Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2015-07-31, 09:52
[+18] Oto dziewczę z ogonem i jej niezwykły kurczak
Autor Wiadomość
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2014-12-18, 12:10   

Nie da się ukryć, że nie masz pojęcia kim jest Wilhelm, w końcu to tylko przypadkowo spotkana osoba, która pomogła ci w potrzebie, ale będziesz mogła potem porozmawiać z nim i dowiedzieć się czegoś. Nie było wątpliwości, że on w zamian będzie chciał poznać ciebie, ale może warto zdobyć jakiś znajomych na nowej drodze życie.
Chłopak uśmiechnął się do ciebie, kiedy podziękowałaś mu.
-Nie ma za co. –Odparł, wychodząc.
Zatem rozebrałaś się z przemoczonych, brudnych ubrań i wskoczyłaś natychmiast pod prysznic. Kiedy ze słuchawki poleciała gorąca woda, która ogrzała twoje zziębnięte ciało, poczułaś się jak w raju. Spędziłaś tam znacznie więcej czasu niż normalnie by ci to zajęło, ale czy można cię winić po tym jaką burzę przeżyłaś? Usłyszałaś w końcu pukanie do drzwi.
-Tosiu. Znalazłem ci coś mogłabyś ubrać póki nie wyschną twoje rzeczy. To po mojej siostrze, ale chyba ci to nie będzie przeszkadzało? Zawołaj kiedy będę mógł wejść. –Powiedział Wilhelm.
_________________
 
 
     
REKLAMA 

Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 164
Wysłany: 2014-12-18, 13:22   

 
 
     
Tośka 


Starter: Torchic
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 24
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 164
Wysłany: 2014-12-18, 13:22   

A co, jeśli to jakiś seryjny morderca? Dziwne, ale mu ufam. Jakoś wątpie, że wpadnie tu z nożem. Pomyślałam kąpiac się. Słysząc głos chłopaka wyszłam z pod prysznica i zaczęłam się wycierać a, zanim wpuściłam chłopaka do środka owinęłm się ręcznikiem. Podziękowała Wilhelmowi za suche ubrania, wcale mi nie przesadzało, że ubrania są po kimś. W sierocińcu nauczyli mnie, że darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby. Jasne, że nie będzie przeszkadzać. Dzięki wielkie. A mogłabym też umyć swojego pokemona? Niestety, on też się trochę porudził. Poprosiłam miłego gospodarza.
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2014-12-21, 14:45   

Czy Wilhelm może być seryjnym mordercą? Wprawdzie przezorny nie może wykluczyć żadnej możliwości, ale nie każdy chłopak mieszkający samotnie w domku w środku lasu jest psychopatą. Zresztą nie żył tu całkiem sam skoro miał ci przynieść ubrania siostry.
Po tym jak się osłoniłaś ręcznikiem i pozwoliłaś mu wejść, Wilhelm wkroczył do łazienki, uśmiechając się do ciebie, widząc cię czystą, po czym położył ubrania na pralce. Były tam jakieś spodnie, jakaś koszulka, pewnie też jakaś bielizna.
-Ależ proszę bardzo. –Odpowiedział na twoje podziękowania. –Mogą być trochę za duże, bo moja starsza siostra jest wyższa i szersza od ciebie, ale będziesz musiała wytrzymać w tym tylko aż wyschną ci twoje własne ubrania. Pokemona oczywiście możesz też wykąpać. Nie widzę żadnego problemu, chociaż… –Mówiąc to sięgnął ponownie do szafki i podał ci szampon dla pokemonów. –Jeśli twój stworek wygląda tak jak ty przed chwilą, to może się to przydać. –Wyjaśnił, po czym spojrzał na twoje leżące na podłodze, zabłocone ubrania. –Wrzucę to od razu do pralki, dobrze? Mogę też rozwiesić ciuchy z twojego plecaka bo pewnie też są mokre. –Zaproponował.
_________________
 
 
     
Tośka 


Starter: Torchic
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 24
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 164
Wysłany: 2014-12-21, 17:25   

