[Erendel]

Nadszedł dzień walki. Odważnie kroczyłaś na spotkanie z pierwszym liderem, który, można by powiedzieć, że był krokiem startowym na drodze do zdobycia sławy. Gdy doszłaś do umówionego wcześniej miejsca, twoim oczom ukazał się dość groteskowo wyglądający dom.



Godzina była dość późna, co również dodawało swoje parę groszy do atmosfery w tym miejscu. Jednak jestem pewna, że nie jesteś jednym z tych, u których takie miejsca wzbudzają ogromny strach. W końcu bez wejścia tam nie pokonasz lidera, prawda? Kroczysz więc dalej, w szybkim tempie docierając do drzwi wejściowych, na których można dostrzec przymocowaną, mosiężną kołatkę dość dużych rozmiarów. Chyba nie pozostaje ci nic innego jak użyć jej, by zastukać do drzwi. Trochę czekałaś, jednak w końcu drzwi otworzyły się głośno skrzypiąc. W nich ukazał się pewien chłopak.



Wyglądał na lekko zdezorientowanego, jakby nie spodziewał się, że ktoś dziś tutaj zawita, jednak po krótkim przyjrzeniu się twojej osobie, odsunął się lekko od drzwi, stanął na baczność i grzecznie się ukłonił. Po chwili jednak na jego twarzy pojawił się uśmiech.
-Witaj panienko. Jestem asystentem pierwszego lidera. Nie wiedzieć czemu liderzy upodobali sobie , aby nigdy nie witać przeciwników osobiście. Jednak co poradzić, jak taka tradycja.- W jego głosie słychać było lekkie rozbawienie.-Równie ważną tradycją jest zadawanie zagadki trenerowi, który przyjdzie tu w poszukiwaniu wyzwania. Czekaj, jak to brzmiało....
Stał chwilę w milczeniu, szukając w myślach zagadki, którą lider prosił aby zadać.
-A właśnie! Jaki to Pokemon:
Pierwszy:"Ewoluuje dwa razy, jest zaliczany do pokemonów-smoków, mimo iż w dwóch pierwszych stadiach przypomina bardziej węża. Samiec jest niebieskawo-biały, a samica różowo-biała. Najczęściej przebywa w środowisku wodnym."
Drugi: "Mroczna ewolucja Eevee'go"
Trzeci:"Elektryczny Pokemon. Jego sierść jest niebiesko-czarna. Ogon zakończony jest żółtą, czteroramienną gwiazdą"
Zacytował z pamięci, jakby od niechcenia, po czym spojrzał, zaciekawiony odpowiedzi, na trenerkę. Zwykle, jeśli odpowiesz źle jest jakaś kara, więc, gdy taka sytuacja nastąpi, będziesz miała -5HP, ale mniejsza tym.

[REKLAMA]

[Gwen Brown]

Wow, ciekawa miejscówka. Taki klimatyczny nawiedzony dworek. Chociaż, jak tak się zastanowić to nawet pasowałyby tutaj pokemony gryzonie. Gdy dotarłam na miejsce, otworzył mi asystent lidera. Tradycyjnie czekała na mnie zagadka... która była nieco poplątana.
- W pierwszym chodzi zapewne o Dratini. To pokemon smok, lubi wodę, może ewoluować 2 razy i faktycznie w pierwszych dwóch stadiach ewolucyjnych przypomina węża. W sumie to jedyny pokemon-smok, który pasowałby do opisu. Aczkolwiek poplątałeś w kolorach. Różowo-białe to nie samice, a formy Shiny. Moja starterka jest samiczką, a jest niebiesko-biała.
Drugi pokemon z zagadki to oczywiście Umbreon.
Natomiast trzeci... Cóż, tutaj pasuje cała linie ewolucyjna. Bo wszystkie trzy, czyli Shinx, Luxio i Luxray mają typ elektryczny, niebiesko-czarną sierść i charakterystyczną gwiazdkę na ogonie. A więc teoretycznie podając któregokolwiek z nich, podałabym prawidłową odpowiedź.
Byłam dośc obcykana w pokemonach, więc najpewniej dam sobie radę z tą zagadką. Ciekawił mnie bardziej przebieg walki i mój pierwszy przeciwnik...

