Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2015-10-10, 20:10
Catwoman polująca na smoki
Autor Wiadomość
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-07-01, 22:27   

Jak postanowiłaś, tak też zrobiłaś. Po krótkich zabiegach z gatunku higieniczno-toaletowych byłaś gotowa, aby ułożyć się w wygodnym i mięciutkim łóżku. Zanim zasnęłaś, ukradkiem wyjrzałaś przez dziurkę od klucza. Tak jak się spodziewałaś, cioteczka przytachała sobie jakiś taborecik, okryła się kocem i siedziała jak ten strażnik więzienny. Dość pocieszny widok, ale nie ujawniałaś się, że ją widziałaś. Zamiast tego wskoczyłaś pod kołdrę i wyłączyłaś światło. Kiedy już prawie przysypiałaś, usłyszałaś jak drzwi cichutko się otwierają, oraz równie ciche mamrotanie twojej ciotki. Najpewniej chciała się upewnić, że śpisz. Niemal zachichotałaś na tę skądinąd pocieszną procedurę, ale w końcu i ciotka dała sobie spokój i przestała do ciebie zaglądać. Noc przebiegała nad wyraz spokojnie i nic cię szczególnie nie niepokoiło. Rano obudziło cię pukanie do drzwi pokoju.
- Hej, siostra. Ciocia... O kurczę!- Alexa nagle coś zaskoczyło.
Z początku nie skojarzyłaś w czym rzecz. Dopiero potem zorientowałaś się, że w nocy zamieniło cię w twoją kocią wersję. Sądząc po wyglądzie pokoju, mogło się skończyć tylko na przemianie, bo wszystko było tak jak wczorajszego wieczoru. W sumie byłaś trochę zmęczona wędrowaniem po lesie... Ale jak było na prawdę?
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
REKLAMA 
Roar

Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 184
Wysłany: 2015-07-05, 20:20   

 
     
Cosmos 
Roar


Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 184
Wysłany: 2015-07-05, 20:20   

Za nim położyłam się spać coś mnie tknęło i wyjrzałam przez dziurkę od klucza. Okazało się, że ciotka naprawdę zamierza warować pod drzwiami. Przyniosła sobie nawet krzesło i koc. Naprawdę ciociu? Po co? To głupie, bez sensu i męczące. Jednakże nie odzywałam się nic, tylko westchnąwszy, poszłam spać. Jeszcze nim usnęłam, słyszałam jak drzwi się otwierają i Margarett zagląda do środka.
Rano obudziło mnie pukanie do drzwi. Po chwili wszedł mój brat, mówiąc coś i nagle go coś zdziwiło.
- Coś tak zaniemówił młody? – rzuciłam do niego zaspany głosem, nie rozumiejąc o co chodzi.
Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że z moim ciałem coś jest nie tak, że w nocy moje drugi zwierzęce, ja wyszło na jaw.
- Tylko nie to! – krzyknęłam przerażona, zrywając się, chcąc uciekać gdziekolwiek, byleby z dala od ludzi.
Jednakże zdałam sobie sprawę, że siebie kontroluję, przynajmniej na razie. Zastanawiało mnie co do jasnej cholery wywołało w nocy przemianę i czemu tego nie poczułam aż do tej pory. Niemniej nadal stał tutaj mój brat, a ja czułem wielki wstyd, występując przed nim w tej postaci, a w dodatku bałam się, że ta kontrola nad sobą może być złudna.
- Alex! Wyjdź stąd! Natychmiast! Dla własnego bezpieczeństwa! I nie otwieraj drzwi póki sama tego nie zrobię! – krzyczę do niego.
Sama tymczasem staram się zmusić swoje ciało, aby wróciło do należytej człowiekowi postaci. No do diabła! Nie chcę być tym czymś, zwłaszcza w domu mojej rodziny!
_________________
Zupełnie legalne multikonto GallaAnonima
Karta Postaci
Bank | Galeria | Box