Szybko wyrzuciłam z głowy myśl, że Wilhelm może być seryjnym mordercą. Nie to nie możliwe. Jakby był mordercą to od razu, by mnie zabił. Poza tym jest za miły na kogoś takiego. On jest typem osoby do przytulania i głaskania po głowie. Myślałam spokojnie. Gdy chłopak wszedł do łazienki byłam trochę skrępowana. Byłam przecież w samym ręczniku a w dodatku ogonek majtał za moimi plecami i co jakiś czas mierzwił mi włosy, by szybciej wyschły. Uśmiechałam się do chłopaka, cieszyłam się, że poznałam tak miłą i życzliwą osobę. Obserwowałam go jak podawał mi szampon. Dzięki wielkie. Nic nie szkodzi, że są troszku większe pasek załatwi sprawę. Powiedziałam i wypuściłam mojego pokemona. Wilhelm chce Ci przedstawić mojego startera. To jest Sinu. Sinu, to jest Wilhelm. Pozwolił mi skryć się w jego domku podczas burzy.Powiedziałam,gdy chłopak wyszedł, ubrałam się i zaczęłam kąpać Torchica używałam przy tym szamponu od chłopaka. Jeszcze raz przepraszam Cię mały, za to wszystko.
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2014-12-23, 19:51   

Wilhelm zaśmiał się serdecznie widząc, jak wykorzystując swój ogonek, ale nadal nic na niego nie powiedział. Pewnie spodziewał się, że porozmawiacie sobie w lepszym miejscu do tego niźli łazienka. Chociaż ciekawe jakby zareagował, gdyby dowiedział się, że posądzałaś go o bycie seryjnym mordercą, albo że jest osobą do głaskania i przytulania. Na pewno nie zwrócił uwagi na twoje skrępowanie i na pewno nie wydawał się zainteresowany twoim ciałem w typowo „męski” sposób. Wychodzi na to, że nie tylko wygląda jak dziewczyna, ale i charakterem trochę do tego pasuje.
Kiedy wypuściłaś Torchica, cóż, pokemon był brudny i osłabiony po przeżyciu burzy. Chłopak zmartwił się, ale ostatecznie uśmiechnął się do niego.
-Witaj mały Sinu. Kiedy twoja Tosia skończy cię kąpać to znajdzie się dla ciebie coś pożywnego co postawi cię na nogi. Dla twojej trenerki także. Będę na was czekał. –Powiedziawszy to puścił pralkę z twoimi ubraniami i wyszedł.
A ty mogłaś się ubrać. Wilhelm mylił się mówiąc troszkę. Ciuchy były na ciebie o wiele za dużo. Siostra chłopaka musi być naprawdę sporą osobą. Wyglądałaś jakbyś się skurczyła w praniu. Sinu pewnie by się zaśmiał, ale nie miał na to ochoty. Nawet niezbyt chętnie chciał się kąpać, mimo że używałaś gorącej wody.
-To nie twoja wina. Po prostu ja jestem taki uparty. –Jęknął Sinu podczas kąpieli. –Dziwnego znalazłaś nam wybawcę, ale wydaje się miły. Jego intencje są na pewno przyjacielskie i szczere. My pokemony mamy nosa w odczytywaniu ludzkich emocji i intencji. –To powinno się ostatecznie uspokoić.
Po kilku minutach zmyłaś z Torchica błoto i mogłaś zakręcić wodę, której tak bardzo nie lubił.
_________________
 
 
     
Tośka 


Starter: Torchic
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 24
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 164
Wysłany: 2014-12-24, 21:00   

