Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27 Dołączyła: 23 Cze 2014 Posty: 2228 Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-02-03, 15:19 Snazzy versus ???
Tak jak w opisie - pewna Ruda szuka oponenta do szybkiej walki 1 vs 1. Sędziego zresztą też o/
_________________
"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
:
REKLAMA Uszanowanko :)
Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703
Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27 Dołączyła: 23 Cze 2014 Posty: 2228 Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-02-03, 15:54
Zgodnie z ustaleniami z chatango, robimy Pancham kontra Clauncher o/ W każdym razie powodzenia, zobaczymy, czy uda nam się sędziego znaleźć o/
_________________
"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27 Dołączyła: 23 Cze 2014 Posty: 2228 Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-02-04, 19:02
Wilkeł zawsze mile widziany o/
_________________
"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Oke. Wilkeł dziękuje za nominację i zabiera się do roboty ^^
---
Silny, sztuczny wiatr targnął równie sztucznymi drzewami na arenie. Dwie osobistości świata Pokemon - Marietta Delacroix(Snazz) oraz Gwendalia BrownGwen stanęły naprzeciw siebie, aby rozegrać epicki pojedynek. Walka 1 na 1, Pancham "Aiden" kontra Clauncher "Dayo". Oba pokemony był pewne siebie i oba chciały zwyciężyć. Między dziewczynami stał potężny, biały wilk, machający lekko ogonem. Spojrzał, a raczej spojrzała na dziewczyny i na arenę. Nie przedstawiała się ona różowo dla żadnego z pokemonów. Była... Neutralna. Sporo mniejszych i większych kamieni, do tego cztery niewysokie drzewa na rogach areny, jakby wyznaczające jej końce. Na ziemi praktycznie sam piach, nie ma nawet kępki trawy. Wilczyca zawyła, zwracając na siebie uwagę
-Witam wszystkich zebranych. Witam również osoby walczące. Nazywam się Koori i dziś to ja będę sędziować. Dzisiejszy pojedynek rozegra się między Mariettą oraz Gwendalią. Pancham kontra Clauncher, walka do zemdlenia pokemona bez nagrody pieniężnej. Czas na odpis wynosi cztery dni. Zaczynajcie! - rzuciła, o dziwo ludzkim głosem. Potem wycofała się z pola walki i spojrzała na oba pokemony. Stwierdziwszy, że są gotowe, obnażyła kły
- Walkę rozpoczyna Gwendalia i jej Clauncher. Możecie zaczynać! - rzuciła, siadając na ziemi i uważnie obserwując oba pokemony
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-02-04, 21:02
/Weź pisz po prostu Gwen xD
~~~
No to jedziem. Przywitałam się z rywalką, popatrzyłam na jej pokemona, popatrzyłam na arenę... Jeszcze raz popatrzyłam na ataki mojego podopiecznego... O wow. Na pewno będzie ciekawie.
- Dayo, postawimy na ostrzał Water Gun. Ale nie taki zwykły. Klapnij na plecki i wirując, jakbyś tańczył break dance (czy jak to się pisze), strzelaj jednocześnie tym wodnym strumieniem. W ten sposób utworzy on wokół ciebie swego rodzaju tarczę, a może i przy okazji trafisz rywala. Za to na pewno narobisz tym całą masę błotka, jak ta woda zmiesza się z piachem. Następnie, oddal się trochę od rywala, możesz to zrobić takim ślizgiem, czy jak tam ci będzie wygodniej. Wspomniałam o błocie. Wspomagając się Spalsh chlapnij no tym błotkiem Panchamowi w pysk, nawet jak to chlapnięcie nie trafi, to i tak zajmie go to na chwilę, a wtedy możesz poprawić mu kolejnym Water Gun. Na koniec... Na koniec spróbuj wpleść gdzieś Endure, nie używałam jeszcze tego ataku, chcę go przetestować i zobaczyć co to robi (xD). W każdym razie daj z siebie wszystko, pamiętaj o unikach i nie przejmuj się jak coś ci nie wyjdzie. Będzie dobrze.
Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27 Dołączyła: 23 Cze 2014 Posty: 2228 Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-02-05, 21:05
/U mnie może być po prostu Ruda, skoro i tak wszyscy tak na mnie mówią ._.
