Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kyuubi
2015-01-21, 05:03
Attack on Titan
Autor Wiadomość
Deezy


Starter: Shinx
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 27 Cze 2014
Posty: 126
Wysłany: 2014-07-13, 21:37   Attack on Titan

Był rok 845, mieszkańcy muru Maria, żyli spokojnie za olbrzymim ogrodzeniem, który chronił ich przed zagrożeniem, czyhającym w zewnętrznym świecie. Każde z was zgromadziło się na rynku, czekając na coroczne ogłoszenie burmistrza. Lecz zamiast czekać na jego przybycie, wszyscy przypatrujecie się olbrzymiemu tytanowi, jaki stoi nad murem i wpatruje się w was, jak przez jakieś zwykłe okienko. Przez wiele lat ten olbrzymi mur chronił was przed tytanami, które były o wiele mniejsze od niego, aż do tego momentu. Nad murem widnieje głowa kolosalnego tytana, jednego z tych okropnych potworów, jakie terroryzowały ludzkość przez wiele lat. Nie mija minuta i widzicie jak brama zostaje niszczona jednym jego kopnięciem. Kamienie, które tworzyły bramę zaczynają lecieć we wszystkie kierunki, widzicie jak upadając miażdżą ludzi wokół was. Przez dziurę w bramie zaczynają wchodzić Tytani, ludzie obok was w panice zaczynają biec w stronę drugiego muru, muru Róży. Tytani idą w waszą stronę, zaczynacie biec razem z resztą ludzi. Tytani łapią już swoje pierwsze ofiary, wasza rodzina, wasi sąsiedzi, wasi przyjaciele właśnie stają się przekąską tytanów. Dobiegacie do bramy, która prowadzi do portu, gdy dobiegają ostatnie osoby, brama jest zamykana. Oddziały stacjonarne wprowadzają na statki najpierw was dzieci, potem matki, a na koniec mężczyzn. Gdy pierwszy statek z wami odpływa i ludzie pakują się już do drugiego. Wtem przez bramę nagle przebija się duży tytan. Na oko jest to ośmiometrowiec, cały pokryty czymś w rodzaju zbroi, przez co z łatwością przebił się przez bramę. Następnie za nim wpadają kolejne człekokształtne potwory. Ludzie jacy wchodzili do drugiego statku, teraz w panice wskakują do wody. Kapitan statku odpływa zostawiając resztę ludzi w porcie, ale niedługo po tym jakiś tytan wskakuje na statek, co doprowadziło do jego zatopienia. Wy obserwowaliście to jednak już w pierwszym statku, który powoli odpływał do drugiego portu.
Teraz jest rok 855. 10 lat po ataku Colossal Titan i Armored Titan. Każdy z was został przyjęty na trening. Miało to z was uczynić przyszłych zabójców tytanów. Zasilicie szeregi żandarmerii, zwiadowców lub oddziałów stacjonarnych. Od was zależy jak potoczy się wasz los.

Statystyki:
Każdemu z was będę przyznawał statystyki, przyglądając się waszym poczynaniom w fabule. Statystyki te jednak nie będą robić z was silniejszych, są one po to by pokazywać innym w czym jesteście najlepsi.
Umiejętności bojowe 0 -> 10
Zwinność 0 -> 10
Praca zespołowa 0 -> 10
Strategia 0 -> 10
Na początku rozgrywki, posiadacie przy każdej statystyce 0. Na początku fabuły zostaniecie postawieni przed małym treningiem, dzięki któremu przyznam wam pierwsze statystyki.

Zmiana w Tytana:
Ta umiejętność będzie losowana przeze mnie dla trzech osób. Osoby wylosowane będą mi też musiały napisać, czy chcą tę moc od początku rozgrywki, czy może jednak później wraz z fabułą.
Jeśli chodzi o użycie tej umiejętności - wystarczy, że wasza postać upuści trochę swojej krwi.
Miejsce dla graczy: 8 - 9 :3
Elltharis
Yuki
Snazzy
Dafiar
Fokstrot
Toothless


Formularz:
Imię i nazwisko:
Wiek:
Umiejętność zmiany w Tytana: Tak czy nie i czy ma być od początku gry, czy w trakcie fabuły takową postać dostanie.
Wygląd:
Charakter:
Historia:
Ostatnio zmieniony przez Deezy 2014-07-16, 21:22, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
REKLAMA 
Your worst Nightmare

Starter: Shinx
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 403
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-07-13, 21:56   

Ostatnio zmieniony przez Kyuubi 2014-07-16, 21:22, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
Kyuubi 
Your worst Nightmare


Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 31
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 403
Skąd: Oława
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-07-13, 21:56   

No, lecicie, lecicie.
_________________





  :
     
Yuki 


Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 3110
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-07-14, 00:59   


Imię i nazwisko: Nana Fujimoto
Wiek: 17 lat
Umiejętność zmiany w Tytana: Tak, jak się Yuki wylosuje [*]
Wygląd: Klik!
Charakter:
Nana jest typem osoby, która dba o swą rodzinę i towarzyszy. Chce ich chronić przed wszelakim złem. Opiekuńcza i odważna nastolatka nad życie kocha swe młodsze rodzeństwo. Z ich powodu zaciągnęła się na trening do wojska. Nie może przeboleć, kiedy ktoś z jej otoczenia ginie. Nawet jeśli tej osoby nie znała, to i tak przejmuje się jego śmiercią. Taka właśnie jest jej natura. Nana jest dobrym słuchaczem. Potrafi za pomocą owego zmysłu wytropić zwierzynę, która jest nawet kilometr dalej. Jak to robi? Przystawia ucho do ziemi. Potrafi odróżnić odgłosy zwykłych zwierząt od nadchodzących tytanów, czy po prostu ludzi. Z każdym człowiekiem potrafi się dogadać. Nawet tym najwredniejszym. Po prostu stosuje kompromisy. Inteligentna dziewczyna znajdzie rozwiązanie każdego problemu. Niestety za spokojna to ona nie jest. Nana potrafi być wybuchowa. Nie lubi dokuczania oraz kłótni. Drażni ją, kiedy ktoś znęca się nad słabszymi. Niby jest uprzejma, ale wszystko ma swoje granice. Uważa grzeczność za niezwykle ważną. Sądzi, iż panowie powinni pomagać paniom, kiedy są w opałach. Ba. Żeby traktowali kobiety, tak, jak na to zasługują. Nie, żeby miała samą siebie za księżniczkę. Po prostu nie znosi chamstwa i buraków. Oraz leniwców. Jak coś ma zrobić, to robi to starannie, bez pośpiechu.
Historia:
Rok 845. 7 letnia Nana wraz z dwoma młodszymi braćmi oraz matką żyją spokojnie w podziemnej części Capital City. Nie powodzi im się źle, ale też nie za dobrze. Żandarmeria Wojskowa patrolująca stale tę dzielnice, znęca się nad jej mieszkańcami. Nie pozwalają na opuszczenie podziemia. Jedynie, kiedy nadchodzi czas naboru zabierają z domów każdego mężczyznę, który nadaje się do wojska. W ten właśnie sposób mały ród Fujimoto stracił swą głowę rodziny. Miesiąc później usłyszano o upadku muru Maria. Do jego odratowania zostało wysłane setki żołnierzy, w tym ojciec Nany. Jak zakończyła się ta akcja? Wszyscy zostali pożarci przez tytany. Wieść o tym rozniosła się błyskawicznie. Matka Nany odprawiła pogrzeb bez ciała męża. Zrobiła tak większość rodzin zabitych żołnierzy. Młoda Fujimoto mocno przeżyła śmierć ojca. Lecz wiedziała, iż teraz to ona musi wspierać rodzicielkę. Od tego dnia pomagała jej we wszystkich obowiązkach. 2 lata później. Nastał też okres głodu. Nana znajdując ukryte przejście na powierzchnie, kilka razy w tygodniu kradła pożywienie z targowiska. Lecz nie mogło to trwać długo bez żadnych konsekwencji. Żandarmeria schwytała dziewczynkę na gorącym uczynku. Za owy występek jednak odpowiedziała jej matka, która wstawiła się za córką. W tamtym okresie karą za kradzież było skatowanie. Tak też się stało. Ogólnie rzecz biorąc, można takie coś przeżyć. Ale nie kiedy jest się wychudzonym oraz osłabionym. Rodzeństwo straciło kolejnego rodzica. Nana obwiniała się za jej śmierć. I słusznie. Teraz musiała się zająć swymi małymi braćmi. Najmłodszy Civi miał 6 lat, a drugi Hazel 5. Obaj jeszcze nie rozumieli co się stało. Ułatwiło to dziewczynie wymyślenie historyjki na temat tego czemu mama nie wraca do domu. No bo co innego miała im powiedzieć. Nie znali jeszcze pojęcia śmierć. To i im rzekła, iż udała się z ojcem do odległej krainy. Kiedyś się z nimi cała trójka spotka. Ale to tylko szczegół. Kolejne 8 lat przyszło z trudem, ale dzięki pomocy sąsiadów oraz pracy we wszelakich miejscach, Nanie udało się zapewnić jako, taki dobrobyt swym braciom. Nawet wyprowadziła ich na powierzchnie. W trójkę zamieszkali w jednej z gospód u pracodawczyni dziewczyny. Dobrze, że trafili na zaprawdę miłą osobę. Jednak... W sercu nastolatki naradzał się nowy lęk. Tytany. Co jeśli wedrą się do muru Sina? W tym stanie nie uratuje swych braci od śmierci, ani siebie samej. Jej wujek był zwiadowcą. Przed zaginięciem dużo opowiadał o przygodach z tytanami. O możliwości pozbycia się ich raz na zawsze.Czemu więc, by nie dołączyć do zwiadowców i im nie pomagać w poszukiwaniu sposobu na zgładzenie potworów? W dodatku będąc na jakimś wysokim stanowisku, będzie mogła nadal dbać o rodzinę. Same korzyści. Może nie licząc tego, iż by mogła umrzeć. Ale nie lękała się spotkania ze śmiercią. Dla swych braci zrobi wszystko. Jest to winna rodzicom. Z takim zdecydowaniem udała się na trening.
_________________
 