Zarumieniłam się, gdy chłopak zaśmiał się z mojego ogonka. Kurcze zapomniałam o ogonie. Ech trudno najwyżej będzie się ze mnie śmiał przez jakiś czas. Pomyślałam zmieszana. Wyluzowałam się przy Wilhelmie najwyraźniej nie był zainteresowany mną jako kobietą. Nie ukrywam pasowało mi to, przynajmniej nie murze się bać, że mnie zgwałci lub coś innego. Cieszyłam się, że będę mogła zająć się Torciciem, wyglądał okropnie. Jejku do czego ja dopuściłam. Powinna się wstydzić, będzie okazja to wynagrodzę Sinu to wszystko. Myślałam patrząc na pokemona. Uśmiechnęłam się do mojego wybawiciela, gdy usłyszałam jego ostatnie zdania. Cieszyłam się, że pomoże mojemu starterowi. Wreszcie się mogłam się ubrać w troszkę za duże ciuchu no przynajmniej myślałam, że będą trochę za duże. Okazało się, że siostra Wilhelma mogła poszczycić się rubensowskimi kształtami. Miałam ,,lekki'' problem z ogonem, bo nie było na niego dziury. Zaczęłam kąpać Sinu w między czasie rozmawiałam z, nim. Nie Sinu, to moja wina. Mogłam nie pytać Ciebie o zdanie tylko od razu ciebie schować do pokeballa. Już nie popełnię tego błędu. Odpowiedziałam i chwilkę pomyślałam. Troszku dziwny jest to fakt, ale wpuścił mnie do swojego domu, gdy o potrzebowałam pomocy. Gdy skończyłam myć mojego pokemona wysuszyłam go i ogarnęłam łazienkę, nie chciałam zostawić po sobie bałaganu. Po skończonym sprzątaniu poszłam do Wilhelma trzymając Sinu na rękach. Jeszcze raz mu ładnie podziękowałam.
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2014-12-27, 14:58   

Kiedy Sinu mógł wyjść spod prysznica i osuszyłaś w miarę możliwości jego pióra, kurczak poczuł się wyraźnie lepiej.
-Brr, nie lubię wody. My pokemony ogniste już tak mamy. –Mruknął do ciebie i obserwował, gdy sprzątałaś po sobie.
Trzeba było opłukać prysznic z resztek błota i przetrzeć mokrą podłogę. Na szczęście w rogu pomieszczenia znalazłaś mop, więc nie było problemu. Gdy jako tako przywróciłaś łazienkę do stanu sprzed twojego wejścia do niej, mogłaś ją opuścić, ze swym pokemonem na rękach. Wróciłaś do salonu połączonego z aneksem kuchennym. Było to bardzo ładne pomieszczenie. Teraz dopiero mogłaś się tutaj rozejrzeć. Meble nie były byle jakie, ale z górnej półki. Ba, stał tu nawet kominek, na którym wesoło trzaskał ogień. Wilhelm okupował właśnie kuchnię i zaśmiał się, kiedy znowu mu podziękowałaś.
-Mówiłem, że nie ma za co. Widzę, że twojemu pokemonowi już lepiej, ale na pewno będzie mu przyjemniej, gdy napełni brzuszek. Tylko powiedz mi, czy to twój jedyny stworek? No i jeszcze co ty sobie życzysz? Jakaś gorąca herbatka, albo kakao? Masz ochotę na tosty? –Zalał cię falą pytań. -[i]Usiądź sobie z pokemonem na sofie koło kominka, a ja was zaraz obsłużę.
_________________
 
 
     
Tośka 


Starter: Torchic
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 24
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 164
Wysłany: 2014-12-27, 18:56   

Starałam się, jak najdokładniej wysuszyć mojego wspaniałego startera.-Wiem kochany, jeszcze raz cie przepraszam. Powiedziałam skruszona do mojego towarzysza. W miarę moich możliwości wysprzątałam łazienkę mopem, którym znalazłam w rogu łazienki. Starałam się nie pozostawić w łazience śladów brudu. Chociaż tak mogłam mu podziękować za pomoc którą mi udzielił. Myślałam pucując jego łazienkę. Wreszcie skończyłam i wyszłam razem z Torhiciem z łazienki. Teraz mogłam nareszcie obejrzeć dokładnie pomieszczenie, w którym się znalazłam. Nieźle się tu urządził. Widać, że chłopak ma gust. Pewnie nie należy do biedniejszej klasy.Coraz bardziej głupio mi, że tak wpadłam do jego domku. Usiadłam tak jak kazał na sofie przy kominku. Rozsiadłam się na samym rogu, by się ogrzać w cieple ognia, w dodatku przy kominku Sinu mógł szybciej wyschnąć. Mam jeszcze jednego pokemona jakim jest Smoochum, na szczęście jego nie dosięgła burza. Jeżeli nie sprawi Ci to kłopotu poprosiłabym o kakao. Paplałam do Wilhelma głaszcząc mojego przyjaciela.
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2014-12-29, 14:35   

