Witam was wszystkich w pierwszym takim forumowym Slothocke Challenge!
Wszystko po kolei!
1. Czym jest Slothlocke Challenge?
Wszyscy chyba wiemy czym jest Nuzlocke, prawda? Jeżeli nie to wyjaśnię wam to krótko.
Jest to fanowski "tryb" gry w Pokemony, gdzie oprócz tych zwykłych panujących w świecie Pokemon panują dodatkowe zasady, czyli:
- Każdy Pokemon musi zostać nazwany
- Możemy złapać tylko pierwszego spotkanego Pokemona w danym miejscu. (np. Droga 16, Cherrygroove City). Łowienie w mieście liczy się tak samo jak wchodzenie w trawie.
- Jeżeli posiadamy już takiego Pokemona, mamy drugą szansę. Jeżeli przy drugiej próbie Pokemon będzie taki sam szans tracimy.
- Jeżeli przy próbie złapania Pokemon umrze, szansę tracimy.
- Jeżeli Pokemon umrze, traktowany jest jako martwy na całą grę i umieszczany jest do specjalnego Boxu na resztę gry.
Do tego dochodzi jeszcze kilka zasad Slothlocke, które nieco ułatwiają nam rozgrywkę.
- Mamy tak zwane "3 Życzenia Arceusa". W następną turę po śmierci pokemona możemy użyć Revive. Może to się stać jedynie tuż po śmierci i jak nazwa wskazuje, ograniczone jest to do 3 razy na całą grę.
- Po śmierci całego teamu tracimy połowę punktów. (Punktację wyjaśnię potem :) ) Wybieramy jednego Pokemona, który przeżywa. Wszystkie strefy do odblokowania powracają do użytku.
- Nie możemy używać pokemonów z wymian z NPC.
- Możemy nosić przy sobie max. 6 rodzajów danego madykamentu ( Potionów, Burn Heal)'i itp. na raz.
- Używanie legend w walce jest zabronione. (Chyba że to Entei/Raikou, które złapaliśmy jako pierwszego spotkanego Pokemona na danym terenie)
- Możemy mieć przy sobie tylko 5 Balli z danego rodzaju na raz.
- Używanie centrów Pokemon jest nieograniczone.
- Używanie Ewolucji poprzez wymianę ze samym sobą, co umożliwiają niektóre emulatory jest dozwolone.
- Nie możemy breedować.
Zasady mamy jasne, mam nadzieję.
2. Dlaczego "Challenge" ?
Całej grze będzie towarzyszyła ciepła atmosfera krótkich/długich opisów naszych dokonań opisanych od checkpointu do checkpointu. Za każdą rzecz otrzymamy punkty, które pod koniec Checkpointu będą zsumowane.
- Śmierć Pokemona - 5 pkt.
- Polegnięcie całego teamu - 50% pkt.
Achievementy:
- Daisiak!? Ty tutaj? - Złap Pikachu. +5 Pkt.
- Przepowiednia. - Złap Unowna w kształcie litery w na jaką zaczyna się imię twojej postaci.
+ 10% aktualnych pkt.
- Dragg, ty klusko. - Złap Slowpoke'a. + 5 pkt.
- I feel Kyuutastic. - Daj Rattacie everstone i wytrenuj go powyżej 20. + 15 pkt.
- I DID it. - Złap lub ewoluuj Rapidasha. + 15 pkt.
- Rainbowz! - Złap shiny Pokemona. (Red Gyarados się nie liczy). + 40 pkt.
- Ty cholero! - Daj samicy Pikachu o imieniu "Daisy" Thunderstone. - 20 pkt.
- Kolekcjoner! - Miej skompletowane dane 100 Pokemonów Dex'ie. + 100 pkt.
- Gallowo! - miej więcej niż 3 Pokemony typu kamień w teamie. + 15 pkt.
- Ksiąć to fajny gość! - Złap Snorlaxa + 5 pkt.
- Czy leci z nami Snazzuch? - Złap Smeargle. + 5 pkt.
- Rafik, proszę, nie. - Złap Zubata + 5 pkt.
- Feelsy Feliego. - Złap Vulpixa + 5 pkt.
- Mhrok byłby dumny! - Miej minimum 2 Pokemony typu Dark w teamie. + 15 pkt.
- Operacja B.L.A.C.K.I.E - Złap Lugię. + 10 pkt.
- Yuki, ty zboczuszku. - Złap/Wyewoluuj Jynx. + 5 pkt.
- Allahu Snackbar! - Użyj Selfdestruct/Explosion + 10 pkt.
- Jestę Molę! - Wykluj Togepi. + 5 pkt.
- K i E oraz I. - Złap Psyducka. + 5 pkt.
- Pechowy niczym John. - Przegraj przed 3 checkpointem. +15 pkt.
2b. A-ale jakie checkpointy?
