Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Gwen Brown ~ Błękit nocy
Autor Wiadomość
Did 


Wiek: 26
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 3565
Wysłany: 2015-10-09, 19:11   

- Wiele osób mówi mi, że jestem jak anioł. - Beth zaśmiała się. - Jeśli mamy już wszystko umówione, to pozwolisz, że się pożegnam, dobrze? Mam jeszcze trochę spraw papierkowych do załatwienia i kilka miejsce do odwiedzenia, i wiesz co? Muszę wyrobić się z tym wszystkim... do jutra. Dlatego trzymaj się i nie spóźnij się jutro na walkę! - pożegnała się z tobą.
Zaraz po rozłączeniu się Beth, ujrzałaś Remiego, który z przerażeniem na twarzy wbiegł na polankę. Widocznie zaczął się o ciebie martwić, a biorąc pod uwagę fakt, że ostatnim razem "twój wypad" na takową łączkę... zakończył się wizytą w dziwnym świecie, to chłopak ma się o co zasępiać.
- Myślałem, że coś cie się stało. - powiedział do ciebie, mocno cię ściskając.
_________________
 
     
REKLAMA 
Uszanowanko :)

Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Wysłany: 2015-10-09, 19:28   

_________________

 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-09, 19:28   

- Jasne, nie będę cię zatrzymywać. Jeszcze raz dzięki i do zobaczenia... kiedyś tam, w przyszłości- odparłam, ze śmiechem, żegnając się z Beth.
Niedługo potem na polankę wbiegł Remi. Sądząc po minie mego lubego, wydawał się zmartwiony moją przeciągającą się nieobecnością. W sumie to aż zrobiło mi się go żal, że musiał się tak o mnie zamartwiać.
- Prawie jakbyś zgadł, kochanie- odparłam odwzajemniając uścisk.
Opowiedziałam mu pokrótce o tym co się działo na polance. Że jutro koło osiemnastej mam zgarnąć siorkę i przywieźć tutaj, że napadły na mnie te Espeony i Umbreon, że zarobiłam gonga i na moment urwał mi się film, że Ainu wziął i ewoluował, a także, że dzwoniła Beth i że umówi mnie na walkę z Kogą tu w Saffron...
- A teraz wisienka na torcie- mamunia dzwoniła, że za trzy dni będzie zlot rodzinny u Babuni i że mamy tam być. No i jakoś dociągnąć tam Ankę. W każdym razie czy chcemy czy nie szykuje nam się obowiązkowa wycieczka do Hoenn. Tak więc jak widzisz, nie można mnie zostawić nawet na moment, bo jak mi coś nie da w łeb, to telefon prawie się urywa- zakończyłam chichocząc.
Taka sytuacja...
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Did 


Wiek: 26
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 3565
Wysłany: 2015-10-11, 18:43   

- Nigdy więcej mi tak nie rób. - Remi szepnął do ciebie, kiedy opowiedziałaś mu o wszystkim, co zdarzyło się na polanie.
Niestety, kiedy zaczęłaś mówić mu o zjeździe rodzinnym nieco pobladł na twarzy.
- Zjazd rodzinny? W Hoenn? Serio? - spytał się ciebie, nie ukrywając swojego zdziwienia. - Trochę zamurowałaś mnie tym faktem i jestem nim przerażony. To nie tak, że nie chcę poznać twojej rodziny, ale po prostu boję się. Nigdy nie byłem na zjeździe rodzinnym, a do tego wszystkiego, to twoja rodzina jest całkiem spora, nieprawdaż? Niemniej jednak, jakoś będę musiał to przetrwać. Na szczęście mam ciebie. - westchnął. - Chodźmy już do pokoju, dobrze? Jutro musisz się wyspać, bo czeka nas pracowity dzień. Nie chcesz chyba wyglądać jak zombie przy spotkaniu ze siostrą, co nie? - dodał, podając ci rękę.
_________________
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-11, 19:16   