[Erendel]

Chłopak westchnął.
-Przepraszam cię za tą zagadkę. Lider uparł się, by zrobić coś o Pokemonach, choć zwykle wymyśla jakieś zawiłe matematyczno-logiczne zagadki. Cóż, zdarza się.- Powiedział głosem kompletnie bez emocji. Jednak brzmiał, jakby to był jego normalny ton.
-W każdym razie, z racji podania poprawnej odpowiedzi, mam za zadanie doprowadzić cię do pierwszego lidera, chodź więc za mną.- Machnął ręką, po czym ruszył w głąb domu. Szliście długimi, poplątanymi korytarzami, które były oświetlane jedynie poprzez małe lampki, które rzucały mdłe światło, dając plus do mrocznego klimatu. Z czasem korytarze stawały się coraz bardziej zawiłe, jednak chłopak skręcał praktycznie automatycznie. Podczas tego marsu panowała dość długa cisza. W końcu dotarliście do małych, drewnianych drzwi. Asystent lidera zatrzymał się przed nimi i pchnął lekko, przez co one otworzyły się głośno skrzypiąc. Chłopak stanął obok wejścia i wskazał gestem, abyś weszła do środka. Gdy to zrobiłaś, ukazał ci się pokój, który stylem na pewno odbiegał od reszty budynku. Był on całkowicie oświetlony. Na ścianach było chyba coś w rodzaju jasnych, niebiesko-białych tapet. Na środku pomieszczenia można było zauważyć okrągły, czerwony dywan, który chyba reprezentował coś w rodzaju areny. Przy ścianie, na drugim końcu pokoju, stał fotel, na którym siedział pewien chłopak. Trzymał w rękach wachlarz kart, co jakiś czas wyciągając jedną i rzucając na podłogę przed sobą. Na jego kolanach siedział Raichu, który spał, puki nie weszłaś do pomieszczenia. Wtedy podniósł głowę i szybko zeskoczył kolan właściciela, który wtedy też się obudził z transu i spojrzał na gościa. Po zrozumieniu sytuacji zerwał się ze swojego krzesła, rzucając resztę kart na stos, który utworzył się już na podłodze. Wyglądał na rozbawionego.
-Witam serdecznie. Jestem pierwszym z paru liderów. Mogę nazwać siebie twoim pierwszym krokiem na drodze do sławy, jak i najłatwiejszym. A więc...- Chciał dokończyć, jednak ktoś mu przerwał. A dokładniej jego asystent.
-Wiesz, że twoja zagadka się nie powiodła?-Wtedy chłopak wkroczył do pomieszczenia.
-Jak to nie?
-Mówiłem ci, że różowe Dratini, to formy Shiny.
-A są? Serio?
-I ty, z taką wiedzą nazywasz się liderem?
-Jak widzisz.....
-Zresztą, czyżbyś zapomniał, że masz gościa?

I wtedy lider oprzytomniał. Po chwili ciszy, zwrócił się do ciebie.
- Więc, pomijając względne formalności możemy zacząć walkę, prawda? Zresztą, jak ci się podobał mroczny klimat tego domku? Był tak trochę na pokaz, przed walką, ale myślę, że o był
dobry pomysł. Gdyby się jeszcze jakieś duchy skołowało..... Zresztą nieważne. Zaczynajmy już.-Chłopak obrócił się do tyłu i spojrzał na swojego podopiecznego, elektrycznego Pokemona.-Ej, Viper, chodźże tutaj.
Pokemon posłusznie i wesoło wszedł na czerwony dywanik i zaczął zaciekawiony wpatrywać się w trenerkę. Teraz twój ruch.

[Gwen Brown]

Cóż, pocieszna wymiana zdań. Tymczasem znałam już swojego pierwszego rywala- Raichu. Szybka ocena sytuacji- pokemon elektryczny, zapewne zwinny i szybki jak to stworki tego gatunku. Moja ręka instynktownie sięgnęła do jednego z pokeballi, które miałam przy pasku. Zaraz też wypościłam swojego Flygona. Ziemny smok jak to miał w zwyczaju, unosił się nieco w powietrzu, jakby od niechcenia machając skrzydłami.
- Vigo, zacznij od Earthqake. To dosyć dalekosiężny atak i twojemu rywalowi będzie ciężko się przed nim wybronić. Gdyby próbował w tym czasie na ciebie wskoczyć, albo wywinąć jakiś podobny numer zdziel go ogonem, czy też łapami. Nie jesteś jakimś koniem, aby ktoś na ciebie wskakiwał. Potem przejdziemy do konkretnej ofensywy. Zacznij od Sand Tomb, który powinien go zassać jak takie ruchome piaski. Niezależnie od tego czy atak się powiedzie czy nie, zaatakuj kolejnym Earthquake. Staraj się nie dopuścić go zbyt blisko do siebie. W razie czego odpowiedz Flamethrower'em, którym albo się odgrodzisz, aby nie mógł się do ciebie zbliżyć, albo wykorzystasz jako kontrę. Aczkolwiek wolałabym, aby robił też uniki, jeśli tylko będzie to możliwe. Masz skrzydła- korzystaj z nich.
Ciekawe czym spróbuje mnie zaskoczyć lider...