Lista checkpointów:
Johto:
1. Pierwsza wizyta na drodze 29.
2. Powrót do laboratorium Profesora Elma.
3. Pokonanie sali w Violet.
4. Wyczyszczenie wieży w Violet.
5. Dotarcie do Azalea Town.
6. Wizyta na Drodze 34.
7. Pokonanie sali w Goldenrod.
8. Dotarcie do Ercuteak.
9. Wizyta na drodze 38.
10. Pokonanie Gymu w Cianwood.
11. Pokonanie gymu w Olivine City.
12. Skończenie wątku Lake of Rage.
13. Skończenie wątku Rocket Hideout.
14. Pokonanie sali w Mahogany.
15. Pokonanie Rocketów w Goldenrod.
16. Dotarcie do Blackthorn City.
17. Skończenie wątku z Dragon's Den.
18. Dotarcie na drogę 46.
19. Pokonanie Victory Road.
20. Pokonanie Elite 4.[/b]
Kanto:
K1. Dotarcie do Vermillion.
K2. Pokonanie sali w Saffron.
K3. Przejście przez Rock Tunnel.
K4. Pokonanie sali w Cerulean.
K5. Pokonanie sali w Cleadon.
K6. Pokonanie gymu Fuschii.
K7. Dotarcie do Pewter.
K8. Dotarcie do Pallet Town.
K9. Pokonanie sali na Cinnabar.
K10. Pokonanie sali w Viridian.
K11. Dotarcie na Mt. Silver.
K12. Pokonanie Reda.
3. Tabela punktów.
Tabelę punktów poszczególnych graczy wraz z ostatnim ich checkpointem, aktualizowaną co 1/2 dni znajdziecie tutaj:
~Zoink~
4. Co piszemy?
Nasz odpis powinien zawierać.
Numer checkpointu, krótki/długi (zależnie od woli) opis przebiegu sytuacji od jednego, do drugiego checkpointu. Nasz aktualny team. (Imiona, płeć, gatunki, poziomy- reszta opcjonalnie). Nasz box i nasz cmentarz. Ilość gatunków zarejestrowanych w Pokedexie. (Owned, nie seen.) oraz ilość punktów.
PS. Starajmy się odnotowywać nasze achivementy. Zawsze to dodatkowe punkty.
Życzę wam miłej gry. :) W razie problemów lub wątpliwości można skontaktować się ze mną na PW.
Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-10-03, 22:49
To będę pierwszym który się pochwali~~
Rozpocząłem grę jako Keisuke. Jest sobota godzina 18. Na startera wziąłem Cyndaquilla którego nazwałem "Flames Boy" na piątym poziomie (+10 pkt). Udałem się na drogę 29(+20 pkt). Potrenowałem Cynde i jak osiągnął 10 lvl rozpocząłem sekwencję z powrotem do Profesora, rywala pokonałem z łatwością i wróciłem do Profesora(+10) Złapałem Hoothoot na 2 i nazwałem go "Puchacz"(+10 pkt). Potrenowałem sowę po czym ruszyłem na drogę 30 gdzie złapałem Poliwaga na 4 imieniem "Frosch"(+10 pkt). Potrenowałem moje nowe nabytki do 9 lvl, a Cynde na 11 i poszedłem dalej. Dotarłem do Violet, które rozpocząłem od rozwiązania zagadki Unownów i złapałem Unowna imieniem "K" (mam imię na "K" więc + 6 pkt(10 % z 60) +10 pkt), a następnie wyczyściłem wieżę, a że mój Cyndaquil nauczył się Ember to żeby nie było za łatwo ewoluował w Quilawe(+10 pkt) niestety tutaj zmarnowałem swoją szansę na poka, gdyż pokonałem Gastly ;-;. Wyczyściłem wieżę z mnichów :) (+20 pkt), a następnie ruszyłem do sali którą wyczyściłem (+20) i pokonałem lidera (+100 pkt). Po tym otrzymałem jajo od asystenta i Na drodze 32 złapałem Rattate którego nazwałem Gryzoń(+10 pkt) jego poziom to 5. Wylądował w boxie. Ruszyłem dalej, w Centrum Pokemon tuż przy jaskini zdobyłem Old Rod i tuż przy wejściu przywitał mnie Wooper na 5 którego złapałem(+10 pkt) i nadałem imię "Plaskacz" oczywiście wylądował w boxie. Frosch się popisał i z łatwością nadgonił Puchacza i Flamesa którzy byli podekspieni poprzez wieżę Bellsproutów. Dotarłem do Azalea i tuż po wyjściu wszedłem w trawę i złapałem Geodude na poziomie 6 i nazwałem go "Pan Głaz"(+10 pkt). Podczas treningu lekkiego moje jajo się wykluło i pojawił się Togepi którego nazwałem "Molin" (ach. +5 pkt i 10 za nowy gatunek) wylądowała w boxie. Ruszyłem do Azalea(+20 pkt) i do Kurta, a następnie do legowiska Slowpoków i niestety zabiłem slowpoka [*]. Wygoniłem Team Rocket, ruszyłem do sali, Bugsy nie sprawił mi problemów (+100 pkt). Następnie pokonałem lidera i jedynie Croconaw sprawił mi problem i zakończyłem na tym lasku.
Punkty 391 pkt jeśli dobrze policzyłem ;-;
Pokemony: Quilava samiec "Flames Boy" poziom 20, Hoothoot samica "Puchacz" 17 poziom, Poliwag samica "Frosch" poziom 17
Starter: Toge(3.141)
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 24 Dołączył: 27 Cze 2014 Posty: 291 Skąd: wiesz, że nie wiem?
Wysłany: 2015-10-04, 00:39
No to ten, tego.
