Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2015-09-27, 20:12
Niesamowicie niezwykły temat przygody.
Autor Wiadomość
Matryoshka
KRZĄCZ!


Dołączył: 25 Cze 2014
Posty: 423
Ostrzeżeń:
 2/5/6
Wysłany: 2015-07-07, 01:55   Niesamowicie niezwykły temat przygody.

Promienie słońca przebijały się usilnie przez gęste, zielone korony drzew i ogrzewały Twoje ciapciowate ciało. Jak na początek lata mogłoby być zdecydowanie zbyt ciepło, gdyby nie delikatny, chłodny wiaterek. Czy można sobie wyobrazić lepsze warunki na drzemkę?
Pamiętasz, że zasnąłeś w całkowitym cieniu, na chłodnej trawie. Teraz jednak konary przepuściły tu zdecydowanie więcej światła, przez co mogłeś stwierdzić, że spałeś dość długo. Było może koło południa? Z resztą nawet jeśli, to mogłeś jeszcze chwilę korzystać z tej pięknej pogody! Albo i nie.
Nagle usłyszałeś, jak coś się zbliża. Dość wolno, ale nie bezszelestnie. Właściwie istota nawet nie starała się skradać. Nie był to jednak znajomy dźwięk rozkopywanej ziemi przez Twoją przyjaciółkę.
Coś stało obok Ciebie i poczułeś… Że tyka Twoje ciało grubą łapką zakończoną tycimi paluszkami zupełnie tak, jakby chciało sprawdzić czy jeszcze dychasz. Trochę to łaskotało i jak się idzie domyślić – zupełnie uniemożliwiało dalszy wypoczynek. Uchyliłeś ciężkie powieki i zobaczyłeś przed sobą (taki) widok. Twój napastnik miał wyjątkowo beztroską minę jak na kogoś, kto bez wahania zakłócił Twój sen.
- Kolor jagód… Ciekawy, czy smaczne. – Usłyszałeś jego cichy głos i nie trudno było zgadnąć, że skomentował tak Twoje ciało.


Szin. Przepraszam z całego serduszka za to, że tak to długo trwało. Nie ma dla mnie wytłumaczenia, będę się smażyć w piekle i w... Urocze lato tego roku. ;_;
_________________


Ostatnio zmieniony przez Matryoshka 2015-09-18, 19:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
REKLAMA 
Space Diva

Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 336
Wysłany: 2015-07-07, 07:52   

Ostatnio zmieniony przez Szin 2015-09-18, 19:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Szin 
Space Diva


Starter: Poochyena
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 30
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 336
Wysłany: 2015-07-07, 07:52   

Ale o szo chozi... Ospałym wzrokiem obserwuję poczynania niechcianego gościa. Chwila. Czy ten debil chce mnie zjeść!? Z miejsca podskakuje... a raczej robię coś w tym stylu, bo ciężko mi oderwać to galaretowate, rozlazłe ciało zaraz po upiększającej drzemce.
- Ty bucu! - spoglądam na niego oskarżycielsko. - Nie jestem jedzeniem! Co to za pomysł?
Przyglądam się uważniej. Wzdrygam się. Uuu, te pulchne paluszki macały moje ciało. Masakra. Nie żebym miał coś przeciwko grubym pokemonom, ale nie jest to zbyt przyjemna wizja.
- Idź mi pan stąd - macham galaretą, żeby go pogonić. - Przerwał mi pan drzemkę. Chce się pan najeść to proszę poszukać czegoś na drzewach. Rozpędzi się pan, uderzy głową to może pospadają.
A może coś się w tej łepetynie poprzestawia i nie będziesz chciał już jeść wszystkiego co popadnie. Czy ja wyglądam jak padlina? Nie no, chwila, jak jagody! Też mi coś. Dobra. Może nie powinienem tak się awanturować, ale należę do osób, które nie znoszą wytrącania ze snu. Jak śpię to mogę przespać tyle ile zechcę i nikt nie będzie mi mówił, że to już za długo, że już pora wstać, blablabla. Swoje się nawstawałem, jak wychowywałem synalka. Pobudka przed świtem, drzemka po zachodzie.
Kiedy mija już ta drastyczna chwila niespodziewanej pobudki, powoli opadają gniewne emocje. W sumie to spoko, nie prześpię całego dnia. Rozciągam się. Kurde, mam nadzieję, że ten ziomek nie będzie nic kombinować. Bo możne nie przemówię mu wcale do rozsądku. Kto wie? W razie co jestem gotowy do bijatyki. Zamienię się w niego i będzie pojedynek - ja przeciwko chudemu inaczej.

