odległość. Przez chwilę stała w miejscu, a potem posłała w stronę Oshawotta wiązkę Psyshock. Wydra próbowała się ratować Air Slash, ale jednak atak rywalki był silniejszy. Co prawda nie oszołomił go tak jak wcześniej, ale i tak wyrządził nieco strat. Abra dalej się nie teleportowała, więc używanie Aerial Ace nie było konieczne. Na koniec Claude zaatakował Water Gun, na co Abra odpowiedziała skutecznym unikiem. Wyrównane starcie, nieprawdaż?

Oshawott - 60HP
Abra - 50HP
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.