Przygoda zapowiadała się spokojnie. Profesor roztargniony zapytał mnie:
- Która, prrr, godzina?
- W pół do komina.- odpowiedziałem.
Profesor przytaknął akceptując losowy czas, wiedział, że to właśnie o wpół do komina miał zwyczaj wychodzić z domu i pytać losowych przechodniów o imiona. Nie inaczej było w moim przypadku. Zmierzył mnie wzrokiem i powiedział:
- Jestem, prrr, Profesorem Pokemon! Prrrr! Wiem dużo! - pomiędzy słowami rozbrzmiewały cicho nuty biegunki spowodowanej wyjadaniem resztek z kontenera przy barze z sushi. Symfonia nieświeżych krewetek rozbrzmiewała głośno między jego pośladkami.
Rzuciłem mu spojrzenie zdziwionego człowieka, zaczepionego w nocy przez starszego faceta w kitlu.
- Jak, prrr, się nazywasz?
Odwróciłem się, udawałem, że go nie widzę. On podążył za mną. Przyspieszyłem kroku, on też. Nie odwracałem się. Serce waliło mi jak szalone. Za sobą słyszałem tylko głuchy stukot obuwia ortopedycznego oraz ciche popierdywania. Skręciłem w lewo i po chwili żałowałem tego niemiłosiernie. Dorwał się do mnie, poczułem zapach fasolki zmieszany z potem i wonią taniej wody kolońskiej.
- Od dzisiaj, prrr, nazywasz się DR.PUPA! - wyszeptał mi do ucha.
Obudziłem się w swoim łóżku nie pamiętając nic ze swojego życia. Tamtej nocy wiele się działo. Czułem to w pośladkach. "DR. PUPA" to imię rozbrzmiewało mi w głowie. Zszedłem na dół, spotkałem kobietę wręczającą mi gadżety i zwracającą się mnie raz jako do "syna" drug raz zaś jako "DR.PUPO". Widocznie to było moje imię. Czym prędzej pognałem go szpitala chcąc zrobić obdukcję, niestety nasze miasto posiada tylko oddział weterynaryjny. Zostałem odesłany z kwitkiem i hybrydą Dinozaura i Konopi Indyjskiej (Chikorita (M) + 10), którą nazwałem: "Weedsaurus". Razem przemierzaliśmy trawy siejąc pogrom wśród Pidgeyów. Dotarliśmy do miasta, gdzie spotkaliśmy bardzo uprzejmego żula, który zaoferował nam przechadzkę po mieście. Po odrzuceniu jego zalotów i kilku próbach stosunku otrzymaliśmy aplikację pozwalającą przeglądanie mapy w telefonie. Jaka szkoda, że miałem już Google Maps. Wyruszając dalej, trafiłem na opuszczony domek, w którym jak się okazało, mieszkał ten sam człowiek, który wczoraj przy napadzie ostrej biegunki przedstawił się jako "Profesor Pokemon". Dał mi potrzymać swoje jajka a potem wyrzucił z domu. Wracając do miasta napotkałem transwestytę w czerwonej peruce. Przedstawił się jako BOGDAN. Jego Cyndaquill poległ bardzo szybko umożliwiając mi szybki powrót do miasta. Zgarnąłem stamtąd balle i wyruszyłem w świat. Na drodze 29 spotkałem Pidgeya, który poległ w walce nie dając się złapać. Następnie na drodze 30 złapałem samca Caterpie, którego nazwałem Pipipipipi, niestety poległ na poziomie 6 w walce przeciwko Pidgeyowi przeciwnika. Na drodze 31 Schwytałem Samicę Weedle, którą nazwałem Feminist. Niestety Poległa jako Kakuna na poziomie 7. W Dark Cave samica Zubata na 2 nie dała mi rady. W Violet non stop musiałem kupować Potiony, aby nie paść od ptasich ruchów. Na szczęścia Chikorita nauczył się Reflect i Razor Leaf. Pierwszy z nich pozwolił mi przetrwać niektóre ruchy i oddawać przy pomocy Tackle. W taki sposób Falkner padł i oddał mi oznakę. Tuż po tym otrzymałem jajo, które przez bite kilka minut wykluwałem, aż wreszcie wykluł się z niego samiec Togepi na 5, którego nazwałem "Manly Joe". Moja wizyta w Bellsprout Tower zakończyła się Osiągnięciem przez Malny Joe poziomu 10, złapaniem samca Rattaty- Michele, którego wytrenowałem na poziom 8 oraz osiągnięciem przez Weedsaurusa poziomu 15. Wieża była już w 100% Pokonana postanowiłem odpocząć w Centrum Pokemon w Violet.
Dzień 1
W piękny, słoneczny dzień wyruszyłem w podróż. Myślałem, że będzie zacna i pełna przygód! Niestety, zawiodłem się, umierając na pierwszej drodze... zaraz po wyjściu z miasta. Oto w taki sposób straciłem jedno wskrzeszenie, ale dostałem za to achievement, BRAWO JA! A! Umarłem, expiąc chikoritę.