Nicz się nie stało <333 I tak miałam ostatnio barzo mało czasu :< Jej, jak fajniutko u Ciebie grać ;_;
_________________
 
     
Matryoshka
KRZĄCZ!


Dołączył: 25 Cze 2014
Posty: 423
Ostrzeżeń:
 2/5/6
Wysłany: 2015-07-17, 01:41   

- B-b-bucu?! - Powtórzył po Tobie niebieski grubasek, zanim z przestrachem cofnął się o trzy małe kroki. Wyraźnie zaskoczyło go to, że się ruszyłeś, dawałeś oznaki życia. W końcu nie widział jeszcze takiej galaretki jagodowej, co byłaby do tego zdolna. – Nie jesteś? – Jęknął mocno zawiedzionym tonem. Znaczyło to przecież tyle, że jego brzuszek nie zostanie napełniony. - Na d-drzewach? - Powtórzył tępo. Udało Ci się trafić na szczególnie odporny na cokolwiek móżdżek.
Jego mordka przez chwilę drżała w sposób, który był Ci już dobrze znany. Spotykałeś się z tą miną często, kiedy Twój synek był jeszcze tycią, niedoświadczoną jaszczurką. Zwiastowało to oczywiście płacz, a w wypadku tej kuli mięcha – prawdopodobnie głośniejszy o kilka tonów.
_________________


 
     
Szin 
Space Diva


Starter: Poochyena
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 30
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 336
Wysłany: 2015-07-17, 07:26   

Osz cholera. No tak! To przecie jeszcze dzieciuch! Idealny przykład na to, że mężczyzny nie powinno się gwałtownie wyrywać ze snu. Czym prędzej podpełzam do grubasa by zatkać mu buzie. Trochę czasu minęło odkąd opiekowałem się dzieciorami. Zresztą, moje było wredne, nie płaczliwe. Nie no, dobra, nie oszukujmy się. Charmander był takim samym beksą jak reszta dzieciorów.
- Dobra, dobra, mały. Widzę, że głodomór z ciebie. Nie masz gdzieś w pobliżu mamy albo taty? - zapytuję.
Szczerze? Mam nadzieję, że nie ma. Snorlaxy to z reguły dość nieogarnięte stworzenia. A jakby mnie takie parę ton wzięło za żarło to nie wiem czy bym zdążył transformować w cokolwiek.
- Dam Ci jagódkę, co ty na to?
Wyciągam z glutowatego ciała jedną z Tamato Berry.
- Masz, jedz - wpycham mu owoc do buzi.
Jedna nie wystarczy. To jest pewne. Na takie cielsko? Zresztą, ja sam się jedną nie najadam to o czym my tu mówimy. Najwyżej pozbieram mu gdzieś jakieś owoce, bo swoich nie oddam! Tylko że niezbyt mam ochotę na niańczenie cudzego dzieciaka. No cóż. Wyciągam jeszcze pokeball i wypuszczam Diglett. Skoro i tak nie śpię... Długo czekała na ujrzenie światła dziennego.
- Hej, mała. Patrz co się nam przypałętało.
Skinięciem głowy wskazuję na poke-dziecko.
_________________
 
     
Matryoshka
KRZĄCZ!