[Erendel]

Lider przez chwilę przyglądał się jeszcze przeciwnikowi, po czym omówił krótko strategię.
-Słuchaj Viper. Mamy do czynienia z Pokemonem latającym. Nawet z twoją szybkością trafienie takiego celu nie jest łatwym zadaniem. Pamiętaj o tym. Najpierw użyj Double Team, jednocześnie szybko manewrując w różne kierunki, aby trochę zdezorientować przeciwnika. Potem bardzo szybko uderz Quick Attack, aby on nawet się nie zorientował. Zwarz również na jego ataki i pamiętaj o unikach wtedy, kiedy tylko będziesz miał okazję. Oczywiście dwa razy nikt nie nabierze się na to samo, więc potem użyj innej sztuczki. Teraz użyj Agility, aby lekko zwiększyć swoją szybkość. Wykonuj ciągłe ruchy po całej arenie, aby utrudnić przeciwnikowi atak. Potem oddal się na odpowiednią odległość i spróbuj trafić go Thunderbolt. Myślę, że to na razie wystarczy. Dajesz Viper!

[Keisuke]

Zatem rozpoczyna się kolejna walka Gwen z pierwszym liderem. Pojedynek rozpoczyna gospodarz od zwiększenia unikliwości swojego podopiecznego za pomocą Double Team. Niestety stworzenie duplikatów nie pomogło w uniknięciu Earthquake, który w dodatku był krytyczny i zabrał (846 HP). Mimo wszystko elektryczna mysz się nie poddawała i postanowiła wymierzyć w smoka z Quick Attack, który na szczęście trafił i zabrał (98 HP). Ziemny smok postanowił użyć Sand Tomb, lecz niestety tym razem Raichu zdołał uniknąć tego ciosu i w dodatku zastosował Agillity, jego i tak ogromna szybkość wzrosła o dwa stopnie. Niestety nie pomogło to pokemonowi liderki w uniknięciu kolejnego Earthquake, który ponownie był krytyczny i pokonał Raichu.

Pokemony:

Gwen:

Flygon:

HP: 1358/1456
Atk: 164
Def: 95
SP Atk: 142
SP Def: 95
Speed: 328

Erendel

Erendel

Raichu: <- + 12.5% Unikliwość, + 20% Szybkości

HP: 0/1296
Atk: 153
Def: 76
SP Atk: 153
SP Def: 95
Speed: 350

Kolejka:

Erendel(Wybór Poka + Taktyka) -> Gwen(Taktyka) -> Sędzia

[Erendel]

Lider wyciągnął Pokeball z kieszeni bluzy.
- No trudno, dałeś z siebie wszystko mały. - Viper został przeniesiony do małej, czerwonej kulki.
Po tym czynie lider ponownie schował ją do kieszeni i wyciągnął następną. Wyskoczył z niej furret.
- Teraz ty sobie trochę powalczysz Conan.- Rzekł do pokemona. Wyglądał na szczęśliwego z jakiegoś powodu. Może z powodu siły przeciwnika... mniejsza z tym-Dobrze, więc na początek użyj Amnesia. Podniesiemy tym trochę obronę. Przeciwnik jest twardy. Szybko się do niego przybliż i zaatakuj Quick Attack, tak aby nawet się nie zorientował, co go dopadło. Pamiętaj by poruszać się jak najmniej przewidywalnymi ruchami, by zmylić przeciwnika. Potem użyj Slam. Postaraj się porządnie trafić i włóż w ten atak dużo energii. Inaczej, zrób ze swojego mocnego ogona użytek. Oczywiście, nie zapominaj o unikach. Są one dość kluczowe podczas pojednku, rozumiesz? Na koniec dowal mu jeszcze raz Quick Attack. Liczę na ciebie Conan!

[Gwen Brown]

A więc Furret. Popatrzmy... Typ normalny, a więc odporny całkowicie na typ duch, wrażliwy na walczący. W dodatku jest dość zwinny i szybki. No to jedziemy!
- Vigo, powtórka z rozrywki, czyli ponownie zacznij od Earthquake. Następnie schowaj się pod ziemię, czyli Dig. Furret kompletnie nie będzie spodziewał się ataku od dołu, więc to będzie wspaniała okazja, aby użyć dodatkowo Power-Up Punch. Na koniec zaatakuj jeszcze Sandstorm. W razie kontrataków pamiętaj o unikach. w razie czego korzystaj ze swego ciała- możesz zdzielić Furreta ogonem, czy łapą ot tak. W każdym razie, powodzenia!