Cóż, kto by pomyślał, że niewinne rozmowy telefoniczne przerodzą się w taki cyrk? Ano nikt. Na prawdę było mi przykro, że Remi aż tak się martwił. Muszę mu to jakoś wynagrodzić... i nawet coś już chodziło mi po głowie...
- Postaram się- odpowiedziałam.
Zaraz też wspięłam się na palce i czule pocałowałam. Z moim talentem pakowania się w kłopoty różnie może wyjść z tym postanowieniem poprawy. Tymczasem nie uszła mojej uwadze jego reakcja na wieść o zjeździe rodzinnym. W sumie nie bardzo mu się dziwie- kogo jak kogo, ale Remiego rodzinka niezbyt rozpieszczała. Rodziny od strony matki w zasadzie nie znał, rodzina od strony ojca miała do gdzieś. Matka nie żyła, ojciec jeśli się nie zapił to i pewnie chlał dalej. Możliwe że gdzieś w tym szerokim świecie żył sobie jego starszy brat, Martin. No, tylko chłopaki zatracili kontakt strasznie dawno, a znalezienie go po mglistym opisie Remiego graniczyło niemal z cudem. I to by było na tyle. Mówiąc w skrócie Remi zyskał rodzinę dopiero gdy go do siebie przygarnęliśmy. Jedno było pewne- tego zjazdu to my pewnie długo nie zapomnimy. Moja rodzina chyba wyszłaby z siebie gdyby wyszło inaczej. No oni po prostu tak mają.
- Wiesz, skłamałabym gdybym powiedziała ci, że nie masz czego się bać. Moja rodzinka jest dość... hm... malownicza, jeśli mogę ich tak określić. To taka zbieranina najrozmaitszych charakterków i indywidualności, że sama czasami ich nie ogarniam. Jest sporo dość przyjemnych osobników, ale są i tacy, którzy się jakoś wyróżniają. Na swój sposób każdy jest kochany, ale czasami potrafią cię przytłoczyć jakąś pierdołą. Chociaż vhyba właśnie o to w tym chodzi, prawda? Nie martw się, jakoś damy radę. Z naszymi szalonymi przygodami krótki zjazd rodzinny będzie jak luźny urlop- odparłam, obejmując go.
Potem mogliśmy wracać do Centrum. Zanim jednak udaliśmy się do naszego pokoju postanowiłam zaczepić Joy o nowy pokedex, bo potem zwyczajnie o tym zapomnę. Gdzieś kiedyś w wolnej chwili przeskanuję sobie Ainu. Na razie jednak pasowałoby wleźć pod prysznic, bo po tych wszystkich przygodach pewnie capię jak góralska chata...
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Did 


Wiek: 26
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 3565
Wysłany: 2015-10-16, 17:56   

Pocałunek wyszedł ci wręcz idealnie, bowiem przez chwilę poczułaś się, jakbyś była w siódmym niebie. Co najważniejsze, twoje ciało przeszła fala przyjemnego ciepła, dzięki któremu nieco się rozgrzałaś w ten chłodny, ale czarujący wieczór.
- Zawsze możemy wyrwać się stamtąd na chwilę, żeby pobyć trochę w samotności i wrócić na przyjęcie z nową energią. - Remi uśmiechnął się do ciebie, również cię obejmując.
Siostra Joy bez problemu wymieniła twój zniszczony pokedex na zupełnie nowy. Niestety, nie miała już starego modelu, więc dostałaś najnowszy, który jest w kolorze niebieskim i ma znacznie więcej funkcji. Jedną z nich jest na przykład GPS, wskazujący miejsce zidentyfikowanego pokemona. Dzięki temu żaden stworek z twojej drużyny nigdy się nie zgubi! Zaraz po tym udałaś się do pokoju razem z Remim, gdzie od razu zmorzył was sen. Po kilku godzinach zbudziłaś się cała zalana potem, bowiem w nocy przyśniła ci się dziewczynka, która jakiś czas temu uwięziła cię w swoim świecie. Tym razem była cała we krwi i goniła cię przez pole pełne jelenich czaszek, wykrzykując, że czas zemsty niedługo nastąpi. Czyżby to było prawdą i niedługo znów ją spotkasz? Czyżby jakimś cudem przeżyła walkę i przedostała sie do tego świata, a może to był tylko zwykły koszmar? Kto wie takie coś o szóstej nad ranem!
_________________
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-16, 18:18   