Dołączył: 25 Cze 2014
Posty: 423
Ostrzeżeń:
 2/5/6
Wysłany: 2015-08-19, 01:36   

Pociągnął nochalkiem jeszcze z dwa razy, ale łaskawie postanowił się nie rozpłakać i nie alarmować najbliższe okolicy. Pokiwał przecząco łebkiem. – Nie. Chyba. – Stwierdził, ale nie wyglądał, żeby akurat tym był szczególnie przejęty. Najbardziej zależało mu zdecydowanie na żarciu, dlatego kiedy usłyszał o tym, że chcesz mu dać jagódkę… Niesamowicie się rozpromienił. O mało główka nie oderwała się od reszty ciałka, kiedy tak ochoczo nią machał. Niestety na jego mordce pojawił się grymas, kiedy jakiś nieidentyfikowany kształt znalazł się w jego ustach. Połknął ją od razu. Ciężko było powiedzieć, czy chociaż ją przegryzł, ale tak czy inaczej doszedłby do tych samych wniosków.
- Niedobre. – Rzucił i pomlaskał jeszcze paszczą. – Chcę coś słodkiego. – No i zaczął się koncert życzeń. – Masz? – Zapytał i tyknął Cię paluchem. Wyglądało na to, że nieziemsko bawi go Twoje galaretowate ciało.
Na szczęście lub nie, uwagę Munchlaxa przykuła Twoja przyjaciółka, która chwilę ogarniała sprawę.
- Myślałam, że masz dość wychowywania dzieci. – Zażartowała i rozkopała wokół niebieskiej kulki ziemię, żeby obejrzeć go sobie z każdej strony.
- Masz jedzenie? – Zapytał rozżalony maluch, tym razem kierując słowa do Diggleta.
- Czemu nie poczęstujesz go jagódką? – Zapytała nieświadoma towarzyszka. – Rzuć mu ze dwie. To worek bez dna.
_________________


 
     
Szin 
Space Diva


Starter: Poochyena
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 30
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 336
Wysłany: 2015-09-01, 20:40   

- O, kochana, a myślisz, że na to nie wpadłem? Rzucam mu jagodę, ten glamie... a nawet nie glamie i nagle wszystko wypluwa na ziemię! Ja już chyba nie mam cierpliwości do wychowywania dzieci. Znaczy, może do cudzych. Bo swojego wnuka to ja kocham ponad życie i wszystko zniosę! ... No ale dobra, skoro to mu nie smakuję to postaram się coś dla niego znaleźć. Mógłbym cię prosić byś zaopiekowała się nim przez moment? Istnieje szansa, że znajdę nie tylko jedzenie, ale może jego rodziców? Trenera? - zastanawiam się.
Właśnie! Może ktoś go nie przypilnował i grubasek po prostu zabłądził? Mam nadzieję, że tak to się przedstawia, bo nie mam ochoty na niańczenie dzieciaka. ... Ale dobra, wiem, że wkrótce i tak zmięknę. Cały ja. Twardy chłop o miękkim sercu. Czy jakoś tak.
- Hej, mały, masz tu gdzieś w pobliżu jakiegoś opiekuna? Zgubiłeś się? - podpytuję.
Zanim wyruszę lepiej wybadać sytuację. Jak już się czegoś dowiem - mam nadzieję, że to żadne raniące pytanie i nie zrobi mu się przykro - to wtedy przemieniam się w jakiegoś latającego pokemonsa. No, nie wiem, Pidgeotto? Taki dość szybki, dosć pospolity, z dobrym wzrokiem. Może być.
_________________
 
     
Matryoshka
KRZĄCZ!


Dołączył: 25 Cze 2014
Posty: 423
Ostrzeżeń:
 2/5/6
Wysłany: 2015-09-07, 02:43   

- Spoko wodza! Jestem idealną nianią. – Zapewniła Cię. Kto jednak wie, czy zgodnie z prawdą? Nie widziałeś jej jeszcze w akcji, jeśli chodzi o macierzyństwo. Chociaż z drugiej strony jak dużych umiejętności potrzeba, żeby zaopiekować się tą czarną dziurą? Z resztą nawet jak ucieknie lub niechcący się zgubi to lepiej dla Ciebie, prawda?
Munlax zaczął poważnie zastanawiać się nad Twoim pytaniem. Zupełnie tak, jakby w głowie kłębiło mu się mnóstwo kłamstewek na ten temat. Ostatecznie przyznał:
- Nooo... Jestem tu z mamą. Jest duża i silna! I kiedyś będę taki duży jak ona. – Powiedział dumnie maluch. – Jeśli oczywiście nie umrę tu z głodu. – Powiedział i wbił jednoznaczny wzrok w Twoją osóbkę. Wzrok, który domagał się więcej żarełka.
Wzbiłeś się w powietrze jako Pidgeotto, by łatwiej było Ci przeczesać okolicę. Nieopodal miejsca, w którym znalazłeś malucha (a raczej on znalazł Ciebie) nie udało Ci się dostrzec żadnego niebieskiego czołgu, który miażdżyłby wszystko na swojej drodze. Las zazwyczaj dzielił się wyjątkowym, jagodowym urodzajem ze swoimi mieszkańcami. Tym razem jednak większość krzaczków była po prostu opędzlowana niemalże do zera. Zupełnie tak, jakby przez to miejsce przeszła cała wycieczka Snormlaxów, a nie tylko Munlax i jego mama.
Po kilku minutach intensywnych poszukiwań udało Ci się znaleźć trzy rzadkie jagódki, po których nikt by nie wybrzydzał – enigmy, dwie wisienko podobne cheri berry oraz… Parę dzieciaków. Tak, znowu dzieci, ale tym razem ludzi! Chłopczyk (trututu) i dziewczynka (lornetka) podążali sobie jedną z leśnych ścieżek. Na pierwszy rzut oka było widać, kto jest odważniejszy z tej dwójki – chłopiec szedł przodem podrzucając co chwilę pokeball, za to dziewczynka niepewnie kroczyła za nim, będąc gotową na schowanie się za pierwszym, lepszym drzewem, jeśli szelest w krzakach byłby dostatecznie głośny.
_________________