  :
     
Toothless


Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 175
Wysłany: 2014-07-14, 02:13   



Nicole Wayland.

Wiek:
17 lat
Umiejętność zmiany w Tytana: Nołp.
Wygląd: Titan's Food by 16121.
Mierząca metr siedemdziesiąt, drobna i krucha istota.
Charakter:
Na ogół cicha i spokojna. Nikomu nie wadzi, zawsze wykonuje rozkazy, taka trochę szara masa ale ma swój urok. Jest wyjątkowo życzliwą i miłą osobą. W działaniach często kieruje się uczuciami, jest wrażliwa. Zawsze kilka razy zastanowi się zanim coś powie, by nikogo nie urazić. Skutkuje to tym, że nie zawsze jest szczera ale łatwo rozgryźć jej kłamstwa. Nie umie wypowiadać ich z kamienną twarzą. Jest lojalna wobec bliskich jej osób i tą cechę najbardziej ceni u innych ludzi. Sprawia wrażenie osoby infantylnej. Nie zawsze wie, jak ma się zachować. Nicole jest obdarzona bardzo dużą cierpliwością do otaczającego ją świata i dystansem, uwielbia się śmiać. Niezwykle rzadko się unosi nie wspominając już o jakiejś furii, której chyba nigdy nie zdarzyło jej się doświadczyć. Inaczej jest z zachwytem. Gdy już się otworzy, z gwałtownością i entuzjazmem wyraża zainteresowanie, zaciekawienie lub fascynację. Zdarza jej się wykazywać nadopiekuńczość i mieszać w sprawy innych osób w dobrej wierze.
Historia:
Urodziła się w 838 roku. Jej życie, mimo że skromne, było przepełnione sielanką. Żyła otoczona opieką ze strony rodziców i starszego brata, którego darzyła ogromnym szacunkiem. Był dla niej wzorem do naśladowania. Nie sprawiała kłopotów wychowawczych, była spokojnym i rozważnym dzieckiem. Nawet nie pomyślała, że to kiedyś może się zmienić.
Niestety, w roku 845 nastąpił przełom. Pokazanie się tytanów odmieniło jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. Podczas tego wydarzenia straciła całą rodzinę i dom. Przez kilka kolejnych lat nie mogła pozbierać się po tragedii.
Teraz, kiedy prawie uzyskała pełnoletność, zdecydowała się wziąć udział w treningu wierząc, że jest to lepsze wyjście od nie podjęcia jakichkolwiek działań. Naiwnie jest oddana przekonaniu, że ludzkość zdoła poradzić sobie z problemem, jakim są te nadludzkie istoty.

Ostatnio zmieniony przez Toothless 2014-07-16, 20:17, w całości zmieniany 7 razy  
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2014-07-14, 15:20   