Zatem zasiadłaś na kanapie koło kominka. Było ci tam przyjemnie ciepło. Sinu zeskoczył ci nawet z ramion i rozsiadł się w bliskości płomienia tańczącego na polanach wewnątrz kominka. Podobało mu się tam jeszcze bardziej niż tobie, a to czego nie zdołałaś dosuszyć ręcznikiem zaraz wyschło od gorąca. Czekając na napój na półce nad kominkiem zauważyłaś parę bibelotów. Wśród nich były trzy ramki ze zdjęciami. Na jednym zauważyłaś czteroosobową, elegancką rodzinę. Z kanapy w słabym świetle nie widziałaś zbyt wielu szczegółów, ale bez wątpienia musiała być to rodzina Wilhelma.
Na dworze było ciemno i nadal lało jak z cebra, chociaż przestało ciskać błyskawicami. W domku było trochę ciemno. Poza lampą w kuchni, jednym źródłem światła w tej chwili był ogień na kominku. Robiło to jednak mistyczny, przyjemny klimat.
W międzyczasie Wilhelm wojował w kuchni. Słyszałaś jak coś gotuje, smaży i przebiera zastawą. Parę minut później na stoliku przed tobą wylądował talerz z trzema tostami oraz kubek gorącego kakao. Chłopak postawił obok podobny zestaw, pewnie dla siebie, po czym jeszcze raz poszedł do kuchni. Wrócił zaraz z czterema miskami pokekarmy.
-Gotowe. –Uśmiechnął się stawiając, miski na ziemi. –Wypuść swojego drugiego pokemona, by i on mógł zjeść. Chcę ci też przedstawić moje stworki. –Mówiąc to wyrzucił w górę dwa pokeballe. Po chwili pojawili się przed tobą:

Od razu rzuciła ci się w oczy wyjątkowa barwa futra Glameow.
-Oto są Milu i Nana. No to życzę wszystkim smacznego. –Oznajmił siadając obok ciebie na kanapie.
_________________
 
 
     
Tośka 


Starter: Torchic
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 24
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 164
Wysłany: 2015-01-04, 15:57   

Obserwowałam swojego pokemona, który wygrzewał się w cieple kominka. Raz dwa wyschnie i będzie miał lepszy humorek. W czasie, gdy Wilhelm przygotowywał coś w kuchni ja omiotłam spojrzeniem pomieszczenie, w którym się znajdowałam. Widziałam na półce kilka zdjęć w ramce, z odległości widziałam tylko czteroosobową rodzinę. Nie chciałam panoszyć się po jego domu, więc siedziałam grzecznie na swoim miejscu i czekałam na chłopaka. Najgorsze chyba za mną. Piorunów już nie słyszę, ale nadal leje. Chyba będę zmuszona spędzić tu noc. Myślałam wsłuchując się w deszcz. Po jakimś czasie przyszedł Wilhelm niosąc tacę z jedzeniem. Widząc tosty i gorącą czekoladę zaburczało mi w brzuszku a ogonek machał z zadowolenia. Wypuściłam swojego lodowego pokemona. Zatkało mnie widząc pokemony mojego wybawiciela. Czy, to jest Shiny Glameow?Piękna jest,oczywiście twój Totodile też jest cudny. Powiedziałam i głaskałam moją małą Smoochum.
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2015-01-06, 21:17   