W nieco poprawionych humorach ruszyliśmy do Centrum. Tam też dostałam nowiuteńki Pokedex i to nawet zaopatrzony w kilka przydatnych bajerów. Zacnie. Niedługo potem znaleźliśmy się w łóżku. Zupełnie nie wiadomo kiedy poczułam się jakbym nie spała od dłuższego czasu. Przytuliłam się więc tylko do Remiego i dosłownie moment później usnęłam. Ha, okazało się, że nie tylko przygody mam porąbane, ale i sny. Przyśniła mi się mianowicie ta upiorna dziewczynka co to kiedyś mnie porwała do swojego świata. Ganiała mnie po jakichś czaszkach, wykrzykiwała najrozmaitsze kalumnie i przekleństwa. I obiecywała zemstę. Mniej więcej w tej chwili się obudziłam. O wow, co to było? Musiałam srogo wyrżnąć wczoraj o glebę, że śnią mi się takie pierdoły. A może nie? A może gówniara rzeczywiście przetrwała? Na chwilę zatopiłam się w myślach. No nic, co by nie było już jest rano. A że dziś był cholernie pracowity dzień, nie zamierzałam marnować go na martwienie się o takie rzeczy. Niemniej na razie było jeszcze bardzo wcześnie, więc stwierdziłam, że nie będę jeszcze budzić Remiego. Z wyćwiczoną już wprawą zsunęłam się z łóżka coby się ogarnąć i ubrać. Potem po cichutku na stołówkę po coś dobrego. Hm, może tak jakieś naleśniki? Czemu nie. Czekając na zamówienie wypuszczam Ainu coby nie stać bezproduktywnie i przeskanować go w końcu. Potem żarełko w dłoń i wracamy. Ciekawe czy Remi jeszcze śpi? Cóż, w razie czego delikatnie go budzę.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Did 


Wiek: 26
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 3565
Wysłany: 2015-10-20, 21:37   

Śmiało możesz przyznać sobie order "mistrza wyślizgiwania się rankiem z pokoju"! Czemu? Znów udało ci się wyjść z pokoju, nie budząc przy tym ukochanego. Uradowana z tego faktu, kolejny raz pognałaś do stołówki, żeby zamówić śniadanko. Tym razem zamarzyłaś sobie naleśników, co nie było zbytnim wyzwaniem dla tutejszych kucharzy, bowiem już po chwili dostałaś talerz pełen owych, aromatycznych placków oraz tackę z masą różnych dodatków. Znajduje się na niej między innymi sos czekoladowy, dżem truskawkowy, morelowy, wiśniowy i agrestowy, syrop klonowy, cukier puder oraz jogurt naturalny. Do tego wszystkiego zaoferowano ci dzbanek soku z świeżo wyciskanych pomarańczy. Obładowana tą masą jedzenie, wróciłaś do pokoju, gdzie czekał na ciebie już Remi. Widocznie obudził się, kiedy byłaś w stołówce.
- Znów śniadanko do łóżka - uśmiechnął się do ciebie. - Rozpieszczasz mnie, kochanie. - dodał, całując cię namiętnie w usta. - Ale pyszne! - aż krzyknął po skosztowaniu naleśnika z sosem czekoladowym.
_________________
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-22, 11:13   