Imię i nazwisko: Lena Slavchenko
Wiek: 18
Umiejętność zmiany w Tytana: Taaa... w trakcie? :3
Wygląd: Łapaj, Deez xD
Charakter: Rozpieszczona do granic możliwości. To chyba jedno zdanie, które podsumowuje całość tej istoty. Lena jest małą pannicą wychowaną w dobrym i bogatym domu, co przyczyniło się do tego, że ludzi z niższych warstwo społecznych traktuje jak śmieci, natomiast do tych z wyższych przymila się, licząc na jakąś przyjemność i zdobycie cennych kontaktów, które przydałyby jej się w przypadku niebezpieczeństwa. O, wspominając o niebezpieczeństwie... w zasadzie uważa to tylko za plotki i nieprawdziwe historie. Jest przekonana, że wszędzie jest bezpiecznie, a ludzie dramatyzują, jednak jednocześnie wyznaje zasadę "przezorny zawsze ubezpieczony" i stara się dbać o swoje bezpieczeństwo, zapewniając sobie najbardziej ustawioną sytuację. Gardzi także Oddziałem Zwiadowczym, twierdząc, że marnuje środki pieniężne, konie i ludzi.
Historia: Wychowała się w dystrykcie Stohess jako córka wysokiego rangą urzędnika oraz gospodyni domowej. Mało kto jednak wiedział, że dziewczyna nie jest z nimi spokrewniona - była po prostu podrzutkiem, którego pewnego dnia podrzuciła kobieta uciekająca prawdopodobnie z podziemia. Małżeństwo z racji impotencji postanowiło zająć się dziewczynką, przekazując jej wszystko to, o co powinna dbać arystokracja - o honor, tradycję oraz... pogardę w stosunku do biednych. Tak, właśnie tak wychowali przybraną córkę, nie uświadamiając jej nawet, że pochodzi z biedoty. Niestety... takich ludzi było coraz więcej po upadku muru Maria. Nastał także okres głodu, gdzie nawet arystokracja oraz bogatsi mieszczanie musieli zacisnąć pasa. Chyba tylko wojsko miało się tak, jak zwykle, dlatego dziewczyna wstąpiła do pułku treningowego... nie, by zabijać tytanów (których do tej pory widziała jako obrazki w książkach i podręcznikach), lecz by znaleźć się w policji, która była najbardziej bezpieczna.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
Ostatnio zmieniony przez Snazzy 2014-07-14, 21:17, w całości zmieniany 4 razy  
  :
     
Elltharis 


Starter: Mawile
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Wiek: 36
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 648
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-07-14, 17:31   

Imię i nazwisko: Dante Veil (a przynajmniej za takiego się podaje)
Wiek: 17 lat
Umiejętność zmiany w Tytana: Jak wylosujesz to tak xD

Wygląd: : Dante jest dość wysokim mężczyzną mając jakieś 182 wzrostu. Choć ma szczupłą sylwetkę, jest silnym osobnikiem o wytrenowanej, trochę żylastej budowy. Większość jego ciała zdobią blizny, czy to od cięć, oparzeń czy czegoś innego. Jest nimi wręcz przyozdobiony jakby miał pecha wejść do maszynki do mięsa która go przerobiła. Włosy ma długie, spięte wiecznie, szarego koloru które w dodatku temu są dość nierównomiernie rozłożone po bokach. Żółte oczyska wydają się być wiecznie… puste, co jest niepokojące, dłuższe obserwacje dają wrażenie jakby patrzył na Ciebie jakiś ghoul. Twarz mimo tego, że jest łagodna i przyjemna do oglądania, to wiecznie bez konkretnych uczuć na niej. Tak jakby był przez cały czas znużony lub obojętny na cokolwiek.

Charakter: Ów pan do przyjemniaczków nie należy. W zasadzie w ogóle nie jest miły dla kogokolwiek, jak się trafi to pewnie albo jest chory, albo ewidentnie coś mu na mózg padło. Ot zwyczajnie przykład persony którą obdarzyć sympatią jest… bardzo ciężko. Jest chłodny w relacjach, zimno krwisty, okrutny i perfidny w zasadzie. Jest przykładem totalnie aspołecznego drania, którego mało co obchodzi. Nie przebiera w słowach ani w czynach. Czasem można wręcz odnieść wrażenie, że uśmiecha się jedynie w sytuacjach w których zada komuś jakiś ból, przykrość. Oczywiście potrafi współpracować w grupie, aczkolwiek równie dobrze mógłby widzieć całą tą grupę porozwieszaną na palach. W całej tej masie wad które sobą reprezentuje można odnaleźć też zalety. Mianowicie cierpliwość, stalowe nerwy, otwarty umysł i chłodne kalkulacje.