Sinu faktycznie po wygrzaniu się przy kominku miał się lepiej, ale po ziewnięciu można sądzić, że przydałby mu się sen. Tobie zresztą też, bo usta mimowolnie ci się otwierały co jakiś czas. Jednak skoro Wilhelm już tak ci pomógł, to raczej nie masz co się martwić o miejsce do spania. Ruch twojego ogonka znowu go rozbawił.
-Tak. Nana to shiny Glameow. Dostałem ją I Milu od rodziców. Nie zajmuję się trenowaniem pokemonów na poważnie, ale kocham tą dwójkę. Dziękuję w ich imieniu za komplementy. Twoje stworki też są słodkie. –Kiedy to mówił, Totodaile wtulił się w jego nogę, a Glameow z przyjemnością dała się pogłaskać.
Twój Smoochum również podobały się pieszczoty, ale jedzonko kusiło. Pierwsze zaczęły jeść pokemony Wilhelma, co ośmieliło twoich podopiecznych. Po chwili wszystkie cztery stworki zabrały się za pałaszowanie ze smakiem pokekarmy. Chłopak patrzył przez moment na nie.
-Pokemony to urocze stworzenia, prawda? –Powiedział, biorąc tosta do ręki. Wziąwszy kęsa, obejrzał się na ciebie. –Jedz, bo ci wystygnie. –Oznajmił z uśmiechem. –No to skąd jesteś? –Zapytał. Wychodzi na to, że przyszła według niego pora na rozmowę. Aby cię ośmielić samemu ją zaczął. –Ja pochodzę z Unovy. Ten dom to taka letnia chatka mojej rodziny. Nie lubię się tym chwalić, ale mamy sporo pieniędzy, a Kalos to nasze ulubione miejsce na wczasy. Moi rodzice i siostra pewnie siedzą teraz w jakimś hotelu w Lumiose. Ja wolę zacisze tego zakątka. Swoją drogą miałem nadzieję, że te ciuchy będą bardziej na ciebie pasować. No niestety, moja siostra nie jest raczej drobną osobą. Jak zjemy mogę ci pokazać moją rodzinę. Pewnie widziałaś zdjęcia? –Wskazał głową na półkę nad kominkiem.
_________________
 
 
     
Tośka 


Starter: Torchic
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 24
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 164
Wysłany: 2015-01-10, 14:18   

Starałam się ukryć moje ziewanie.Chętnie bym położyła się przed kominkiem i zasnęła. Tu jest tak cieplutko. Widzę, że Sinu też jest zmęczony. Mam nadzieję, że Wilhelm nas przenocuje. Pomyślałam patrząc na mojego startera wygrzewającego się przed kominkiem. Patrzyłam z uśmiechem jak jego pokemony przymilały się do swojego renera. Ja też dziękuję w imieniu moich pokemonów. Pokemon to cudowne stworzenia a ta dwójka t moi kochani przyjaciele. Szczególnie Sinu, jestem z, nim od dziecka. Powiedziałam i zachęcona przez Wiliama zaczęłam jeść tosty. Wysłuchałam Wiliama w milczeniu jedząc tosty i popijając czekoladą. Nie pamiętam skąd jestem. Pewnego dnia zostałam prostu porwana przez złych ludzi. A mój ogon to wynik ich badań na mnie. Uciec od nich pomógł mi Sinu. Potem trafiliśmy do sierocińca, tam kilka lat przetrwałam, a gdy doszłam do wniosku, że dam radę przetrwać w podróży uciekłam, by szukać rodziców. Powiedziałam Wilhelmowi prawdę. Doszłam do wniosku, że lepiej być szczerym, bo kłamstwo może kiedyś się wydać i stracę zaufanie Wilhelma.
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2015-01-11, 12:17   