 
     
Szin 
Space Diva


Starter: Poochyena
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 30
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 336
Wysłany: 2015-09-09, 20:25   

Swojego dzieciaka to bym jej na pewno nie powierzył! Nie żeby była jakaś zła, bo to nie o to chodzi, ale w sprawie swojego potomstwa to nikomu - poza sobą - nie ufam. Chyba że poobserwowałbym z przyczajki i upewnił się, że włos z głowy Charmandera nie spadnie! Zaraz, chwila... on był łysy. Wszystkie Charmandery są łyse. Wybitnie głupie powiedzenie, w takim razie. Ale z drugiej strony - bardzo ludzkie! Człowieki mają w znakomitej większości włosy. Czasami, jak na moją skromną estetykę, o wiele za dużo włosów, ale co ja mogę wiedzieć - może takie panują teraz trendy? Sam nie wiem ile czasu minęło odkąd sam byłem jednym z nich. Może wieki? Nieee, aż tak stary to nie jestem.
- No, skoro tak mówisz - ufam twym słowom! Także dobrej zabawy i postaraj nie dać się wszamać - rzucam na odlotne.
I fru, w przestworza! A, jak się ten gówniarz zgubi to nawet lepiej dla nas. Przynajmniej dla mnie, bo jej to się zdaje wcale, a wcale nie przeszkadzać. Kurde. Może pora zmienić nastawienie? Jak mnie kiedyś jakaś samiczka upoluje - albo ja ją - to moje podejście do dzieci może okazać się nagle dość istotne. Niestety wspomnienie mojej świętej pamięci ukochanej jak do tej pory wciąż jest skutecznym cockblockiem. Coś czuję, że nawet z niebios grozi mi pięścią na widok ponętnych samiczek. Ale co bym o niej nie mówił, kochać będę ją już zawsze.
Wracając od poszukiwać - ha! Taki jestem zdolny! W tym lesie spustoszonym przez nienażartych spaśluków znaleźć takie cudo, bezcenna rzecz. Gorzej gdy pomyślę, że muszę je podrzucić grubaskowi. Znaczy, czy muszę to się okaże jak wrócę na miejsce. Może malucha już tam nie będzie? Patrolując dalej okolicę, zauważam coś ciekawego. Podkreślam, coś bardzo ciekawego. DZIECI. LUDZKIE DZIECI. Czyli kolejne obiekty to obserwacji ich zachowania i próby asymilacji. Im więcej będę obserwować i próbować tym większe prawdopodobieństwo, że w końcu uda mi się zostać prawie pełnoprawnym człowiekiem. A póki co to by mi nawet wystarczyło. Także zmieniam się w coś mniejszych gabarytów. Powiedzmy... ducha? O, tak, duch może być! Jakiś Gastly czy inny Shuppet i zaczajam za dzieciakami. Ciekawe czego szukają? Nowego podopiecznego, wyzwania, przygody? Ta mała nie wygląda jakby brała w tym udział z własnej woli, ale kto to wie? Może jest zauroczona? Poobserwuję to wszystkiego się dowiem, ha! A grubasek, i moja towarzyszka... Em. No cóż. Poczekają.
_________________
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.