----------------------
A więc walka. Bez problemu witam się z przeciwniczką, stosując wobec niej swoją ulubioną zasadę ograniczonego kontaktu - nie wiadomo, co w tym niebieskowłosym diable siedzi. Następnie zaś spoglądam na Claunchera i mrugam przyjacielsko do Panchama.
- Dobra, Aiden, sprawa jest prosta, bowiem musimy wygrać. Claunchery są raczej nieco szybsze od pand, więc musimy polegać na twojej zręczności i dobremu przewidywaniu, gdzie uderzy w danym momencie Water Gun przeciwnika. Tak więc przede wszystkim bądź cały czas w ruchu i nie daj się zaskoczyć! Staraj się okrążać przeciwnika i w odpowiednim momencie, gdy nawiążecie kontakt wzrokowy, skorzystaj z Leer. Powinno to osłabić nieco przeciwnika, dlatego użyj Leer jeszcze raz, gdy ponownie nadarzy się sprzyjająca okazja.
Dobra, moment przerwy na oddech i powrót do taktyki.
- Woda może rozmoczyć nieco grunt pod naszymi nogami, dlatego przed ewentualnym błotem lecącym w twoją stronę staraj się osłaniać łapką. Gdy zaś Clauncher uzna, że dość mu wody, wtedy wkrocz i zmniejsz dystans między wami do minimum, atakują Tackle i zaraz po tym doprawiając Storm Throw. Pamiętaj także o unikach, gdyby raczkowi zachciało się jeszcze bardziej doprawić błoto.
_________________
"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Pokemony rozpoczęły walkę między sobą. Oba były szybkie, ale jednak Clauncher wygrywał w tej kategorii i rozpoczął walkę wirując i plując na wszystkie strony Water Gun. Jakimś cudem przy tym kręceniu się pokemon zdołał uderzyć w Panchama, który stracił 114 energii. Panda nie pozostała dłużna, mierząc Claunchera wiele mówiącym wzrokiem. Krab na spojrzenie jedynie zaczął się pluskać w powstałym błocie, ochlapując Panchama tak, że ten był teraz cały mokry i brudny. Zwierzątko znów wściekle spojrzało na Claunchera, który kolejny raz użył wody z pyszczka i kolejny raz trafił mimo uniku(114). Pancham wściekł się nie na żarty i rzucił się na skorupiaka z Tackle(203). Ten atak w dodatku był atakiem krytycznym. Clauncher zamknął oczy i skulił się w sobie, a wokół niego zaczęły błyskać światełka energii. Użył Endure. Nie przyniosło to jednak większego efektu. Tymczasem Pancham już rzucał się ze Storm Throw, ale tuż przed wrogiem poślizgnął się. Clauncher cudem uniknął uderzenia...
Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27 Dołączyła: 23 Cze 2014 Posty: 2228 Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-02-06, 11:15
- Nie jest tak, źle, ale wiemy już, że nie możemy kompletnie olać jego ataków - jest ciutkę od nas silniejszy. Mimo to świetnie, że udało ci się go trochę osłabić, ale błoto pokrzyżowało nasze plany. No cóż, może ta runda pójdzie nam lepiej. Na sam początek odskocz jak najdalej do tyłu, by znaleźć się poza zakresem ataku Claunchera. Tym razem jednak odczekaj, aż wykona swój atak, nie nawiązując z nim ani kontaktu wzrokowego, ani fizycznego - a więc staraj się uniknąć ewentualnego uderzenia lub osłabienia z jego strony. Dopiero gdy to minie, rzuć się w jego kierunku i skocz na niego, używając Storm Throw - nie ukrywam też, że najkorzystniej by było, gdybyś zrobił to, jednocześnie wpychając raczka w jego własne błotko, niech ma za swoje. Po tym czynie natychmiast się odsuń, zachowując bezpieczną odległość i nawiąż krótki kontakt wzrokowy, korzystając z Leer, by osłabić go nieco mocniej. Na sam koniec zaś... niech będzie, że zaryzykujemy. Zaatakuj dwa razy Tackle, zachowując nadal między atakami ostrożność i starając się wykonywać uniki.
_________________
"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-02-06, 11:23
Walka w kiś... W błocie!