Tak, tym razem również udało mi się wyjść nie budząc przy tym Remiego. Zaczynam nabierać wprawy. Tymczasem po paru minutach śniadanie było gotowe i obładowana solidnymi porcjami z wszelkiej maści dodatkami powoli dotoczyłam się do pokoju. Akurat aby zastać mego lubego już na nogach.
- Za te wczorajsze szaleństwa należy ci się coś od życia, nieprawdaż, kotku?- zachichotałam w odpowiedzi, odpowiadając kolejnym pocałunkiem.
- Z resztą coś mi mówi, że czeka nas dzisiaj co dobrego i nie mało. Badania, walka, Anka... Nom, nie można powiedzieć, nudno nie będzie- stwierdziłam zasiadając do stołu.
Kiedy już się najemy i przyjdzie nam zbierać się do wyjścia, udaję się jeszcze do maszyn przesyłowych coby dosłać sobie ekipę do starcia z Kogą. Coś mi mówiło, że bezpośrednio po badaniach w muzeum, mogę nie mieć czasu na takie rzeczy. Nie chciało mi się też zamieniać dopiero co przysłanych pokemonów, więc stwierdziłam, że doślę sobie jakieś 2-3 na potrzeby walki, a potem kiedy będzie już po wszystkim to je sobie odeślę. Mało to razy włóczyłam się z więcej niż szóstką pokeballi na raz? Ano właśnie. Wśród wybranych stworków, które chciałam sobie dosłać, był mój Flygon, Mega Aggron oraz Banette. Dodatkowo do starcia nadawał się też Piloswine, którego miałam akurat pod ręką, względnie Shinonome, Perła czy Ainu. W każdym razie miałam zamysł na główną czwórkę i nawet kilka "opcji zapasowych", więc dobrze jest. A jak się uda starcie to wyjdzie w praniu, jak to mówią. Do tego jednak jeszcze kilka godzin- najpierw badania u doktor Annie.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Did 


Wiek: 26
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 3565
Wysłany: 2015-10-23, 21:47   

- No, czeka nas dzisiaj sporo wrażeń. Poza tym, to już dzisiaj wieczorem rozpoczynamy podróż do Hoenn czy dopiero jutro? Jeszcze coś! Płyniemy tam statkiem czy lecimy na pokemonach? Jeśli wybierzemy tą pierwszą opcję, to wypadałoby udać się do miasta portowego. - Remi spytał się ciebie, zjadając drugiego naleśnika.
Kiedy z talerza zniknął już ostatni naleśnik, najedzeni i wypoczęci udaliście się w stronę muzeum, gdzie doktor Annie umówiła się z tobą na badania. Droga do ów miejsca minęła wam w ciszy i zaskakująco szybko, bowiem równo o siódmej przekroczyliście jego próg. Niestety, na miejscu musieliście zaczekać chwilę na Annie, więc dopiero o siódmej trzydzieści zeszliście z nią razem do magazynu.
- Wybaczcie, że musieliście na mnie czekać, ale miałam ważną wizytę. Niemniej jednak, jestem już gotowa. - Annie uśmiechnęła się do was, wyjmując z torby strzykawkę. - Gwen, czułaś coś dziwnego, kiedy się obudziłaś? Mam też nadzieję, że nie boisz się pobierania krwi, co nie? - spytała się ciebie, pobierając ci, przed twoją odpowiedzią, krew. - Mam nadzieję, że się nie śpieszycie? Chwilę zajmie mi zbadanie tej krwi. - dodała, podchodząc do dziwnego urządzenia, które zapewne służy do wymienionej przez nią czynności.
_________________
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-23, 22:05   

