Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-09-18, 10:23
O nie, nie, nie. Tylko niech mi tu młody nie panikuje. Jeszcze się rozklei i zacznie popiskiwać, a wtedy znalezienie nas przez tego kolesia, co siedzi pod nami, murowane! Natychmiast muszę go uspokoić.
- Preston, spokojnie, nie przegapimy stacji. Ja się tym zajmę, a ty może... Może się zdrzemniesz, hm? Wiesz, musisz nabrać sił, bo pewnie kawałek jest od stacji do domu twojego wuja - proponuję, a gdy zgodzi się na mój pomysł i zacznie drzemać, sama zamierzam jakoś po cichu wydostać się z walizki, by ogarnąć, gdzie mniej więcej jesteśmy i jak jeszcze daleko do naszej stacji. Oczywiście tylko pod warunkiem, że facet nie będzie się patrzył. O, mógłby wyjść do łazienki.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Fajny piesio btw :3
---
Ano. Szczurek po chwili powierzył ci opiekę nad obudzeniem go na odpowiednim przystanku. Niestety, mężczyzna chyba załatwił swoje potrzeby nieco wcześniej i nie planował wyjścia do toalety przez najbliższe parę godzin, a nie wiadomo tak do końca, ile będziecie jechać... czy raczej ile powinniście jechać. I którędy jedziecie też nie wiadomo. Pewter będzie przed czy po Pallet? Z której strony dojedziecie do stacji docelowej? Te pytania na razie muszą pozostać bez odpowiedzi. Ale nie jest tak źle, by nie mogło być gorzej, prawda? A, prawda/ Przedział właśnie zaczął się zapełniać, a ty wychyliłaś zaledwie czubek noska... Nikt jednak nie patrzył w twoją stronę... bo gdyby patrzył, pewnie by chciał uściskać słodkiego Pikachu, albo, co gorsza, złapać go do pokeballa. Preston zapewne też by tak skończył. Ciekawe, czy w ogóle da się go zpałać w pokeball, skoro nie jest tak naprawdę pokemonem? I co by się z nim stało, gdyby zmienił się w człowieka po złapaniu? Takie ciekawe, filozoficzne tematy...
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-10-05, 19:14
a dziękuję, wilczek też niczego sobie ;)
-------------
Taaaak, to rzeczywiście całkiem ciekawe pytania, ale nie mam teraz polotu, żeby się nad nimi zastanawiać. Nie podoba mi się, że coraz więcej ludzi wsiada na naszego przedziału. Z jednym człowiekiem było trudno, a co dopiero kilkoma. Jeszcze może niech przylezie jakaś babka z ciekawskim dzieciakiem. Wtedy będziemy kompletnie skończeni. Na razie jednak odganiam od siebie czarne myśli, żeby przypadkiem niczego nie wykrakać. Chowam pyszczek z powrotem do walizki i spoglądam na Prestona, by dowiedzieć się, czy przybycie nowych pasażerów nie zbudziło go.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
A dziękuję :3
---
Szczur spał, przytulony do jakiegoś małego pluszaka pokemona, którego jeszcze nigdy nie widziałaś. W sumie przypominał świetlistego Sawsbucka w wersji zimowej, tylko mniej futerka i o wiele większe rogi... Na wasze szczęście żadnego dzieciaka nie było, za to przedział się zapełnił i pociąg znów ruszył. Słyszałaś teraz gwar rozmów pasażerów waszego wagonu
- Pan do Pallet? Ja jadę do Pewter. Strasznie zmęczony jestem, stara nie dała w nocy spać, do tego dzieciak cały czas płakał, chyba kolka... Tak, tak, pojechała z nim, ale szef nie dał mi wolnego i muszę jechać do roboty... wcale mi się to nie podoba - usłyszałaś głos pod waszą walizką, czyli prawdopodobnie właściciela owej walizki.
- Och, do Pewter? Ekstra. Jak pan chce, niech się pan zdrzemnie, obudzę pana. Powinniśmy być za jakieś trzy godziny. Ja jadę odwiedzić mamę. Pół godziny drogi dalej niż pan. Podobno znalazła jakiegoś rannego pokemona na drodze. Nie zna jego gatunku i poprosiła, żebym przyjechała zobaczyć, czy dam radę mu pomóc, bo miejscowe siostry nie mają pojęcia jak go zaleczyć. To chyba pierwszy raz kiedy czegoś nie potrafią - usłyszałaś po chwili miły i sympatyczny żeński głos naprzeciwko was. Ranny pokemon w Pallet? I to taki, którego nie można wyleczyć... intrygujące, czyż nie?