- Dayo, bądź czujny. Czekaj uważnie, aż Pancham przypuści atak. Nie damy im satysfakcji i nie zaatakujemy pierwsi. O nie... Postaraj się przejechać ślizgiem po swoim błocie (znaczy unik), wydaje mi się, że to będzie całkiem niezłe posunięcie w obecnej sytuacji. Następnie znowu z pomocą Splash chlapnij w niego błotem. Potem będzie nas czekać Tackle. Cóż, my postawimy na sprawdzony dwukrotny Water Gun. Na koniec jeszcze raz chlapnij mu błotem swoim Splash. Pamiętaj o unikach i korzystaj z błotka- daje poślizg, więc możesz śmigać po nim na brzuchu zamiast próbować skakać i ryzykować upadek.
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Rozpoczęła się kolejna runda pojedynku. Rozpoczęła się dość... nudnawo. Oba pokemony stały w błocie, czekając na atak tego drugiego. W końcu Clauncher zirytował się biernością i chlapnął błockiem w kierunku Panchama, jednocześnie jednak ustawia się w ten sposób, że i jego trenerka dostaje sporą porcją po ubraniu. Wilczyca zachichotała, z uwagą oglądając ten... interesujący pojedynek. Pancham wytarł błotko z twarzy, a potem natarł na skorupiaka, wgniatając go w błotko Storm Throw(332) Clauncher nie pozostał dłużny - postanowił odwdzięczyć się za błotną kąpiel czyszcząc futerko Panchama Water Gunem(114). Panda otrzepała się, mierząc przeciwnika niezwykle groźnym spojrzeniem... Co nie zrobiło chyba na wodnym stworku wrażenia, bo wesoło się szczerząc oblał oponenta wodą po raz drugi...(114) Teraz futerko Panchama błyszczało w słońcu. Uśmiechnął się i zaatakował Tackle(147), na co Clauncher odpowiedział kolejną porcją błota, które wpadło dokładnie między oczy pandy. Ta starała się wyprowadzić drugi Tackle, ale przez błoto atak nie trafił. Niestety... Pokemony znów stanęły naprzeciwko siebie... Czekając na komendy swoich właścicielek w napięciu
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-02-06, 12:28
O nie! Nie będzie mi się wilk śmiał, w twarz. Schyliłam się, zebrałam trochę takiego mniej "ciapciatego" błota, uformowałam kulkę i cisnęłam ją w stronę wilczycy. Ale nie tyle w nią- raczej w błoto koło niej, aby kulka wpadając w nie pięknie obryzgała wilczycę. Następnie wyciągnęłam palec ku naszej niecodziennej sędzinie i wykrzyknęłam głośne: "HA HA" jak ten dziwny dzieciak w Simpsonach. Honor obroniony xD
- Dayo, zacznij od Water Gun, tak jak na samym początku- wiruj w błotku i zrób sobie taką epicką wodną tarczę. Następnie ślizg po błotku i dwukrotny Splash błotem w Panchama. W razie jakby zabierał się do Leer, zamknij oczy i po prostu chlap tym błotem na wszystkie strony. Poważnie mówię- zamknij wtedy oczy. Bez kontaktu wzrokowego jego spojrzenie nie powinno na ciebie zadziałać. A na koniec jeszcze raz Water Gun jako taki tarczo-ostrzał. Bądź czujny, pamiętaj o unikach, a jak w czasie potyczki będziesz musiał zamknąć oczęta to zdawaj się na mnie i mój głos- ja cię poprowadzę i zastąpię twoje oczy! A teraz do boju!
Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27 Dołączyła: 23 Cze 2014 Posty: 2228 Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-02-06, 22:05
Oj, chyba drugiej trenerce zaczęła szajba odbijać, bo nagle zaatakowała wilka. No cóż, jej sprawa, a ja się skupię na walce, która przybrała nawet ciekawy obrót.
- Jest dobrze, Aiden, ale nie możesz jeszcze spocząć na laurach. Myślę, że skoro już jesteś umazany w błocie, to też możesz się w nim umazać bardziej, dlatego postaraj się wykorzystać poślizg do zwinnego oddalania się od przeciwnika i jego ewentualnych Water Gunów. Gdy zaś uznasz, że będzie już w miarę bezpiecznie, skocz na jego przeciwną stronę, w trakcie tego nawiązując krótki kontakt wzrokowy w celu użycia Leer. Potem pozwól sobie na chwilę zmyłki i uników, a następnie powróć do przeciwnika i zaatakuj go otwarcie dwukrotnym Storm Throw. Na sam koniec zaś odskocz jak najdalej i ponownie użyj Leer. Pamiętaj cały czas o unikach.
_________________
"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.