No cóż, mówi się trudno i żyje się dalej! Tym razem udało mi się dotrzeć do celu, który wyznaczył mi profesorek! Pomińmy fakt, że kilka razy się zgubiłem i ktoś musiał mi powiedzieć, gdzie mam iść. Zdecydowanie pomińmy ten fakt. Jestem wspaniały i sam tam dotarłem, o tak! Mniejsza z tym, po powrocie do laboratorium z czymś (tak, nie doczytałem), dostałem pierwsze pokeballe! Podniecony ruszyłem złapać pierwszego, dzikiego pokeballa! Marzyłem o Pidgeyu, dostałem RZODKIEWKĘ! NA 3lvl z SPLASHEM! FAJNIE! Smutny... ale z nowym pokemonem ...pobiegłem dalej z nadzieję, że na kolejnej drodze znajdę coś wspaniałego. Oh, dostałem trawiastego poka. Oh, padł, bo kryt. Oh, jak wspaniale. Przemilczałem ten fakt i poszedłem jeszcze dalej. Nie dość, że się zgubiłem i jestem teraz w kamiennym zadupiu, to jeszcze usunąłem Tackle, Chikoricie i dałem jej trujący proszek! Nie wytrzymałem tego i wyłączyłem tą grę. Dziś do niej wróciłem i zastanawiam się, czy znów trafi mnie szlag. @Edit U, dotarłem wczoraj jeszcze do Violet City!
Starter: Sceptile Gekko
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 1181
Wysłany: 2015-10-04, 14:42
Też postanowiłam zagrać sobie w Crystala i pierwszy raz zrobić z tego nuzlocke.
Część I
Gra zaczęła się od wyboru płci. Oczywiście wybrałam dziewczynę. Przeleciałam paplaninę Oaka i jako swoje imię wpisałam Fay. Przygodę zaczęłam o 11.03 w niedzielę. Po pierdołach w domu ruszyłam do laboratorium Elma. Jako swojego startera wybrałam Totodile, któremu nadałam imię Gator (samiec, chociaż wolałabym samicę).
Totodile "Gator" ♂
Idąc drogą nr 29 wbiłam krokodylkowi 2 poziomy. Bez problemów przedarłam się do domu Pana Pokemona i odebrałam jajko, a od Oaka dostałam pokedex. Wychodząc z domku dostałam telefon od Elma, ze coś stało się w laboratorium, więc musiałam wracać do New Bark. W Cherrygrowe natknęłam się na czerwonowłosego dupka z Chikorotą. Gator miał obiadek z trawiastego dinozaura i bez problemu go pokonał. Rudzielec oddalił się tak szybko jak się pojawił, a ja mogłam dalej próbować przedostać się do New Bark. Podexpiłąm jeszcze Gatora do 9 poziomu i udałam się do laboratorium Elma. Tam małe przesłuchanie w sprawie ukradzionej Chikority, a czerwony dupek aka mój rywal dostał na imię Toru. Oddałam jajko i jeszcze podskoczyłam do swojego domku, by móc oddawać cześć swojej kasy mamie. Jeszcze w laboratorium dostałam 5 pokeballi, więc przyszedł czas złapać jakiś kolegów dla Gatora. Najpierw jednak samouczek dotyczący łapania pokemonów. Bla bla bla. W końcu weszłam w trawkę i jest pierwszy pokemon to...
Pidgey "Sirin" ♀ lvl. 2
Za 3 pokeballem udało się ja złapać. Mam tylko nadzieję, ze nie umrze za szybko zanim ja wexpie. Na trasie nr 29 wbiłam Gatorowi i Girin 9 poziom, a ptaszek nauczył się Gust i Sand-Attack. W mieście wyleczyłam poki i dokupiłam 3 brakujące kulki, by następnie ruszyć na łowy na trasie 30. A tam...
Hoppip "Ji" ♂ lvl 4
No cóż, bardziej liczyłam na Caterpie lub Weedle. Ji zna tylko Splash, wiec od razu wrzuciłam go do BOXu. O i następna szansa na Route 31... Cholera, Pigey. Następna szansa i...
Bellsprout "Shmurda" ♀ lvl 5
Uff, już myślałam, ze znowu będzie Pidgey. Roślinka zostaję w drużynie, więc wypadałoby ja trochę podexpić. Shmurda ma teraz 10 poziom i mogłam w końcu wejść do Violet City. Teraz moim celem było Sprout Tower. Tam pole do popisu będzie miała Sirin. W wieży złapałam kolejnego pokemona - Rattatę, którego nazwałam Ratty na 3 lvl, ale odesłałam go do BOXu. Całe Sprout Tower przeszłam na Gust Sirin, która dzięki temu zdobyła 15. Na szczycie spotkałam Toru, który był po walce z mnichem, a następnie sama zdobyłam HM Flash. Ewakuowałam się przy pomocy Escape Rope i w końcu mogłam podjąć próbę walki z liderem.
Walka z liderem
Falkner nie był silnym przeciwnikiem. Gator bez problemu zeżarł pokemony lidera i na dodatek nauczył się przy okazji Water Gun. Z tak oto zdobytą pierwszą odznaką mogłam ruszyć w drogę do kolejnego miasta.