Przy śniadaniu Remi poruszył dość istotne kwestie, których prawdę mówiąc jeszcze sama nie miałam okazji przemyśleć.
- Nie no, na pokemonach to chyba byśmy się tam zapłakali po drodzę we trójkę, już prędzej statkiem. Hm, a nie ma gdzieś w pobliżu jakiegoś lotniska? Wyszłoby chyba najszybciej. Trzeba będzie zasięgnąć gdzieś informacji... A co do samej podróży, skłaniałabym się raczej ku dniu jutrzejszemu, coby lepiej wypocząć. Z resztą młoda zażyczyła sobie żebym ją zgarnęła o 18, to głupio by było tak prosto z mostu grzać do Hoenn. Niech już się nami nacieszy przez noc- stwierdziłam, w międzyczasie krojąc swojego naleśnika.
Po paru minutach oboje byliśmy najedzeni, a niedługo potem mogliśmy potuptać do muzeum. Tam trzeba było chwilę zaczekać na panią doktor, a potem ta prawie od razu przeszła do rzeczy.
- Poza durnym koszmarem sennym, to nic niepoko... AŁA!- krzyknęłam kiedy niespodziewanie wbiła mi igłę. Chociaż może to i lepiej- z moją "miłością" do igieł nawet nie zdążyło mi się zrobić niedobrze. Bo mój ból dotyczył nie tyle widoku krwi co igieł i zastrzyków właśnie.
- Właściwie to o 13 jestem umówiona na walkę. A potem mam coś do załatwienia dopiero o 18- odparłam rozcierając miejsce po wbitej strzykawce.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Did 


Wiek: 26
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 3565
Wysłany: 2015-10-24, 23:44   

- Decyzja należy do was, bo jeśli nie chcecie, to nie musicie tutaj czekać za wynikami, które powinny być około dziewiątej. - Annie uśmiechnęła się do was, pobierając od ciebie próbkę śliny. - To byłoby chyba na tyle z moich badań. Nie mam zamiaru zadręczać cię dziwnymi rzeczami. Poza tym, wystarczy mi zbadać twoją krew i ślinę. W obu próbkach zawarte jest twoje DNA, które porównam z DNA normalnej osoby. Dzięki temu zobaczy... jak twoje ciało zmieniło się przez klątwę. - dodała, robiąc z próbką śliny to samo, co z próbką krwi.
- Jak dla mnie, to możemy tutaj zaczekać, co nie Gwen? Chyba, że chcesz zrobić coś innego? - Remi spytał się ciebie.
_________________
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-25, 10:20   

- Dziewiąta? Szczerze mówiąc myślałam, że zejdzie nam dużo dłużej. Możemy poczekać- stwierdziłam.
W sumie co innego miałam do roboty? Do walki z Kogą jeszcze kupę czasu, pójść gdzieś... nie bardzo wiedziałam gdzie. Tak więc po prostu tu sobie posiedzimy. Mogłabym nakarmić moje pokemony, ale stwierdziłam, że mogę to zrobić jak już będzie po wszystkim. Jakby nie patrzeć od dziewiątej do trzynastej jest jeszcze sporo czasu. Ba, pewnie nawet sami z Remim w międzyczasie coś wtrząchniemy w ramach obiadu. Tymczasem same badania nie były takie głupie. Dzięki doktor Annie wiedzieliśmy już, że w przypadku Remiego jego "kotowatość" jak najbardziej oddziałuje na jego kod genetyczny. Podejrzewam, że w moim wypadku może być podobnie. Jeśli tak, to w przyszłości aż strach byłoby się starać o dzieci. O ile będziemy tak szaleni, aby w ogóle starać się o dzieci. Chociaż to jeszcze pół biedy, tylko co robić dalej? Chować się przed lekarzami i rodziną do samego rozwiązania? W końcu jaką możemy mieć gwarancję, że powiłoby się normalnie wyglądające niemowlę, a nie istotka obdarzona naszymi niekoniecznie normalnymi cechami wyglądu? Ot zagwozdka. No, ale na szczęście na razie nie musimy się o to martwić- jak na razie jeszcze za żadnym z nas "dziecko nie chodzi", można spać spokojnie.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Did 


Wiek: 26
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 3565
Wysłany: 2015-10-25, 12:20   