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-10-14, 10:37
Powiedziałabym nawet, że bardzo intrygujące. W głowie zdążył mi się już zrodzić pewien plan. Może udałoby mi się prędko odstawić Prestona na miejsce, a potem dostać do tego miejsca, gdzie jedzie kobieta z wagonu i zobaczyć Pokemona, o jakim mówi? No bo skoro nie znają jego nazwy i nawet siostry Joy nie potrafią mu pomóc... tak, to musi być rzadki stworek. Och kurczę, podjarałam się tym wszystkim i to bardzo. Czuję, że teraz nie zasnę, choćbym nie wiem jak bardzo chciała.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Trzy godziny minęły jak z bicza strzelił. Do Pallet jeszcze pół... Gorzej, że właściciel waszej walizki właśnie szykował się do wyjścia. I co teraz zrobicie? Preston szczerze powiedziawszy jest nieco przerażony tym, że musicie się jakoś wymknąć z walizki na oczach kilku ludzi i to w dodatku tak, by nikt was nie zauważył. A przede wszystkim tym, że dzieciak siedzący gdzieś w kącie bawił się pustym pokeballem podrzucając go i łapiąc w jedną rękę. Szczerze powiedziawszy ciebie też to nieco niepokoiło... Co, gdyby cię złapał, albo co gorsza najpierw próbował pokonać za pomocą innego pokemona? Choć i tak macie ważniejsze pytanie... Zostać w walizce i do Pallet na pieszo czy próbować się wymknąć?
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-10-26, 11:34
W sumie wcale się nie dziwię Prestonowi, że się boi. Nawet mnie ogarnął lęk, chociaż staram się tego nie pokazywać przed małym szczurkiem. Nie miałam zbyt wiele czasu na podjęcie decyzji, a od niej może zależeć powodzenie lub niepowodzenie całej tej misji. Z pewnością poszłoby nam szybciej, gdybyśmy wydostali się niepostrzeżenie z walizki i potem wysiedli na odpowiednim przystanku, jednak ryzyko jest zbyt wielkie. Ostatnimi czasy cenię sobie wolność, więc widok chłopca podrzucającego pokeball przyprawia mnie o mdłości. Nie mówiąc już o moim towarzyszu, który tak naprawdę nie jest Pokemonem. Ciekawe czy dałoby się go schwytać. Jeśli tak, to czy już do końca swoich dni żyłby w ciele fioletowej Rattaty? To naprawdę interesuję, ale może pomyślę o tym później. Tymczasem decyduję, abyśmy nie wychodzili z walizki, dopóki nie znajdziemy się na peronie. Tam dopiero wychodzimy i od razu czmychamy od jakąś ławkę albo za śmietnik, żeby nikt nas nie dostrzegł. Następnie będziemy kierować się wzdłuż torów (ale nie po nich i kawałek od, bo życie nam miłe!) w stronę, w którą odjedzie pociąg. Następny przystanek to nasz cel. Pociąg dotrze tam za jakieś pół godziny, więc nam zajmie to znacznie więcej czasu, ale też nie cały dzień. Musi się udać.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Preston zaakceptował twój plan bez słowa skargi. W zamieszaniu na stacji bardzo łatwo udało wam się wymknąć, w dodatku znaleźliście jakąś wydeptaną ścieżkę nieopodal torów, w takiej odległości, by nie bać się przejechania przez pociągi. Gorzej, że szli po niej jacyś ludzie... para, która w dodatku was zauważyła. Nad nimi krążył mały Pidgey podśpiewując sobie po swojemu
- Kochanie, zobacz, jaki słodki Pikachu z Rattatą - rzuciła dziewczyna patrząc na was z delikatnym uśmiechem - Na pewno są głodne - dodała z przekonaniem i wysypała nieco karmy na ziemię cofając się na bezpieczną odległość. Preston nie myśląc wiele potupał tam popiskując wesoło. Chłopak uśmiechnął się
- Te pokemony wyglądają, jakby się gdzieś spieszyły... Fakt, słodkie są... Może dadzą się pogłaskać? - zastanawiał się kucając przy Prestonie i delikatnie wyciągając do niego rękę. Rattata cofnął się i bezradnie spojrzał na ciebie, jakby pytał, czy może ufać tym ludziom. Ale niby skąd TY to miałaś wiedzieć?