Drużyna:
Totodile "Gator" ♂ lvl. 13
Pidgey "Sirin" ♀ lvl. 15
Bellsprout "Shmurda" ♀ lvl 10
W BOXie: Hoppip "Jin", Rattata "Ratty"
Cmentarz: brak
Punkty:
Za nowe gatunki (Totodile, Pidgey, Bellsprout, Hoppip, Rattata) - 50
Odznaka Violet City - 100
Checkpointy - 80
1. Pierwsza wizyta na drodze 29.
2. Powrót do laboratorium Profesora Elma.
3. Pokonanie sali w Violet.
4. Wyczyszczenie wieży w Violet.
Razem - 100+50+80 = 230
Starter: Phantump
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 12 Gru 2014 Posty: 328 Skąd: Ze składzika
Wysłany: 2015-10-04, 15:06
Dzień 1
- Wybranie Startera - Cyndaquil (Flame) [+10pkt]
- Potem robiąc to co chciał profesor Elm, ruszyłam na Drogę 29 [+20pkt]
- Podexpiłam swojego kochanego Flame do lvlu 10.
- Cherrygrove City dostałam od tego dziadka Mapę do Poke Gearu.
- Wracając do Profesorka, pokonałam Mhroka (Rywala).
- W Laboratorium Elma. [+20pkt]
- Na Drodze 29 złapałam Pidgeya (AirJet) [+10pkt]
- Na Drodze 30 złapałam Hoppipa (LeafRoost) [+10pkt]
- Wyekspiłam wszystkich na 10 lvl (Co było w cholerę trudne o mało nie straciłam Hoppipa chociaż bym nie płakała..)
- W Dark Cave złapałam Zubata (którą zapomniałam nazwać ;-; w Goldenroad nazwę ją Batwoman) [+10pkt]
- Na Drodze 31 zabiłam Caterpie tracąc możliwość jego złapania. (wcale nie płakałam)
- Wyczyszczenie wieży w Violet. [+20pkt]
- Jakimś cudem wyekspiłam swoją kochaną Zubat na 10 lvl, natomiast Pidgey wbił na 13 lvl.
- Zostawiając w spokoju salę wbiłam Cyndaquilowi 14 lvl, ewoluując go w Quilave. [+10pkt.]
- Pokonałam Falknera [+100pkt.]
- Po otrzymaniu jaja Togepiego, uparcie łaziłam w lewo i prawo, aż w końcu Togapi się wykluł (EggyFairy) [+15pkt.] Po czym w krzaczkach wyekspiłam go na 7lvl.
- Po zabawie z Zagadką w Ruinach, złapałam Unowna B (Black), i wysłałam go do Boxu. [+10% Aktualnych Pkt. = +21pkt.]
- Na Drodze 32 złapałam Ekansa (Snake) [+10pkt.]
- W drodze do Azela Town nieco wszystkich podexpiłam. Czyli: Hoppip 15lvl, Quilava 14lvl, Zubat (15lvl), Pidgey (14lvl), Togepi (11lvl), Ekans (11lvl).
- W Union Cave złapałam Sanshrewa (SandMouse) [+10pkt.]
- Dotarcie do Azalea Town.[+20pkt.]
Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-10-04, 17:41
Pokonałem Weedle, zdobyłem Cut,, zdobyłem TM02 Headbutt i TM12 Sweet Scent, po wejściu na drogę 34 złapałem Pidgeya(Golomp) i rozpocząłem trening mojej drużyny, Puchacz ewoluował w Noctowla, a wszyscy inni dobili 22 lvl po czym rozpocząłem czyszczenie tej drogi. Wyczyściłem podziemia w Goldenrod oraz zrobiłem co tylko mogę na ten moment, po akcji sprzątania świata dotrenowałem Froscha i na 25 lvl ewoluował w Poliwhirla, zdobyłem Leaf Stone bo zadzwoniła do mnie harcerka Gina, na drodze 35 zacząłem czyszczenie trenerów i tutaj zostałem strollowany przez Growlithe który użył Roar przez co mój Flames uciekł ;-;. Czyszczenie pierwszej części drogi 35 z lekkim treningiem w trawie spowodowało że Puchacz i Flames doszli do 24 lvl, a Frosch do 26. W narodowym Parku pokonałem dzikiego Caterpie [*]. Przed walką z liderką Flames miał 28 lvl, a Frosch i Puchacz po 27 poziomie. Pokonałem Whitney dosyć prosto, a na koniec każdy z moich poków miał 28 lvl. Wykonałem zadanie związane z Sudowodoo i go złapałem lvl 20(Drzewko). Na drodze 37 spotkałem Growlithe który został powalony krytycznym Tackle. Dotarłem do Eurethak gdzie chciałem się wyleczyć w Centrum Pokemon, lecz zatrzymał mnie Bill z którym musiałem pogadać, potem skierowałem się w prawo do Mt. Mortar aby wyjść na drogę przy Mahogany. W jaskini złapałem Machopa na poziomie 14 i nazwałem go Silacz. Wyszedłem na drogę 42 gdzie pokonałem rybaka Tullyego i zdobyłem od niego numer, zrobiłem to ponieważ on mi może dać Water Stone w przyszłości przy okazji ruszyłem na poszukiwania jakiegoś pokemona w trawie wybrany został Spearow, który został pokonany przez Tackle. Potem nadszedł czas na powrót do Eurethak i ruszenie do spalonej wieży. Udało się złapać Zubata na 14 i nazwać go Wampir. Walka z rywalem nie sprawiła mi problemów. Na drodze 38 złapałem Magnemite na 16 który otrzymał imię Magnez. Niestety…padł podczas treningu przeceniłem jego możliwości [*]. Walka z Montym sprawiła mi problemy jedynie, gdy wystawił Gengara, lecz dałem radę. Pokonałem Siostry Kimono i zdobyłem HM Surf.