Wilhelm był… Może nie kompletnie zdumiony po twojej skrótowej relacji, ale na pewno zmieszany. To była dość niesamowita relacja, ale tym razem chłopak chyba ci uwierzył. Ba, wydawało się, że żałuje, iż nie uwierzył ci wcześniej.
-Widzę że życie dawało ci w kość już od samego początku. Chociaż opowiedziałaś to bardzo krótko, czuć, że to tragiczna historia. Nie będę cię prosił o szczegóły, jeśli nie chcesz o nich mówić. –Rzekł smutnym tonem, po czym zachichotał cynicznie. –Mam nadzieję, że nie wyszedłem w twoich oczach na ekstrawaganckiego, rozpieszczonego dzieciaka z bogatymi rodzicami. Wiesz, uważam, że twój ogonek jest bardzo uroczy, ale pewnie wiele osób ci to mówiło. I mam nadzieję, że znajdziesz kiedyś swoich rodziców.
Przez chwilę w milczeniu zajadaliście się kolacją. Dopiero gdy skończyliście jeść, a Wilhelm zabrał brudne naczynia do kuchni, odezwał się ponownie do ciebie.
-Smakowało? –Zapytał z uśmiechem, po czym spojrzał za okno. –Jest już dość późno i ciągle pada, więc proponuję ci przenocować tutaj, a rano podrzucę cię do najbliższego miasta. Tak się składa, że i tak mam tam pewną sprawę do załatwienia. Co ty na to?
_________________
 
 
     
Tośka 


Starter: Torchic
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 24
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 164
Wysłany: 2015-01-11, 12:56   

Przyjrzałam się minie chłopaka dy skończyłam opowiadać mu moją tragiczną historie. Chyba jest zmieszany. Czyli mi uwierzył to dobrze, bo nie chciałabym, by wzywał policje, by mnie spowrotem zabrali do sierocińca. Myślę, że mogę mu zaufać w tej sprawie. Pomyślałam, zanim usłyszałam potok słów chłopaka. Wysłuchałam o w milczeniu jednak po chwili mu odpowiedziałam. Wcale nie uważam Ciebie za rozpuszczonego chłopaka. Jesteś naprawdę w porządku. A co do ogonka to jesteś pierwszą osobą, która tak się o, nim wyraziła. W sierocińcu nie miałam przez niego życia był jednym z powodów przez, którego chciałam uciec. Resztę posiłku zjedliśmy w milczeniu.Gdy talerze były już puste pomogłam mu je zanieść do kuchni nawet mu je umyłam. Chce mu, chociaż pomóc w podzięce za schronienie. Gdy chłopak spojrzał przez okno również to zrobiłam. Oczywiście kolacja była pyszna. Chętnie u ciebie przenocuje, jeśli to nie kłopot. Naprawdę? Byłabym Ci wdzięczna jakbyś mnie tam podwiózł, prawdę mówiąc nie znam zbytnio drogi.
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2015-01-13, 10:53   

-Dzięki. –Rzekł Wilhelm, gdy pomogłaś mu zająć się brudnymi naczyniami.
Razem po kolacji posprzątaliście raz dwa. Twój nowy znajomy zaś kontynuował waszą rozmowę
Miło mi słyszeć, że chcesz u mnie przenocować. I nie jest to kłopot, naprawdę. Nawet się cieszę, że tu trafiłaś. Przynajmniej mam co robić. Nużyły mnie już samotne wieczory, bez kogoś do rozmowy. –Uśmiechnął się do ciebie, po czym, opierając się dla wygody o blat, wrócił do wcześniejszego tematu. –Więc mówisz, że innym dzieciakom nie podobał się twój ogonek? Powiedziałbym, że nie rozumiem dlaczego, ale w sumie też nie miałem łatwo szkole ze swoim wyglądem. Nie będę ukrywał, że z twarzy wyglądam bardziej kobieco od swojej siostry. Nawet nie wiesz ile razy przezywano mnie przez to dziewuchą i dokuczano. Widać my, którzy różnimy się zbytnio od reszty jesteśmy skazani na docinki. Ale naprawdę było aż tak źle, że nie znalazłaś w sierocińcu żadnej bratniej duszy, która akceptowałaby twoją inność? –Zdziwił się chłopak.
W tym momencie jego Glameow wskoczyła na blat, a Wilhelm ją pogłaskał.
-No dobra. To ja pójdę na górę pościelić ci łóżko. Czuj się swobodnie.
_________________
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.