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-11-08, 10:47
Alarm, ludzie, alarm! Ogólnie wydają się być mili i tak dalej, ale z doświadczenia wiem, że te dwunożne istoty często kierują się takim systemem, że jeśli dajemy się im głaskać itd., to według nich od razu znaczy, że chcemy być ich podopiecznymi. A my nie mamy czasu na żadne dodatkowe problemy czy opóźnienia czasowe. Z tego też powodu musimy zagrać niezbyt przyjazną parę gryzoni i gdy tylko Preston się cofnął, elektryzuję policzki, aby wystrzeliły z nich lekkie iskierki - tak w celu odstraszenia ludzi. Jeśli to nie podziała, dodatkowo obnażam zęby i fukam z niezadowoleniem, po czym razem z Rattatą zwiewam byle jak najdalej od ścieżki, a jednocześnie nie aż tak daleko, bo przecież musimy jakoś dojść do następnego miasteczka.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Ludzie widząc elektryzujące policzki cofnęli się o pół kroku
- Ta Pikachu chyba się nas boi. Chodźmy, nie straszmy ich - rzuciła dziewczyna po chwili i ludzie ruszyli w swoją stronę. Preston spojrzał na ciebie
- Wystraszyłaś ich - uśmiechnął się wesolutko machając ogonkiem -Chodźmy, jeszcze kawał drogi przed nami - dodał przeciągając się -Mam nadzieję, że idziemy w dobrą stronę - pisnął idąc obok ciebie. W sumie raczej na pewno szliście tak jak trzeba, ścieżka prowadziła obok torów, więc nie mogliście się pomylić... Szczurek był podekscytowany tym, że niedługo znajdzie wujka i będzie mógł stać się normalnym człowiekiem, jak kiedyś
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-11-16, 18:46
- No wiesz, nie można być zawsze potulnym i uległym. Trzeba wiedzieć, kiedy pokazać pazurki albo w moim wypadku naelektryzowane policzki. Zapamiętaj to sobie, bo na pewno cię kiedyś w życiu taka wiedza przyda - powiedziałam Prestonowi, po czym zastanawiałam się, czy mówię sensownie, skoro wkrótce będzie zapewne człowiekiem. Ale w końcu ludziom też potrzeba asertywności, nie? - Tylko się nigdzie nie oddalaj, nie wychodź na środek ścieżki i nie podchodź zbyt blisko torów - upomniałam go, czując się jak jakaś przewrażliwiona mamuśka, ugh... Cały czas mam oko na Rattatę, a także okolicę - zarówno mowa o ludziach jak i innych Pokemonach. Staram się również utrzymać dobre tempo marszu.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
- Dobrze - odparł ze śmiechem trzymając się blisko ciebie. Chyba nieco go rozbawiła ta troska o niego. Mimo to się słuchał, jak na grzecznego dzieciaka przystało... Po jakimś czasie dotarliście do miasta. Właściwie do jego pobliży... Widzisz wielu ludzi i kilka błąkających się pokemonów, niektóre chyba były bezdomne, ale ludzie nawet nie zwracali na nie uwagi. Preston rozejrzał się
- No i jak mamy go znaleźć? Tu jest tylu ludzi - zapiszczał wystraszony chowając się za tobą. Właśnie, dotarliście do celu, ale jak dotrzeć tam, gdzie chcecie, w dodatku niezauważonym i jednocześnie wytłumaczyć mu co i jak?
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-11-23, 08:18
No dobra, teraz sprawa się nieco komplikuje. Chyba myślałam, że dotarcie do miasta będzie sukcesem, a tym co dalej nie zawracałam sobie głowy. Masz babo placek. Nie dość, że nie mam pojęcia, gdzie rozpocząć poszukiwania, to jeszcze plącze się tu mnóstwo ludzi. Może lepiej byłoby poczekać do nocy, kiedy ulice opustoszeją? Ale wtedy będzie ciemno, a to może utrudnić nasze poszukiwania. Ugh.
- Nie kojarzysz może, gdzie twój wujek prawdopodobnie przebywa? Jakakolwiek wskazówka byłaby na wagę złota - odezwałam się do Prestona z nieukrywaną nadzieją w głosie.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Btw jeden z warnów dzisiaj znika, prawda? ^^
Szczurek spojrzał na ciebie nieco wystraszony i pokręcił głową
- Mój wujek jest naukowcem, ale nie wiem, gdzie może być. Może... albo w centrum pokemon, albo na przykład u profesora? Podobno jakiś tu mieszka... Chyba. Nie jestem pewny, nigdy nie byłem tu sam, a jak byłem z siostrą to tylko na lodach bo ona miała tutaj jakąś sprawę... Ale wujek na pewno powinien tu być - dodał z przekonaniem... ale i jednocześnie lekkim strachem w głosie. Tymczasem was dojrzał jakiś trener
- O, Pikachu! Rzadko się je tu widuje... Zrobię mu zdjęcie zanim ucieknie... Nie bój się, mały Pikachu. Nie chcę cię łapać ani nic, zrobię tylko zdjęcie i już mnie nie ma, co ty na to? - zapytał, stojąc w bezpiecznej odległości z aparatem w ręku. Preston od razu schował się za tobą - Dam wam za to pyszne ciastka! - obiecał
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-12-08, 07:30
- Mhm... Rozumiem. W takim raz... - zaczęłam, lecz wtem przerwał mi jakiś trener. Spojrzałam na gościa i przeskanowałam go całego wzrokiem. Według mnie nie wygląda na wroga. No i powiedział, że nie chce mnie łapać, zależy mu tylko na zdjęciu, a w zamian dostaniemy ciastka. Ugh... Odezwała się we mnie moja strona łasa na wszelkiego rodzaje słodycze. I co mam teraz począć? Preston trochę się wystraszył, ale spokojnie, nic mu nie grozi. Ostatecznie decyduję się zgodzić na kilka zdjęć, ale tylko z odpowiedniej odległości. Jeśli koleś zanadto się zbliży, puszczę kilka gniewnych iskierek z policzków. Jeżeli mimo to odważyłby się mnie dotknąć, nie ma zmiłuj i kopię go prądem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.