Punkty: + 10 złapanie Pidgeya, + 10 ewolucja Noctowla, + 10 ewolucja Poliwhirla, + 20 Pokonanie sali w Goldenrod, + 100 pokonanie Whitney, + 10 złapanie Sudowoddo, + 20 dotarcie do Ercuteak, + 10 złapanie Machopa, + 10 złapanie Zubata(bonusowe 5 za Achiv.). + 20 wizyta na drodze 38, + 10 złapanie Magnemite, - 5 śmierć Magnemite, + 100 wygrana z Montym.
Łącznie: 391 + 320 = 611
Pokemony:
Team:
Flames poziom 32 samiec
Puchacz poziom 33 samica
Frosch poziom 31 samica
Box:
Gryzon poziom 5 samiec
Plaskacz poziom 5 samiec
Pan Glaz poziom 6 samiec
K poziom 5
Molin poziom 5 samica
Drzewko poziom 20 samiec
Wampir poziom 14 samica
Siłacz poziom 14 samica
Starter: Fennekin
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 27 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 329
Wysłany: 2015-10-04, 18:46
Miętowa Ptaszyna i Jōto-chihō, czyli jak przeżyć, nawet się nie starając:
Słówko wstępu:
Miałam ambitny plan. Nie wiem, czy uda mi się go zrealizować, bo na razie jeszcze się nie wbiłam w rytm uczelniany i systematycznej pracy, ale mam nadzieję, że mi się uda :D W każdym razie - czymcie kciuki <3 I mam nadzieję, że się wam wszystko spodoba :*
Wielkie podziękowania dla Keia i Dida za wybranie mi Totodile'a. Wieża w Violet będzie zaprawdę męczarnią [*]
Część pierwsza... ale że co ja tutaj znowu robię?
Ciemność... niby nic niezwykłego o tej porze, więc co się dziwić. Do jedenastej w nocy brakowało trzech minut, a ja dopiero zwlokłam się z łóżka i patrząc na zegarek prawie natychmiast oprzytomniałam. Sobota! A ja rano miałam zajść do profesora!
Na szczęście jednak okazało się, że Elm miał cholernie sporo roboty, dlatego został po godzinach w pracy. Pośpiesznie wytłumaczył mi, że chciałby, bym zajęła się małym pokemonem, a następnie zdała mu z tego raport, jednak w międzyczasie dostał maila, że ma jakąś niespodziankę do odebrania. Kto więc musiał iść po to cholerstwo...
...no kto? Oczywiście, że Mintori! Chwyciłam pierwszy lepszy ball, w którym siedział Totodile (nazwany przeze mnie, jako, iż jest samcem, Fang). Potem zaś ruszyłam do Cherrygroove, a następnie na drogę, gdzie znajdował się domek z niespodzianką. W środku natomiast czekał na mnie... jakiś dziad, ten suberuber psor Oak i jajko, które miałam oddać Elmowi. Dostałam też Pokedex! Super, prawda?
No niekoniecznie, bo od razu po wyjściu rozdzwonił mi się mój Gear. Psorek ze szkiełkami informował mnie, że doszło do włamania i kradzieży Pokemona, więc pośpiesznie ruszyłam w drogę powrotną, rozgramiając przy okazji jeszcze złodzieja Chikority. Koleś był rudy i zwał się Tommy, ale w sumie to mało istotne. Co więc było istotne? Profesor stwierdził, że po takim czymś jestem gotowa ruszyć w podróż i zasugerował mi wędrówkę do Violet jako pierwszego przystanku na mojej karierze. No cóż, tak więc oto ruszyłam Drogą 29, na której złapałam Rattatę, a następnie po uleczeniu w Centrum Pokemon przeszłam na drogę 30, gdzie złapałam Poliwaga. A wiecie, co jest najśmieszniejsze? Przez przypadek nadziałam się w bok na trenera. Joey prawie mi zabił Kuramę, jednak ja się nie dałam... a co będzie dalej? Nie wiem jeszcze :P
Checkpoint list - Johto:
1. Pierwsza wizyta na drodze 29.
2. Powrót do laboratorium Profesora Elma.
Punkty:
+ 40 za checkpointy
+ 30 za otrzymane/złapane Pokemony
Razem: 70
Arceusowe życzenia: 3
Aktualna lokalizacja: Route 30
Team:
Totodile | male | Fang | 9 lvl
Rattata | male | Kurama | 5 lvl
Poliwag | male | Keisliniak | 4 lvl
Box:
null
Cmentarz:
null
Starter: Phantump
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 12 Gru 2014 Posty: 328 Skąd: Ze składzika
Wysłany: 2015-10-04, 18:47
Dzień 1, podejście 2.
- Po rozmowie z Kurtem udałam się do Slowpoke Well.
- Szczęście dopisuje! Pierwszy spotkany pokemon - Slowpoke (Draggencja), którą udało mi się złapać i zaliczyć Achievement. [+10pkt. i +5pkt.]