Historia: Historia tego człowieka do przyjemnych nie należy. Rodzinę stracił podczas upadku muru Maria i w zasadzie bardzo szybko o niej zapomniał. Dlaczego tak się stało? Bowiem podczas ewakuacji i próby podjęcia normalnego życia pod murami ochronnymi nowej dzielnicy, którą można by było porównać do egzystencji szczura; wpadł w oko kogoś ważnego… Na tyle ważnego, by obrócić całe jego życie do góry nogami. Kim dokładnie były te osoby? Po dziś dzień nie wie. Może klechy, które po ataku tytanów miały rozwinięte skrzydła, może jakiś buntowników przeciwko władzy, tudzież jakiś sił wewnętrznych króla. Po dziś dzień nie odgadł kim byli jego „wybawcy”. Jeden z opiekunów zwany jako Gregor, był mężczyzną cóż… okrutnym. Małe dziecko przechodzi na swój sposób brutalną indoktrynacje. Wpajane były w niego zasady posłuszeństwa oraz wykonywania rozkazów co do joty. Jego młode życie nie polegało na zabawie, czy innym czynnościom przyjemnym którymi powinny się rozkoszować dzieci w jego wieku. On był trenowany. Po co? By być jak najlepszą maszynką do zabijania. Każda władza potrzebuje przecież kogoś, kto zajmie się eksterminacją niewygodnych person w świecie polityki, wojska czy opinii publicznej. A kto się przejmie śmiercią bezdomnej sieroty, której nikt nawet imienia nie zna? No właśnie, nikt. Dlatego te wszystkie lata polegały na morderczym treningu, pocie, utraconej krwi i wyzwiskach (trening anatomii, trucizn, wywarów, korzystanie z osprzętu do manewru trójwymiarowego, broni palnej, jeździectwa, sztuki walki itd). Życie szybko uszło z młodego człowieka i faktycznie z każdym dniem stawał się niczym innym jak posłusznym psem zdolnym zabić każdego. Taki rozkaz, tak musiało być, nie wnikał w szczegóły. Jego oczy przyzwyczaiły się do tego, jego sumienie stało się elastyczne, jego uczucia zabite w zarodku. I tak oto jego smutne życie ograniczało się do zleceń oraz treningów. Podczas jednego z ostatnich zleceń coś go jednak tknęło. Nie żeby jakieś ciepłe uczucia, zwyczajnie chęć posiadania swojej własnej wolnej woli. Zwykłej wolności. Zlecenie wykonać wykonał ale z takim hukiem by móc upozorować własną śmierć. Kiedy było już po wszystkim mógł się gdzieś skryć i zacząć nowe życie. Dlatego też udał się na trening przyszłych zabójców tytanów. Dlaczego właśnie tam? Bo powiada się iż najciemniej jest pod latarnią. Nowy sposób życia, ze starymi nawykami. Tak się zaczyna ciężki rozdział w życiu.
_________________
KP | Box | Konto bankowe
|Galeria | Jezioro | Kopalnia | Ogródek
 
     
Deezy


Starter: Shinx
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 27 Cze 2014
Posty: 126
Wysłany: 2014-07-14, 17:59   

Szybko i treściwie.
Elltharis i Yuki: Akcept
EDIT: Snazzy Akcept, choć za jędze to pewnie zginiesz pierwsza :3
 
     
Dafiar 
Now it's mine~


Starter: Scyther
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1673
Ostrzeżeń:
 5/5/6
Wysłany: 2014-07-15, 22:38   


Imię i nazwisko: Derek Hohner
Wiek: 19
Umiejętność zmiany w Tytana: Jak się wylosuje, obojętnie kiedy.
Wygląd: O taki o
Charakter: Derek jest niezwykle przyjazną i otwartą osobą. Mimo to nigdy się nikomu nie narzuca. Jeśli widzi, że ktoś nie chce jego towarzystwa, to po prostu odchodzi. Nie nazwałby się odważnym, jednak wie, kiedy trzeba działać. Gdy widzi lepsze wyjście, jest w stanie podważyć rozkazy przełożonych. Zdarza się, że bierze na siebie winę tylko po to, żeby reszta miała spokój. Rzadko zdarza mu się podnieść głos, a jeszcze rzadziej stracić nad sobą kontrolę. Ma dużo cierpliwości do ludzi. Jest też dość nieśmiałym chłopakiem. Wstydzi się faktu, że ma heterochronię i zawsze stara się w jakiś sposób to ukryć.
Historia: Derek przyszedł na świat i wychował się dzielnicy Trost. Mieszkał razem z rodzicami i siostrą w dość dobrej części miasta. To jednak nic dziwnego, gdyż jego rodzina zajmowała się jubilerstwem. Derek od małego wiedział, że są ludzie, którzy mają o wiele gorzej od niego, dlatego nigdy nie przechwalał się tym, ile to pieniędzy posiadają. Chłopiec miał również to szczęście, że mógł uczęszczać do szkoły. Uważał to za szansę dla siebie, dlatego całym sercem przykładał się do nauki. Wszystko jednak zostało przerwane, gdy nadszedł dzień Upadku. Derek razem z rodzicami i siostrą zajął miejsce na głównym placu. Nie był jednak zainteresowany przemówieniem burmistrza. Zawsze brzmiało dla niego tak samo. Cicho bawił się ze swoją siostrą, strojąc głupie miny i raz za razem wybuchając cichym śmiechem. Sielanka szybko jednak się skończyła, gdy dotarły do nich tragiczne wieści z Shinganshiny. Cudem udało się opanować rosnącą wśród ludzi panikę. Wielu z nich miało rodziny w tamtym mieście, jednak nie było możliwości poznania losów tamtych ludzi. Płacz setek ludzi i ich rozpacz tak bardzo wpisała się Derekowi w pamięć, że ten dzień do tej pory powtarza się w jego snach. To wtedy postanowił, że zrobi wszystko, żeby ta sytuacja nie powtórzyła się w rodzinnym Troście. Żeby stało się to prawdą, musiał zostać rekrutem. Stało się to w wieku 19 lat, jednak okupione było całkowitym zerwaniem kontaktów z rodzicami, którzy nie potrafili zrozumieć wyboru syna. Zakładając strój rekruta, Derek miał tylko nadzieję, że przeżyje na tyle długo, żeby móc zobaczyć wolną ludzkość...
_________________
Ostatnio zmieniony przez Dafiar 2014-07-16, 01:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Deezy