- Zeszłoby dłużej, gdybym miała robić te "dziwne rzeczy", o których wspomniałam, ale nie widzę potrzeby bicia cię młotkiem w kolano czy coś w ten deseń. - Annie uśmiechnęła się do ciebie, zatracając się w badaniach nad twoim DNA, co wygląda dość spektakularnie, ale za chiny nie ogarniasz tego. W sumie, to nie musisz tego ogarniać, przecież ty tego nie robisz. Grunt, że Annie się na tym zna.
W międzyczasie razem z Remim usiedliście na bardzo wygodnej kanapie, a dzięki twojemu lubemu, który znalazł książkę o mitycznych stworzeniach, zatraciliście się w jej lekturze. Trzeba przyznać, że jej autor ma niezwykły dar do pisania, a jej rysownik do rysowania. Czemu? Rysunek razem z opisem pozwalają wam zobaczyć postacie przed sobą. To dopiero nazywa się sztuka! Niestety, zostaliście z niej brutalnie wyrwani, kiedy doktor Annie poinformowała was, że wyniki są gotowe.
- Widzę, że zaczytaliście się w jednej z moich ulubionych książek. Czas przy niej leci jak szalony, ale warto się w niej zatracić. Jest niesamowicie piękna! - uśmiechnęła się do was. - Co do wyników DNA, to nie widzę w nim specjalnych zmian. Oczywiście nie liczę tych wszystkich, co już w nim zaszły w czasie działa klątwy. Jedyną nową zmianą jest to, że mam super siłę i twoje ciało powinno reagować inaczej na temperatury. W końcu jesteś smokiem. Jeśli masz jakieś pytania, to wal śmiało. - dodała.
_________________
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-25, 12:34   

Czekając na wyniki Remi znalazł całkiem przyjemnego czasoumilacza. A mianowicie książkę, nie dość że napisaną całkiem sensownie to jeszcze bardzo ładnie zilustrowaną. Siedliśmy sobie w jakimś kątku i czytali w najlepsze, nie bardzo wiedząc co się dookoła nas dzieje.
Tymczasem Annie skończyła i podeszła podzielić się z nami wynikami. W sumie nie brzmiało to jakoś strasznie.
- Chyba nie. Bo to od czego zależą moje przemiany i jak to ugryźć to chyba wykombinuję sama, w trakcie- odparłam po chwili zastanowienia.
- Cóż, czyli to chyba by było na tyle, prawda? Bardzo pani dziękuję. Sami chyba nie dalibyśmy rady ogarnąć całej tej sprawy, a tak poszło całkiem... hm, bezproblemowo, że tak to ujmę.
Teraz, kiedy jedną rzecz mieliśmy z głowy, a i czasu jeszcze w zapasie, można by potuptać w jakieś zaciszne miejsce i podkarmić moją gromadkę oraz uświadomić towarzystwo o czekającej nas dziś potyczce.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Did 


Wiek: 26
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 3565
Wysłany: 2015-10-25, 12:46   

- Ja też dziękuję, że mogłam się tobą zająć. Kocham badać historię i jakieś niewyjaśnione zdarzenia. Trzymajcie się i może jeszcze kiedyś spotkamy, kto wie! - Annie pożegnała się z wami, a następnie wróciła do swoich codziennych.
- Kto wie! Do zobaczenia! - Remi odpowiedział jej.
Kiedy wyszliście z muzeum, Remi zaprowadził cię na niedużą, ale wręcz idealną łączkę na obrzeżach Saffron City. Z tabliczki przed wyjściem z miasta wynika, że jest to pole specjalne przygotowane do treningów oraz karmienia swoich podopiecznych. Jako, że jest jeszcze względnie wcześnie, nie ma na niej żywej duszy, więc cała jest do waszej dyspozycji.
- Pomyślałem, że przyda ci się trening przed walką, a jak nie trening, to jakaś pogawędka z twoimi stworkami. Poza tym, wypadałoby nakarmić nasze pokemony, co nie? - Remi uśmiechnął się do ciebie, wypuszczając swoich podopiecznych.
_________________
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.