Starter: Gengar
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 30 Dołączył: 30 Wrz 2014 Posty: 971 Skąd: Kraków
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-01-02, 15:47
Wiecie to ostatecznie Matka Natura- czerpie siłę życiową ze środowiska, z każdej żywej istoty. Raczej nie powinna się udusić pod wodą ot tak;P
Zawsze można puścić jakąś bajkę, że oplata się roślinkami, które wytwarzają dla niej tlen czy coś i że sobie na luzie płynie.
EDIT: Ej, tam przecież nie było powiedziane jak bardzo musisz być zanurzona, nie? To machnij sobie takiego nenufara, siądź sobie na nim, głowę wystaw nad wodę i sobie na nim płyń ;P
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-01-03, 19:14
Cytat:
Tym razem działacie grupowo i lecicie wszyscy wysoko na niebie na swoich magicznych pojazdach (saniach lub rydwanie w zależności od drużyny). Nie można odłączać się od grupy, tzn. wolno na moment odlecieć (jeśli się umie) kawałek, ale nie żeby gdzieś dalej pomknąć samemu. Oczywiście, żeby było weselej, wasze pojazdy pędzą z taką samą szybkością obok siebie, więc wzajemne przeszkadzanie sobie to podstawa. Wygrywają ci, których środek lokomocji przetrwa, czyli inaczej mówiąc, przegrywa drużyna, której sanie bądź rydwan zostaną obrócone w drobny mak. Można przeszkadzać nie tylko swoim wrogom, ale też ich Pokom, które ciągną pojazd, jednak nie można ich zabić czy mocno zranić (bardziej chodzi o wystraszenie, zdezorientowanie Stantlerów i Hydreigonów). Każdy uczestnik ma napisać 1 post, nie więcej, nie mniej. Dodatkowo każdy może zrobić JEDNĄ rzecz, a raczej użyć jednego ataku. Przykładowo: jeśli Dzwoneczek zdecyduje się na użycie swojego magicznego pyłu, nie może już użyć lśnienia albo jeśli Złota Sztrzała pośle strzałę ku Stantlerom, nie może już zaatakować kogoś innego. Nie wlicza się w to poruszanie się (tj. uniki) zarówno przy pomocy nóg jak i skrzydełek czy mocy lewitacji. Co ma na celu ten limit? Otóż to, że musicie wpierw ustalić między sobą, kto się kim bądź czym zajmie, żeby potem 3 z 7 osób z jednej drużyny nie uderzyły w jednego wroga. Chodzi też o poprawne rozplanowanie waszych zdolności i wybranie, kto jakim atakiem zdziała największe szkody. Można działać grupowo (czyt. wykonanie ciosu z połączenia dwóch różnych osób z drużyny). Nie piszecie wcześniej tutaj, kto do czego został przydzielony, dzięki czemu przeciwnicy nie wiedzą, czego mają się spodziewać. Pamiętajcie, że jest noc. Zdaję sobie sprawę, że mogłam to wytłumaczyć dosyć karkołomnie, dlatego śmiało zadawajcie pytania. Czas macie do 6 stycznia br., godz: 19:10.
Jeżeli moja postać jakoś dostałaby się na sanie drugiej drużyny, to chyba mógłbym je zniszczyć. Problem w tym, że chyba jednak nie ma jak mnie tam przenieść.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-01-03, 19:28
Tak sobie myślę... W sumie te smoczki co nas ciągną to nie są jakieś melepety- "zionąć" czymś powinny umieć, może warto jakoś wykorzystać także i je?
No i zastanawiam się co mogłabym zrobić. Wsadzić na rydwan jednego wilczka i powiedzieć mu: "Ej, zioń na tamtych ogniem, bo sama teraz całe g* mogę"? No, zawsze mogę w nich rzucać zawartością koszyczka... Można by też wykorzystać mój kapturek- jakby go rzucić przed ich saniami, na chwilę ograniczyłby widoczność. Coś w rodzaju zasłony. Aczkolwiek wiele by to nie dało...
EDIT: Ej, jako wilkołak jestem dość skoczna, nie? Zakładając, że lecielibyśmy koło siebie, mogłabym przeskoczyć na moment do tamtych i spróbować "odpiąć" ich jelonki, a potem wskoczyć nazad do nas.
Bo w zasadzie nie bardzo wiem jak moja postać mogłaby się przydać w tych warunkach :(
Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-01-03, 19:42
Ja mógłbym wywołać chmarę Zubatów, aby poprzeszkadzały Stantlerom lub też oponentom (problemem jest Dante, którego "moc" może jakims cudem zachwiać moimi nietoperkami)
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-01-03, 20:30
Mogłaby pnączami jakoś opleść nasz rydwan- wiecie, machnąć taką jakby osłonę. Zawsze jakaś ochrona, bo tamci też będą próbować zniszczyć nasz środek transportu.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-01-04, 10:05
Nie jestem pewna czy atakowanie smoków piorunami to dobry pomysł. Daisy mogłaby to potraktować jak swego rodzaju "samobój" i tylko udupić nas na własne życzenie.
Jeśli już gdzieś prać piorunkami to w tamtych. O, może takim porządnym piorunem udałoby się podpalić im te sanie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.