- Wymiana kilku pokemonów. Hoppip -> Sandshrew, Togepi -> Slowpoke.
- Udałam się na Drogę 33, gdzie złapałam Rattatę (Fang), który wylądował w Boxie.
- Rozgromiłam Bugsy'ego, tym samym zdobywając kolejną odznakę. [+100pkt.]
- Po małym podexpieniu, ewoluowałam swojego Pidgeya, w Pidgeotto. [+10pkt.]
- Po pokonaniu rywala, ruszyłam do Ilex Forest, gdzie zdobyłam HM Cut, TM Headbutt i TM Sweet Scent.
- Złapałam Venonat'a (MothEye) w Ilex Forest. [+10pkt.] Po czym wróciłam do CP, i wzięłam ją zamiast Zubat'a.
- Dotarłam na Drogę 34. [+20pkt.] Gdzie straciłam szansę na złapanie Abry T^T
- Wzięłam się za ostre expienie, wbijając tym samym wszystkim 22lvl, przy czym Ekans, ewoluował w Arboka, a Sanshrew w Sandslasha. [+20pkt.]
- Pokonałam Whitney. [+100pkt.] Tym samym zdobywając checkpoint. [+20pkt.]
- Na Drodze 35 złapałam Psyducka (Headache), przy czym zdobyłam kolejny Achievement <3 [+10pkt. i +5pkt.]
- W National Park złapałam Hoothoota (Hoot). [+10pkt.]
- Na Drodze 36 złapałam Sudowoodo (Tree), który wylądował w Boxie. [+10pkt.]
- Na Drodze 37 złapałam Stantlera (Rudolf) <3 [+10pkt.]
- Dotarcie do Ercuteak. [+20pkt.]
- I walcząc ze wszystkimi pominiętymi trenerami, podexpiłam team.
- Dopisuję zaległe Punkty za Zubata bom zapomniała o Achiv. z nim ;-; [+5pkt.]
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 30 Gru 2014 Posty: 666 Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-10-06, 22:33
Dzień 1
- Wybranie Startera - Cyndaquil (Blaze [+10pkt]
- Dotarcie na Drogę 29 [+20pkt]
- Wykonanie całego przed-nuzlocke'owego crapu
- Powrót do laboratorium Profesora Elma. [+20pkt]
- Na Drodze 29 złapałem Sentreta (Furry) [+10pkt]
- Na Drodze 46 złapałem Geodude'a (Sulejman) [+10pkt]
- Dotarcie do Cherrygrove Town
- Na Drodze 30 złapałem Hoothoota (Puchacz) [+10pkt]
- Na Drodze 31 złapałem Bellsprouta (TinkerBell) [+10pkt]
- W Dark Cave złapałem Zubata (Blackie) [+10pkt]
- Dotarcie do Violet City
- Wyekspiłem wszystkie Blaze'a i Puchacza do 13 poziomu, a Blackie do 9 (głupi Bite od 12 ;-;)
Starter: Gengar
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 30 Dołączył: 30 Wrz 2014 Posty: 971 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-10-07, 01:20
Dzień pierwszy.
Księć też się skusił, jednak on w Pokemony grać umie dosyć średnio, to nie śpieszy mu się ze zdobywaniem checkpointów.
Zacznijmy od tego, że obudziłem Oaka o jedenastej trzydzieści sześć wieczorem. Był zdziwiony, że tak późno, ale no cóż – taki mam klimat. Zdziwił się również, że postać, która go zbudziła zwie się Gaga i jest szczebiocącym do siebie dziewczęciem.
Pierwszy etap minął gładko, ale niekoniecznie przyjemnie, bowiem grafika psuje mi oczy i nie bardzo mogłem odnaleźć się w Cherrygrove, ale myślę przeboleć ją przez całą grę.
Moim starterem został Storczyk – samiec Chikority z którym wyruszyliśmy na poszukiwanie Mr Pokemon ft. Oak gdzieś w zabitej deskami puszczy. Pan Storczyk w trakcie podróży w dwie strony zdobył sześć poziomów tym samym posiadając jedenasty.
Po oddaniu Elmowi jaja oraz po zgodzeniu się przez moją mamę na to by kradła mi pieniądze, wyruszyłem w drogę ku dorosłości.
Na drodze 29 pierwszym moim celem był Rattata, którego zabił krytyczny Tackle.
Na drodze 30 pierwszym moim celem był Hoothoot, którego złapałem na czwartym poziomie i nadałem mu imię Ponurnik.
Na drodze 31 pierwszym moim celem był Poliwag, którego złapałem na czwartym poziomie i nadałem mu imię Szpirello.
Dotarłem do Violet przedzierając się przez hordy dzikich pokemonów chcących mnie dotknąć. Dzięki nim Ponurnik osiągnął szósty poziom.
Checkpointy:
1. Pierwsza wizyta na drodze 29.
2. Powrót do laboratorium Profesora Elma.
_
40 punktów
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Ale zanim Mysz ewoluował, postanowił zrobić Archievementsa z Everstone. A ja postanowiłam to udokumentować!
http://oi59.tinypic.com/205vcdc.jpg - Oto on! Hurra dla niego!