Starter: Shinx
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 27 Cze 2014
Posty: 126
Wysłany: 2014-07-15, 22:49   

Dafiar: Akcept
 
     
Fokstrot 


Starter: Munchlax
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Wiek: 113
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 282
Skąd: Teheran
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2014-07-15, 23:48   

Imię i nazwisko: Arvid Angerer
Wiek: 17
Umiejętność zmiany w Tytana: Nie
Wygląd: Klik
Do cech charakterystycznych można zaliczyć brak lewej ręki – obwiązuje ją starymi strzępami materiału, bowiem wstydzi się ukazywać goły kikut na światło dzienne (Siłą rzeczy nauczył się korzystać z prawej, chociaż przedtem był właśnie leworęczny). Wzrostem sięga do 170cm i, jak większość swoich współplemieńców, ciut niedożywiony, jak każdy w okolicy.
Charakter: Arvid jest osobą z lekką… obsesją na punkcie własnej osoby. I nie chodzi tutaj o typowy egocentryzm, bowiem do tego typu ludzi ów chłopak nie należy, a wręcz przeciwnie: po prostu jest dobitnie przeświadczony, iż wszystko, czego się podejmuje(O jego zdaniu na temat własnego żywota w tej kwestii już nie wspominając) zależy tylko i wyłącznie od niego. Od czasu utraty ręki ma bzika na punkcie samodzielności - co zabawne, bo z tego samego powodu zwyczajnie nie jest w stanie niektórych rzeczy się podjąć, co stanowi dla niego skrajne upokorzenie, jak można się domyślić. Co nie pasuje do jego wizerunku jako żołnierza - oprócz kalectwa rzecz jasna - Mr. Angerer nie uznaje nikogo nad sobą, kto pierw dobitnie nie udowodni mu swojej przewagi nad nim, rozkazy jakiejkolwiek innej osoby zwykł ignorować i postępować po swojemu(Chyba, że faktycznie sytuacja była poważna. Ale z reguły to zwykła przekora robiła tutaj swoje). Chłopak, mimo tych niechlubnych paru cech, dysponuje pewną charyzmą: pomieszanie lekkiego szaleństwa z powagą godną generała i ironicznym poczuciem humoru - bo nie jest z tych, którzy zwykli się alienować od swoich towarzyszy, wręcz przeciwnie, mimo wszystko stara się trzymać z nimi przyjacielskie stosunki. Jest wytrzymały psychicznie, mało co robi na nim wrażenie, a przynajmniej nie daje po sobie znać, iż cokolwiek jest z nim nie tak, nawet jeśli tak naprawdę przejmuje się wszystkim o wiele bardziej, niźli by na to statystyczny wyraz twarzy wskazywał.
Historia: Urodził się w niewielkiej wiosce z dala od głównych skupisk ludzi za murem Maria. Żyli głównie z dostarczania żywności do miast. No i tak się złożyło, iż jego rodzinny dom znajdował się w takim położeniu, iż zaraz po upadku muru mogli mieć jeszcze szanse, aby dostać się na statek, który da im schronienie od tytanów. No właśnie, mogli, jednakże w wyniku nieszczęśliwego wypadku dzieciak złamał nogę. Można się chyba domyślić, że w podobnej sytuacji taki uraz przesądził praktycznie o wszystkim? Pozostało się zastanowić. Ratować siebie, czy opóźniającego cały pochód bachora. I tutaj mogła się zakończyć historja Arvida Angerera, siedmiolatka porzuconego mniej więcej w połowie drogi prowadzącej do ratunku. Pozostało się zastanowić, kto pierwszy go znajdzie: tytan, czy raczej jakaś dobra dusza. Skulił się w cieniu, mając nadzieję, że przynajmniej nikt go nie stratuje, tudzież przeżyje do następnego dnia.
Mówiąc w skrócie, tak się nie stało. Jakąś godzinę później ogromna, tępa twarz skierowała się prosto w jego stronę. Arvid rzucił kamieniem w jego oczy, jednakże jak coś takiego mogłoby zaszkodzić bestii? Kiedy już miał być pożarty, w akcie desperacji poświęcił swoją rękę, byle zapewnić sobie dodatkowe sekundy. I stał się cud, wówczas ów drań padł na ziemię nieżywy, a nad nim pochylała się postać “rycerza” z trójwymiarowym manewrem. Żołnierz zauważył go i, co więcej, ignorując rozkazy, doprowadził za mur Rose. Pozostało tylko jakoś uratować wykrwawiającego się bachora. Osoba, której został potem “oddany”: młody kaznodzieja o rysach 40-latka - przypalił ranę i zajął się nią. Arvid zemdlał od braku krwii i tego piekielnego bólu.
Arvid nie miał co z życiem zrobić. Utracił właściwie wszystko, został zmuszony do mieszkania na ulicy - bo facet, chociaż zajął się nim z początku, nie należał do Mesjaszy, o przygarnięciu niby syna nie było mowy. Tak więc, dla kogoś takiego jak on pozostał prosty wybór. Robota w fabryce lub szkolenie wojskowe. Ale jak ktoś taki jak on mógł zostać wojskowym? No nic, zawsze warto spróbować. Już i tak było mu wszystko jedno, więc dlaczego nie spróbować? A nuż się w tym fachu sprawdzi. Nawet bez łapy.
_________________