Poke KP
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-07-06, 19:53   

Cóż, jak na razie panowałaś nad swoim zwierzęcym ja. I tu był swego rodzaju problem- na razie. A to pojęcie względne i ulotne, a ty aż nadto zdawałaś sobie z tego sprawę. Z początku Alex nieco się stawiał. Nie chciał wyjść i próbował cię jakoś uspokoić. Rzucił nawet argument, ze w razie czego umie się już obronić i tak na prawdę wcale się ciebie nie obawia. Dopiero kiedy machnęłaś mu pazurami przed twarzą zrozumiał aluzję i wycofał się za drzwi. Tymczasem totalnie spanikowana próbowałaś jakoś to odkręcić. Nie miałaś pojęcia dlaczego w ogóle się przemieniłaś. Zwykle towarzyszyło to jakimś sytuacjom podbramkowym, a tu takich nie było. Minuty mijały, ale efektów nie było widać. Skutek był tylko taki, że z każdą chwilą zaczynałaś bardziej panikować. Ciągle miałaś wrażenie, że lada moment twoje zwierzęce ja się uaktywni, a wtedy nie będzie tak sympatycznie.
- Siostra, źle się do tego zabierasz- usłyszałaś głos brata.
Młody nie wszedł do środka, znaczyło to, ze przez cały czas siedział pod drzwiami i słuchał co robisz. Bardzo mozliwe, ze wisiał też pod dziurką od klucza. Ech, uroki posiadania młodszego rodzeństwa...
- Jak zaczniesz panikować to nic z tego nie będzie. Serio, też przechodziłem przez coś podobnego. Może to głupio zabrzmi, ale spróbuj pomyśleć o czymś pozytywnym. Mi to pomagało jak moja moc trochę za bardzo szalała, więc może i tobie pomoże. Spróbuj, co ci szkodzi.
W sumie ma racje, co ci szkodzi? A wyskoczyć przez okno i pognać w siną dal można było w każdej chwili...
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Cosmos 
Roar


Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 184
Wysłany: 2015-07-07, 09:39   

Czemu ten uparciuch nie chce wyjść? Pomyślałam, gdy brat się stawiał. Nie sądziłam, że będę musiała użyć bardziej obrazujących powagę sytuacji argumentów i machnąć mu przed twarzą pazurami, aby wreszcie usłuchał. Teraz czuję jeszcze większy wstyd, ale ważniejsze było wrócić do formy człowieka. Jednakże nie udawało mi się zmusić mojego ciała do posłuszeństwa. Im dłużej znajdowałam się w postaci bestii tym większa panika mnie ogarniała. Bałam się, że lada moment stracę nad sobą panowanie. Rozważałam już nawet rozwalenie okna i ucieczkę do lasu, aby tam zaczekać aż bestia sobie odejdzie. Wtedy jednak zza drzwi usłyszałam głos brata. Alex musiał cały czas tam stać i słyszał, a może nawet widział przez dziurkę od klucza moje bezowocne wysiłki.
Brat doradził mi co powinnam zrobić i chociaż nie wydawało mi się, aby to mogło zadziałać w moim przypadku, faktycznie nie miałam nic do stracenia. Dobra. Biorę głęboki wdech, aby opanować jakoś panikę. Muszę się po pierwsze uspokoić. Przekonuję w myślach sama siebie. Teraz jeszcze jakieś pozytywne myśli. Cholera, ciężko o coś takiego w moim życiu, bo mało jest ono pozytywne, odkąd te przeklęte smoki wylazły. Chwila! Czasy mego dzieciństwa sprzed otwarcia wrót! One są pozytywne! Staram się więc skupić na tych odległych o ponad jedenaście lat wspomnieniach i obrazie rodziców. Jeśli coś ma zadziałać, to tylko to.
_________________
Zupełnie legalne multikonto GallaAnonima
Karta Postaci
Bank | Galeria | Box

Poke KP
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-07-08, 20:01   

Nie mając wiele do stracenia przysiadłaś w jakimś kątku. Westchnęłaś i na początek spróbowałaś się nieco uspokoić. minęła dłuższa chwila nim opuściła cię panika i strach. Potem sięgnęłaś pamięcią ku jedynym miłym wspomnieniom- ku dzieciństwu. Próbowałaś sobie przypomnieć twarze rodziców. Nie było to łatwe, zważywszy na fakt, ze minęło mnóstwo czasu od kiedy widziałaś je po raz ostatni. Jednak powoli, powoli przypominałaś sobie kolejne szczegóły. Następnie jakieś wspólnie spędzone wydarzenia, a to jakiś piknik, a to wyprawa na lody... Uświadomiłaś sobie jak dawno nie czułaś takiej radości jak wtedy. Tej przyjemnej beztroski...
Tymczasem nawet nie zauważyłaś kiedy zaczęłaś się przeistaczać, tak bardzo byłaś skupiona na wspomnieniach. Kiedy otworzyłaś oczy znowu byłaś sobą. Cóż, warto zapamiętać radę młodego. A na razie mogłaś się w spokoju ogarnąć, a potem zejść z Alexem na śniadanie.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Cosmos 
Roar


Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 184
Wysłany: 2015-07-09, 12:02   

Wrócić myślami po tylu minionych latach do tych szczęśliwych czasów nie było łatwe. Jednak udało mi się i przełamać panikę i przywołać obraz rodziców oraz wspólnie spędzonych z nimi chwil. Kiedy przestałam się skupiać oraz otworzyłam oczy, zauważyłam, że znów jestem sobą. Rada Alexa zadziałała. Być może przyda się to zapamiętać na przyszłość, jednakże nadal zastosować da się to tylko wtedy, gdy władza należy do mnie. Gdy zapanuje nade mną bestia, ten sposób będzie równie bezużyteczny co i inne.
W dodatku teraz, gdy wycofałam się ze wspomnień, uderzyło mnie, że tamte czasy oraz rodzice nie wrócą już. Ze smutku aż zebrało mi się na łzy, ale nie pozwalam sobie uronić ich zbyt wiele.
Zaraz też wstaję i ubieram się. Jak będę gotowa, wychodzę z pokoju i czochram czuprynę młodego.
- Zadziałało Alex – rzucam do niego. – A teraz chodźmy. Zgaduję, że przyszedłeś wołać mnie na śniadanie
_________________
Zupełnie legalne multikonto GallaAnonima
Karta Postaci
Bank | Galeria | Box

Poke KP
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-07-11, 08:46   

Niestety, przez ten incydent z Wrotami nic już nie będzie takie jak dawniej. Nie mniej miałaś przed sobą bardzo wyraźny cel- odkręcić jakoś ten cały bajzel. Tymczasem wróćmy do rzeczy bardziej bieżących. Alex, tak jak już sama się domyśliłaś przytuptał zawezwać cię na śniadanie. Ruszyliście więc do kuchni, gdzie krzątała się wasza ciocia. Kobiecina wydawała się jakby lekko niewyspana. Cóż, nic dziwnego skoro zachciało się jej warować przy twoim pokoju. Na wasz widok uśmiechnęła się szeroko.
- Dzień dobry! Jak się spało?- zagadnęła, nie przerywając podsmażania czegoś na patelni.
- Komu pierwsze naleśniki?
No, to już wiesz czym będziecie się zajadać. Kiedy dostaliście już swoje porcje i wszyscy zasiedliście przy stole, młody zapytał cię co chciałabyś dziś robić. Sądząc po jego minie mogło to być cokolwiek, byle tylko mógł się tam poszwędać razem z tobą.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Cosmos 
Roar


Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 184
Wysłany: 2015-07-13, 00:03   

Tak więc poszłam wraz z bratem do kuchni na śniadanie. Ciotka, nawiasem trochę niewyspana z powodu swoich wartowniczych zapędów, usmażyła nam naleśniki.
- Dobrze – odpowiadam krótko uśmiechniętej kobiecie.
Decyduję się nie wspominać o niedawnym incydencie i piorunuję Alexa wzrokiem, by broń Arceusie on się nie wygadał. Nie przyszłam tu martwić Margaret. No i nie czuję, abym miała prawa jako pierwsza zjadać naleśniki. Przyszłam tu z powodu nostalgii i wkrótce znowu odejdę. Gdy śniadanie było już na stole, brat zapytał mnie co będziemy dzisiaj robić.
- Zamierzam rozejrzeć się po Viridian, zobaczyć co się zmieniło, a co nie i może odwiedzę Centrum Pokemon, aby upewnić się, że z moimi pokemonami wszystko w porządku – odpowiadam. – Jeśli ci zależy to możesz iść ze mnę, młody – dodaję, zabierając się za naleśniki.
_________________
Zupełnie legalne multikonto GallaAnonima
Karta Postaci
Bank | Galeria | Box