[Keisuke]

Rozpoczyna się druga runda tego zacnego pojedynku. Atak tym razem rozpoczyna zielony smok od zastosowanie ponownie Earthquake, który ostatnio zdołał zadać ogromne obrażenia, no ale w końcu był krytyczny, a przeciwnik był typu elektrycznego. Potężny wstrząs zabrał Furretowi całe (272 HP). Mimo wszystko nasz dzielny szczurek postanowił zastosować Amnesia i zwiększył tym samym SP Def o dwa stopnie, a w dodatku wykorzystując Quick Attack zdołał uderzyć w smoka pierwszy i zabrać mu (125 HP). Vigo wykorzystał Dig, aby zakopać się pod ziemią, a ponieważ jest szybszy to zdołał wyskoczyć nim jego przeciwnik zaatakował, niestety szop zdołał uskoczyć przed uderzeniem. Pokemon lidera wykorzystał tę okazję i zaatakował Slam, który trafił i zabrał (185 HP). Takie uderzenie nie przeszkodziło ziemnemu smokowi w uderzeniu swojego przeciwnika z Power-Up Punch, który zdołał trafić, w dodatku krytycznie (384 HP) i na domiar złego Vigo zwiększył swój atak o jeden stopień. Furret znowu wykorzystał Quick Attack dzięki czemu był szybszy od swojego przeciwnika i zabrał ponownie (125 HP). Na koniec Flygon wykorzystując Sandstorm okrył arenę burzą piaskową, a ponieważ nie był podatny na obrażenia czuł się jak ryba w wodzie, w przeciwieństwie do Furret, który otrzymał (94 HP) obrażeń, przez wspomnianą wcześniej burze piaskową.

Arena: Burza Piaskowa 1/5

Pokemony:

Gwen:

Flygon: <- + 10 Atk

HP: 923/1456
Atk: 164
Def: 95
SP Atk: 142
SP Def: 95
Speed: 328

Erendel

Furret: <- + 20% SP Def

HP: 746/1496
Atk: 138
Def: 83
SP Atk: 104
SP Def: 76
Speed: 306

Kolejka:

Gwen(Taktyka) -> Erendel(Taktyka) -> Sędzia

[Gwen Brown]

Nieźle, nieźle... W dodatku zjawiska pogodowe tylko nam sprzyjają. Może akurat nie będę musiała uciekać się do użycia drugiego pokemona?
- Vigo, zacznij od Tailwind. Z takim mocnym zastrzykiem prędkości będziesz jak błyskawica. Postawimy wszystko na jedną kartę, mój drogi. Podleć do rywala i dwukrotnie zaatakuj Power-Up Punch. Nie ma co oszczędzać tej fretki. Na koniec dorzuć jeszcze nasz ulubiony Earthquake, przed którym fretce jest tak ciężko się obronić. O unikach raczej nie muszę ci przypominać. Daj z siebie wszystko!

[Erendel]

Czas na ostateczny ruch. Towarzyszyły tej chwili dość mieszane emocje, jednak i tak lider był pozytywnie podekscytowany.
-Widzę, że zbliża się ostateczne starcie. Ruszaj Conan! Zacznij od Dig, by eryć się na chwilę w ziemię i zaskoczyć przeciwnika atakiem. Potem natychmiast uderz go Slam. Następnie jeszcze raz zaszyj się pod ziemię, używając Dig, a po wyjściu szybko użyj Quick Attack. Pamiętaj o unikach i nie daj się zabić. Liczę na ciebie mały!

[Keisuke]

Zapewne ostatnią rundę tej walki rozpoczęła Vigo od zastosowania Tailwind, które zwiększyło szybkość smoczego pokemona. Furret zakopuje się jednak pod ziemią przy użyciu Dig i w dodatku unika wymierzonego w niego Power-Up Punch. Po chwili szop wyskakuje, lecz przez zdolność Flygon nie trafia, ale zdołał uderzyć ze Slam, który trafił krytycznie zabierając całe (277 HP). Niestety dla Furreta smok wykorzystuje bliski kontakt i uderza swoją pięścią ponownie z Power-Up Punch w biednego stworka zabierając (266 HP) i zwiększając ponownie atak smoka o jeden stopień. Furret zakopuje się ponownie pod ziemią przy użyciu Dig, lecz niestety Gwen niczym jasnowidz przewidziała ruch przeciwnika i zastosowała Earthquake, który zadaje podwójne obrażenia jeśli przeciwnik stosuje Dig. W związku z czym zadała (506 HP) i wykończyła Furreta wygrywając tym samym walkę.

Lvl'e:

Vigo: 1.5 lvl

Arena: Burza Piaskowa 2/5 Tailwind

Pokemony:

Gwen:

Flygon: <- + 20 Atk

HP: 646/1456
Atk: 164
Def: 95
SP Atk: 142
SP Def: 95
Speed: 328

Erendel

Furret: <- + 20% SP Def

HP: 0/1496
Atk: 138
Def: 83
SP Atk: 104
SP Def: 76
Speed: 306