Idzie szarość, ciągle przypomina mi
Że kiedyś chciałem coś, a już tego nie trzeba mi
Ciągle mało, coraz więcej mniej
Twego ciała coraz bardziej nie trzeba mi

Więc idź tam, gdzie chcesz, nie mówiąc nic
I wróć, kiedy przyjdzie czas
Może to tylko kilka dni
 
     
Deezy


Starter: Shinx
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 27 Cze 2014
Posty: 126
Wysłany: 2014-07-16, 01:15   

Foks masz świetną kp. Na razie najlepszą z tych wszystkich tu. Akcept
Edit: Shuu Akcept
Edit: Zapisy nadal otwarte, ale przez dwa tygodnie raczej tu nie odpowiem :/
 
     
Hikaru


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 14
Wysłany: 2014-09-02, 18:22   



Imię i nazwisko: Garry Ancher
Wiek: 17
Umiejętność zmiany w Tytana: Będę jednym z tych innych i napiszę że nie ;-;
Wygląd: I'm sexy and i know It
Charakter: Garry stara zachowywać się, jak chodzący ideał - odważny, miły, opanowany. Jednak jaka jest druga strona medalu? W rzeczywistości jest bardzo dziecinny i, gdy nikt nieznajomy go nie widzi to zachowuje się jakby miał z dziesięć lat mniej. Poza tym jest strachliwy i boi się bardzo wielu rzeczy, do których jednak nie zaliczają się tytani są to jednak pająki, ciemność, woda (warto tu wspomnieć, że nie umie pływać), bardzo mocne podmuchy wiatru i tak dalej. Jest bardzo oddany przyjaciołom i może nie oddałby za nich życia jednak z całą pewnością zjadłby pająka, spróbował pływać lub dał zamknąć się w mocno zaciemnionym pomieszczeniu na kilka tygodni. Zachowuje się bardzo kobieco i w ten sam sposób się wypowiada. Uwielbia jeść i spacerować podziwiając przy tym naturę a, poza tym lubi od czasu do czasu pobawić się w coś lub czymś. Nie potrafi słuchać i łatwo go rozproszyć, gdyż jest mocno niepoważny. Dodatkowo nie zna niektórych słów i nie potrafi ich napisać ani przeczytać głównie dlatego, że nigdy nie chciało mu się uczyć, ponieważ uważał tą czynność za "zbyt poważna dla kogoś jego pokroju". Nie słucha się dorosłych jak prawdziwe nieznośne dziecko, za to łatwo rozmawia mu się z osobami w przedziale wiekowym 5-13 i są to jedne z niewielu osób przy, których jest on prawdziwym sobą. Jest uzależniony od wkładania palców do buzi bądź zabawy swoimi lub czyimiś włosami. Potrafi jednak urzec swoim zachowaniem, gdyż pomimo tego wszystkiego używa bardzo wyrafinowanego języka i jest miły w stosunku do osób płci pięknej pomimo tego, iż nie interesują go takie osobniki ani trochę.
Historia: Było to kilka minut, a może godzin przed atakiem tytanów w roku osiemset czterdziestym piątym - Siedmioletni Garry jak zwykle siedział w swoim pokoju i bawił się lalkami, które samemu wystrugał z kawałków drewna. Może nie wyglądały dobrze jednak sprawiały one młodemu chłopakowi naprawdę wielką przyjemność, gdy jego matka lub ojciec zajmowali się swoimi sprawami i nie mieli czasu. W końcu pojawiła się Monica - matka Garry'ego, która nakazała młodemu człowiekowi się uczyć, na co on wydał jedynie dźwięk "Pfff" i odpowiedział swoim aż za bardzo kobiecym głosem.