Archievementsy w tym odcinku:
- Dragg, ty klusko. - Złap Slowpoke'a. + 5 pkt.
- Rafik, proszę, nie. - Złap Zubata + 5 pkt.
- I feel Kyuutastic. - Daj Rattacie everstone i wytrenuj go powyżej 20. + 15 pkt.
Podliczając punkty.
285 było w poprzednim odcinku.
140 punktów za złapane pokemony
20 punktów za ewoluowane pokemony
120 punktów za checkpointy
400 punktów za odznaki
25 punktów za archievemensy
Łącznie: 970
Aż tyle? Ładnie.
W następnym odcinku: Tylko jeden checkpoint, ale za to ewoluowanie stworków!
Mały Edit: Gupi wilk zapomniał napisać, że ma "owned" 26 poksów ;-;
Starter: Charmander, a co, tak standardowo :3
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 05 Lip 2014 Posty: 1451
Dzień Trzeci. Gupi wilk uznał, że nie chce mu się robić screenów za każdym razem jak coś zrobi, więc... tych screenów NIE robi. Ale za to ma opis!. Tak BTW: Czemu nie ma archievementsa za pokerus? Wiecie, jak rzadki to wirus? Ale nieważne. Zacznijmy od nowych ewolucji
- Ewolucja Abry w Kadabrę
- Weedla w Kakunę
- Kakuny w Beedrilla
- Geodude w Gravelera
- Pidgeotto w Pidgeota
- Megnemite'a w Magnetone'a
- Quilavy w Tylphlosiona, czy jak mu tam
- Slowpoke'a w Slowbro, bo okazało się, że VBA link nie wymienia gier z GBC, dopiero z GBA wymienia ;-;
- Growlithe'a w Arcanine'a
Dobra, a co złapałam? Ano... RAIKOU złapałam! Użyłam do tego starej jak świat sztuczki... Przede wszystkim pok na 39 poziomie, dużo Repeli i spotkany wcześniej pok. Pokedex pokazał mi, że Raikou się kręci gdzieś pod Lake of Rage (Route 43), więc zabrałam swojego , zebraliśmy dupę w troki i polecieliśmy tam. Tam jeszcze nie łapałam, więc repel w dłoń i jazda. Raikou jest na lvl 40, więc działało idealnie... A potem... cóż... Ultra Ball! Szczerze? Myślałam, że nie zadziała i będę musiała popylać na inny Route... No i miałam rację. No dobra, to expimy i ewoluujemy poczki dalej... I jakiś(baardzo długi czas później) Raikou na Route 42! Tam też nie łapałam jeszcze, skupiłam się bardziej na tępieniu Tentacrueli koło Cianwood(najwięcej expa mi się wydaje). Bierzemy więc Pidgeota i jazda! I tym razem... TAAAK!, Jest Raikou! Hurra, hurra! Teraz tylko czekaż aż Entei będzie tam, gdzie nie łapałam, czyli... Od Route 43 w górę. Na razie się czai koło Ecruteak, dziad jeden...
Poza tym złapałam centralnie w Lake of Rage czerwonego Gyaradosa Aurosa, w Magohany(Rocket Hideout) Voltorba Knee, w Tin Tower(Ecruteak) Suicune Kun, w Ice Path Swinuba Nubby, w Dragon's Den Magikarpia Karpia.
Co do sal liderów:
Jasmine pokonana, Ten lodowy pokonany, Clair pokonana, lecimy na E4!
Co do checkpointów:
11. Pokonanie gymu w Olivine City - jest!
12. Skończenie wątku Lake of Rage - jest!
13. Skończenie wątku Rocket Hideout - jest!
14. Pokonanie sali w Mahogany - jest!
15. Pokonanie Rocketów w Goldenrod - jest!
Mała przerwa na Tin Tower i ewolucję Growlithe'a kamieniem od Alana
16. Dotarcie do Blackthorn City - jest!
17. Skończenie wątku z Dragon's Den - jest!
Podliczając:
970 z poprzednich odcinków
140 za heckpointy
150 za złapanie pokemonów
100 za złapanie legend
300 za pokonanie liderów
czyli
1660 łącznie
Woow. W następnym odcinku: Próbujemy złapać Entei, potem Rainbow wing i Ho-oh, a następnie E4! :D
Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 30 Gru 2014 Posty: 666 Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-10-09, 19:55
Dzień 2
- Dalsze ekspienie (głównie Zubata)
- Na Drodze 36 złapałem Spinaraka (Spider Man) [+10pkt]
- Zdobycie Zubatem upragnionego 12 poziomu :"D
- W Sprout Tower złapałem Gastly (Spirit) [+10pkt]
- Wyczyszczenie wieży w Violet [+20pkt]
- Cyndaquil ewoluuje w Quilavę :D [+10pkt]
- Pokonanie sali w Violet [+20pkt] oraz Zdobycie Zephyr Badge [+100pkt]
- W Ruins of Alph złapałem Unowna D (Doodle) [+10pkt]
- Na Drodze 36 przez przypadek zabiłem Woopera [*]
- W Union Cave złapałem Onixa (Tails) [+10pkt]
- *patrzy na Lv Up Moveset Onixa*
- *załamuje się, bo Rock Throw na 14lvl*
- *zapisuje grę i zamyka emulator*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.