Poke KP
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-07-15, 07:44   

- Pewnie, że idę!- odparł Alex.
Koncepcja wspólnego szwendania się po mieście bardzo przypadła do gustu waszej ciotce. Kobieta stwierdziła, że powinniście spędzić nieco czasu razem. Sama niestety miała jakieś obowiązki, które zatrzymały ją przed ewentualnym "doczepieniem się" do tej "wycieczki". Po śniadaniu, zanim ruszyliście z młodym w miasto, postanowił on jeszcze przedstawić ci swojego podopiecznego- tak jak obiecał poprzedniego wieczora.
- Po dzisiaj nie wiem czy Lynx przypadnie ci do gustu, bo trochę przypomina twoją kocią wersję. Ale jest bardzo sympatyczny. zobaczysz, na pewno cię polubi- powiedział i nacisnął przycisk na pokeballu.
Niedługo potem zmaterializował sie przed wami dość spory... tygrys szablozębny. Sadząc po ubarwieniu i kilku lodowych akcentach, dość szybko domyśliłaś się typu zwierza. Tymczasem sam wielki kot, tak jak uprzedził cię brat, faktycznie okazał się taką wielką przytulanką i zaraz próbował się do ciebie przymilać. Wyglądało to co najmniej pociesznie w wydaniu tak sporego stworzenia. Gdzieś w międzyczasie udało ci się go przeskanować i dowiedzieć kilku cennych informacji. Avalynx... Ciekawa bestyja.
- Widzisz, mówiłem ci, że cię polubi. A twoje pokemony? Jak wyglądają? Bo rozumiem, że masz więcej niż jednego
Sadząc po minie młodego musiało go aż skręcać z ciekawości i pewnie to dlatego postanowił cię tak szybko uraczyć towarzystwem własnego podopiecznego. Z pewnością zaraz po tym krótkim oglądaniu i zapoznawaniu się, chętnie będzie z tobą wędrować po mieście, zdając relację co i gdzie się pozmieniało. Bo, że się pozmieniało, nie było najmniejszych wątpliwości.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Cosmos 
Roar


Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 184
Wysłany: 2015-07-15, 21:52   

No to ruszyłam wraz z bratem na miasto. Dość szybko Alex postanowił się pochwalić swoim pokemonem. Skrzywiłam się nieco na jego widok. Faktycznie przypominał moją gorszą postać. Bardziej jednak przejął mnie fakt, że nie znałam tego gatunku. Tygrys szablozębny bez wątpienia miał typ lodowy i wyglądał całkiem groźnie. Charakter miał jednak zgoła niepasujący do swojej aparycji. Pokemon zaraz zaczął się do mnie przymilać. Cóż, nie miałam ochoty tulić i pieścić Avalynxa, jak dowiedziałam się z pokedexu. Trochę go jednak głaskam, ale tak bez przekonania. Nie jestem rozpieszczaczką pokemonów.
- Niezwykle interesujący pokemon, Alex. Skąd go masz? – zapytuję brata. – A co do moich pokemonów, zamiast je opisywać to ci je pokażę. Z góry ostrzegam, że nie wyglądają aż tak imponująco.
Wypuszczam zatem Arkadię, Rolanda i Emera, by mój brat mógł nacieszyć sobie nimi oczy.
- Oto moje pokemony. Jak się już naoglądać to skoczymy do Centrum Pokemon. Przydałoby się, aby zerknął na nie ktoś kompetentny
_________________
Zupełnie legalne multikonto GallaAnonima
Karta Postaci
Bank | Galeria | Box

Poke KP
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-07-19, 09:01   

- Lynx? Wiesz, przygarnąłem go kiedy był jeszcze w swojej poprzedniej formie. Jako malutki Cubzero spotkałem go kiedyś za miastem. Był brudny i zabiedzony, w dodatku bardzo bał się ludzi, ale i tak udało mi się z nim zaprzyjaźnić. Ciocia z początku nie była do niego przekonana, ale ona też go polubiła- opowiedział Alex.
Cóż, może i historia nie robiła jakiegoś wrażenia, ale przynajmniej była kolejnym dowodem na to, że bez walk czy innego mordobicia także da się zdobyć pokemona. Tymczasem, aby nie być gołosłowną, ty także zademonstrowałaś bratu swoją gromadkę. Właściwie trudno było określić, kto wydawał się bardziej zaciekawiony- Alex, czy też twoje pokemony.
- Wow, czemu nie mówiłaś, że są takie fajne? Pidgey, Chikorita... A tego smoczka nie znam- stwierdził wyciągając Pokedex i skanując Arkadię.
Kiedy w końcu wszyscy się nawzajem pooglądali i zapoznali, razem z bratem zgodnie stwierdziliście, że pora wracać do pierwotnego planu dnia. Poodwoływaliście więc pokemony i mogliście ruszać w miasto.
- Nie wiem czy pamiętasz tę ulicę na której było Centrum. Jeśli tak, to musisz wiedzieć, że przenieśli je w inne miejsce jakiś czas temu. Budynek jest większy i trochę dostosowany jeśli idzie o te wszelkie magiczne anomalie. Zaprowadzę cię- powiedział chłopak.
Co było zrobić, podążałaś za nim. Po drodze mogłaś podziwiać prawdziwą mozaikę różnej maści ludzi i Naznaczonych. Jeśli idzie o tych drugich, sporo paradowała w swojej niecodziennej formie. A więc zdarzało się, że mijał cię jakiś smokowaty czy inny wilkołak. Ot tak, na pełnym luzie, prawie jakby nic się nie stało. Tymczasem po paru minutach, Alex doprowadził cię dokładnie pod budynek Cenrum. Faktycznie wydawał się znacznie większy niż te, które dotąd oglądałaś. Mogłaś więc zostawić Joy swoje stworki do wglądu i podleczenia. Czekając aż skończą się badania, przysiedliście sobie z Alexem na ławeczce, w holu budynku.
- No, siostra, to teraz na poważnie- jakie masz palny? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że wróciłaś na dobre. Nie martw się, nie powiem nic ciotce, wiem jak by to się zakończyło- zagadnął.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Cosmos 
Roar


Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 184
Wysłany: 2015-07-19, 15:13   

Acha, czyli mój brat znalazł tego pokemona, po tym, jak ktoś go zapewne porzucił. Zadbał o niego i jeszcze doprowadził do ewolucji. No, no, nieźle. Kiedy ja wypuściłam swoich podopiecznych, Alex wyglądał na zachwyconego, a gatunku Arkadii to nawet nie znał i musiał ją skanować. Po całej tej prezentacji, wszystkie pokemony wróciły do swoich balli, a brat mi oznajmił, że Centrum Pokemon zostało przeniesione i znajduje się w innym miejscu niż to pamiętałam. Cóż, on wiedział, gdzie jest teraz, więc prowadził.
Po drodze ciągle się rozglądałam na lewo i prawo. Zadziwiało mnie to Viridian. Ludzie i Naznaczeni żyli tutaj obok siebie jakby nigdy nic, a ci drudzy nawet nie próbowali maskować swojego przekleństwa. W Saffron i pewnie wielu innych miejscach nie świecie nie jest jednak tak wesoło. Kiedy dotarliśmy do nowego budynku Centrum Pokemon, oddałam pokemony do leczenia i czekając na ich zwrot, usiadłam wraz z bratem na ławce. Alex słusznie się domyślał, że nie zamierzam tutaj zostawać.
- Masz rację, nie zjawiłam się tutaj, abyśmy znowu byli jedną, szczęśliwą rodziną – przyznaję. – Jednakże i tak tędy przechodziłam, a chciałam was jeszcze zobaczyć, zanim zajmę się swoją misją. Widzisz, byłam niedawno w naszym domu, tym prawdziwym, w Pallet. Stoi tam pusty i smutny, zupełnie opuszczony. Nie widziałam nawet żadnych śladów włamań, za wyjątkiem moich. W każdym razie znalazłam tam notatki rodziców odnośnie Uhr. Dowiedziałam się z nich, że… - Ściszam głos, kiedy o tym mówię. – Że jeśli zginą smoki, które przedostały się przez wrota, najprawdopodobniej wszystko wróci do normy. Magia zniknie. Wtedy postanowiłam zostać pogromczynią smoków – dodaję z dumą.
_________________
Zupełnie legalne multikonto GallaAnonima
Karta Postaci
Bank | Galeria | Box

Poke KP
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-07-23, 19:48   

Alex wysłuchał uważnie co masz do powiedzenia. Kiedy wspomniałaś o domy wyraźnie widziałaś nostalgię malującą się na jego twarzy. Może się z tym nie obnosił, ale na pewno tęsknił.
- Cóż, sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony fajnie jest być takim wyjątkowym, ale z drugiej... To przez te smoki i całe to zamieszanie skończyliśmy tak jak skończyliśmy. Może... Może masz rację i tak będzie lepiej- stwierdził w końcu.
Cóż, twój brat na swój sposób przywiązał się do swojej magii, więc nic dziwnego, ze nie bardzo chciałby ją tracić. Ale z drugiej rozumiał osoby takie jak ty, które wolały "starego" porządku. Poza tym ile to się słyszało w telewizji o jakichś szajkach przestępczych w których skład wchodzili dość silni Naznaczeni? No i ludzie, którzy czasami urządzali sobie pogromy. Że nie wspominając o tym innym tałatajstwie co to powyłaziło z innych światów i teraz żyje sobie po świecie. Jeszcze pal licho jakieś chochliki, które nie robią nikomu krzywdy. Ale jak stanie na drodze taki troll to już może być nie wesoło. Jak tak się zastanowić pewnie znalazłoby się jeszcze wiele powodów, które przemawiałyby za zabiciem tych smoków. A tymczasem...
- O, Joy nas woła. Widać możemy odebrać pokemony- powiedział, wskazując ruchem głowy na machającą ku wam pielęgniarkę.
Kiedy każde z was miało już podopiecznych przy sobie, wróciliście tak jakby do punktu wyjścia.
- To co teraz?- zapytał Alex, kiedy wychodziliście z Centrum.
Hm, właściwie można by połazić po mieście. Może dzieje się coś, co mogłoby zwrócić twoją uwagę?
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Cosmos 
Roar


Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 29 Sie 2014
Posty: 184
Wysłany: 2015-07-24, 18:42   

Chmy, nie dało się nie zauważyć, że myśl o utracie mocy nie zachwyciła mojego brata i zapewne nie był jedynym Naznaczonym, którym zmiana się podobała. Jednakże magia nie jest czymś naturalnym dla naszego świata. Została przez przypadek wpuszczona, prawa, ale trzeba ją wyciąć, jak niebezpieczny dla upraw chwast, póki jest jeszcze czas ku temu. W dodatku powoduje jeszcze te wszystkie problemy natury społecznej. Szalejący Naznaczeni, pogromy organizowane przez zwykłych ludzi, obce potwory. Świat, choć może w takim Viridian tego nie widać, nurza się w oparach szaleństwa.
Z rozmyślań wyrwał mnie brat, informując, że Joy nas woła. Poszłam, więc odebrać pokemony i wyszliśmy z Centrum. Wtedy Alex zapytał mnie co robimy.
- Poszlajamy się po mieście – odpowiadam bratu. – Pokaż mi co się zmieniło podczas mojej obecności. Potrzebuję też zahaczyć o jakieś sklepy, aby przygotować się do dalszej drogi. Muszę kupić żarcie i może jakiś śpiwór, czy tam namiot, ale tym zajmę się później. Dzisiejszy dzień poświęcę wam.
Szczerze mówiąc mogłabym ruszać natychmiast, ale zrobię przyjemność bratu i ciotce, pozwalając im się trochę mnę nacieszyć.
_________________
Zupełnie legalne multikonto GallaAnonima
Karta Postaci
Bank | Galeria | Box

Poke KP
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-07-27, 16:44   

- Ha, jeśli idzie o zakupy o zakupy to najlepsze byłoby towarzystwo cioci. Ale jakby popatrzyła co kupujesz, szybko zwęszyłaby pismo nosem- zachichotał w odpowiedzi.
Po chwili ruszyliście w miasto. Alex od czasu do czasu opowiadał ci o jakichś ciekawostkach, albo opisywał asortyment mijanych sklepów. Po kilkunastu minutach miałaś już doskonałe rozeznanie gdzie i co możesz dostać, a więc późniejsza wyprawa na zakupy nie powinna być takim ślepym błądzeniem. Po jakimś czasie wyszliście na skwerek, z którego rozciągał się widok na miejski park. Cóż, dawniej nie wydawał się aż taki żywy. Miałaś nawet wrażenie, ze jest jakby większy. To akurat okazało się prawdą. Brat oświecił cię, że ten zabieg był nieunikniony kiedy niespodziewanie roślinność zaczęła się niesamowicie rozrastać. Ponieważ nie dało się tego nijak powstrzymać, postanowiono zostawić sprawę swojemu losowi. Roślinki rosły więc sobie czas jakiś, a potem równie niespodziewanie co zaczęły, tak też zaprzestały. Od tamtej pory zostało jak jest. Tymczasem spacerując jedną ze ścieżek, uwagę twego brata zwrócił jakiś plakat.
- Hej, zobacz. Organizują jakieś zawody. Może się zapiszesz, co?- rzucił po pobieżnej lekturze.
Hm, faktycznie zawody. Konkretniej turniej walk dla nowicjuszy, mający się odbyć w miejskiej arenie. Zgodnie z treścią notatki, można się było zapisywać w Centrum oraz kilku innych kluczowych miejscach jak chociażby ratusz. Uczestnictwo było darmowe, można było korzystać maksymalnie z 3 pokemonów. No i oczywiście dla zwycięzcy czekały jakieś nagrody. Właściwie czemu nie? Zapisy ruszały dopiero jutro od szóstej rano do dziesiątej, a o jedenastej zaczynał się sam turniej. W razie czego masz jeszcze czas do namysłu.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.