- Ależ mamo przecież już Ci mówiłem, iż nauka jest zbyt poważna dla kogoś mojego pokroju!
Skończyło się oczywiście kłótnią, której pominiemy i przejdziemy do sceny, w której zapłakany chłopak wychodzi z domu krzycząc w stronę domu "Nienawidzę was! Już nigdy tu nie wrócę!" oczywiście groził on tym, że nie wróci nigdy już chyba czwarty raz w tym tygodniu jednak zawsze wracał w nocy, gdyż ciemność sprawiała, iż nie potrafił on wytrzymać na zewnątrz będąc otoczonym przez mrok dłużej niż trzydzieści sekund. Kilka słów przeprosin i trochę czasu nauki później tytani zaatakowali. Ojciec zabrał syna i uciekał z, nim aby ukryć się w domu jednak na niewiele się to zdało, gdyż przestraszony mężczyzna potknął się o własne nogi i upadł na ziemię a Garry, na całe szczęście nie otrzymując obrażeń, poleciał dalej i przyglądał się z łzami w oczach jak tytan zjada mu wpierw matkę, a następnie szykuje się do zjedzenia ojca znajdującego się w jego ręce. Fioletowowłosy podbiegł do tytana i spojrzał mu prosto w oczy.
- Panie tytanie! - zawołał stojąc nieugiętym. - Proszę zostawić mojego ojca! Obiecuję, że, jeżeli spełni Pan moją prośbę to wezmę się poważnie do nauki i będę zachowywał się, jak mężczyzna!
Trudno w to uwierzyć jednak Garry próbował negocjować z tytanem spoglądając mu w oczy nieustraszenie jednak tytan jak to tytan nie słuchał chłopca i zaczął delektować się jego ojcem. Siedmiolatek nie płakał jednak nie był w stanie się ruszyć, gdy tytan wyciągał w jego stronę rękę, gdy nagle zauważył malutkiego pajączka i to przeraziło go na, tyle że odskoczył do tyłu, gdy tytan zacisnął rękę i nie dał się w ten sposób złapać. Zaniósł się płaczem, gdyż niegroźny pajączek był według niego straszniejszy od chcącego go zjeść tytana. Miał tyle szczęścia, iż płacz sprawił, że przybył jeden z żołnierzy i zabił tytana, a następnie zabrał małego Garry'ego, który wrzeszczał:
- Niech go Pan zabije! Niech go Pan zabije!
- Uspokój się chłopcze! - zawołał brunet. - Ten tytan już nie żyje czy nie widzisz tego?
- Co?! Nie tytana! Chodzi mi o tą straszną poczwarę wysłaną przez mrok! Chodzi mi o tego pająka! Niech go Pan zabije!
Zdezorientowany żołnierz zabrał młodego chłopca za mur, gdzie ten pod jego okiem dorastał aż w końcu postanowił, że zostanie żołnierzem aby wybić wszystkie te tytany, które winne są śmierci jego rodziców a przy tym i może kilka pająków.
_________________
 
     
Deezy


Starter: Shinx
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 27 Cze 2014
Posty: 126
Wysłany: 2014-09-02, 19:52   

Hikaru - Akcept
_________________
http://pokemoncrystal.jun.pl/viewtopic.php?t=363
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.